Ekstraklasa: Lech uhonoruje piłkarzy Rakowa szpalerem. Van den Brom: wyjątkowo zasłużyli na ten tytuł
Trener Lecha Poznań John van den Brom zapewnił, że jego zespół w niedzielę zrobi szpaler dla piłkarzy Rakowa Częstochowa, którzy w ostatniej kolejce zapewnili sobie tytuł mistrza kraju. Jak dodał, dla jego zespołu celem jest zwycięstwo i walka o trzecie miejsce w tabeli.
2023-05-14, 12:55
Lech zrobi szpaler dla piłkarzy Rakowa. "Chcemy pokazać klasę"
W Częstochowie spotkają się świeżo upieczony mistrz Polski z ustępującym. O ile podopieczni Marka Papszuna nie muszą już o nic walczyć, "Kolejorz" wciąż gra o podium. Do trzeciej w tabeli Pogoni Szczecin traci jeden punkt.
Van den Brom pytany na konferencji prasowej, czy jego drużyna utworzy przed meczem szpaler, gratulując w ten sposób rywalowi mistrzowskiego tytułu, odparł, że nie ma z tym absolutnie problemu.
- Jesteśmy dużym klubem i chcemy w ten sposób pokazać klasę. Trzeba być ponad emocjami, to normalna rzecz i nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy tego zrobić. Tym bardziej, że wyjątkowo zasłużyli na ten tytuł, mają bardzo dużą przewagę nad Legią, Pogonią i nad nami. Ta kwestia poruszona jest przede wszystkim w mediach, to są emocje między kibicami. My tym się specjalnie nie zajmujemy. Jedziemy do Częstochowy przede wszystkim po to, by zagrać dobre spotkanie i wygrać - mówił Holender.
Zawodnicy Papszuna odpuszczą po sukcesie? "Mam nadzieję, że będą jeszcze trochę pijani"
Częstochowianie zagrają już bez presji, jaka towarzyszyła im niemal przez cały sezon. Van den Brom przyznał, że nie zastanawiał się nad tym, czy to może mieć jakieś znaczenie.
REKLAMA
- Mam nadzieję, że po tym świętowaniu będą jeszcze trochę pijani... - zażartował Holender.
- A tak poważnie, wiemy, że mają problemy kadrowe, zagrają przeciwko nam bez kilku zawodników. Ja natomiast pracuję rok w Poznaniu, dwa razy grałem z Rakowem i dwa razy przegrałem. I to jest dodatkowa okoliczność, która sprawia, że chcemy po prostu wygrać - zaznaczył.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że Raków to bardzo solidny zespół, ale jego siła wcale nie tkwi w systemie czy taktyce.
- Są bardzo mocni fizycznie, szczególnie w defensywie. Trudno się gra przeciwko nim. Nie pozwalają rywalowi na wypracowanie zbyt wielu szans, a zwykle kontrolują mecz i sami kreują bardzo dużo sytuacji. To jest taka profesjonalna, ale też wyrachowana piłka, która przynosi efekty - podkreślił.
REKLAMA
Powrót van den Broma na ławkę trenerską
Van den Brom wraca na ławkę trenerską po dwóch meczach przerwy. To konsekwencja czerwonej kartki, jaką ujrzał niespełna trzy tygodnie temu w Radomiu. Pod jego nieobecność zespół prowadził drugi trener Denny Landzaat.
- Różnica jest tylko w trakcie meczu. Powiem tak, oglądając spotkanie z trybun jest może i lepszy widok, lepsze spojrzenie na to, jak gra zespół. Natomiast traci się wszystkie emocje, które związane są z tym, że jest się przy ławce. Stojąc na murawie, jestem zdecydowanie bardziej zaangażowany w mecz. Mam nadzieję, że to było już moje ostatnie spotkanie w takiej roli - tłumaczył opiekun poznaniaków.
Mecz Rakowa z Lechem rozegrany zostanie w niedzielę o 17.30. W pierwszej rundzie częstochowianie wygrali w Poznaniu 2:1.
REKLAMA
Czytaj także:
- Ekstraklasa: Dawid Szwarga zastąpi Marka Papszuna. "Notatek Marka nie przejmę, bo... trudno je rozczytać"
- Ekstraklasa: Papszun szybko wróci na ławkę trenerską? "Nie wykluczam, że będę gdzieś pracował w przyszłym sezonie"
- Ekstraklasa: Komisja Ligi podjęła decyzję ws. trenera Lecha Poznań! John van den Brom ukarany za atak na sędziego
>>> Więcej o Ekstraklasie <<<
JK/PAP
REKLAMA
REKLAMA