Polska rezygnuje z organizacji Pucharu Świata. Rosjanki nie wystartują w Poznaniu

• Polski Związek Szermierczy nie chciał się zgodzić, by to światowa federacja bezwarunkowo decydowała o tym, które zawodniczki z Rosji i Białorusi wystartują w poznańskich zawodach
• Rezygnacja Polski z organizacji imprezy oznacza, że zostanie ona prawdopodobnie przeniesiona do Tunisu

Nie było porozumienia. Polska rezygnuje

Zawody Pucharu Świata florecistek miały odbyć się w dniach 21-23 kwietnia w Poznaniu. Wiceprezes Polskiego Związku Szermierczego Adam Konopka poinformował jednak, że zawody nie dojdą do skutku. Wszystko przez brak porozumienia ze światową federacją (FIE) co do startu w zawodach Rosjanek i Białorusinek.

- Mamy co prawda jeszcze 48 godzin, by odpowiedzieć na pismo FIE, ale z mojego punktu widzenia jest ono skandaliczne i oburzające, bo wynika z niego jasno, że to FIE decyduje bezwarunkowo o tym, którzy Rosjanie mają wjechać na zawody do Polski, a my mamy obowiązek spełnić wszystkie formalności. Na takie postawienie sprawy naszej zgody nie ma, dlatego się wycofujemy – przekazał w rozmowie ze sport.pl Konopka, który jest także honorowym prezesem PZSzerm.

Zawody miały być też wliczane do rankingu kwalifikacji olimpijskich. Prawdopodobnie impreza zostanie przeniesiona do Tunisu.

MKOl dopuścił Rosjan do rywalizacji

Nieporozumienia co do startu reprezentantek Rosji i Białorusi mają swoje źródło w niedawnej decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który zezwolił sportowcom z tych państw na udział w międzynarodowej rywalizacji po spełnieniu określonych warunków.

Polska znajduje się w gronie krajów, które sprzeciwiają się udziałowi Rosjan i Białorusinów w międzynarodowej rywalizacji sportowej, na czele z igrzyskami olimpijskimi w Paryżu.

• "Niezrozumiała decyzja". Otylia Jędrzejczak o zgodzie MKOI na start sportowców z Rosji i Białorusi
• Start Rosjan i Białorusinów na igrzyskach. Müller: budujemy koalicję państw, która ponownie podniesie ten temat
• Rosjanie i Białorusini na igrzyskach? Wiceszef MSZ: Putin już to wykorzystuje w swojej propagandzie

/empe, sport.pl