Rosyjski atak na Tarnopol. W mieście słychać było eksplozje, wybuchł pożar

Jak przekazał na portalu Suspilne szef obwodowej administracji wojskowej Wołodymyr Trusz, w rezultacie ataku stanął w płomieniach niezamieszkały budynek w stefie przemysłowej.

Według informacji agencji Reuters, dwie osoby zostały ranne. Trusz wezwał mieszkańców do pozostania w schronach i powstrzymania się od publikowania jakichkolwiek zdjęć i nagrań wideo.

Jeden z serii ataków na ukraińskie miasta

Tarnopol to miasto położone w zachodniej części Ukrainy, ok. 130 km od Lwowa i niewiele ponad 200 km od granicy z Polską. Tam powstał electro-popowy duet Tvorchi, którzy reprezentuje Ukrainę w tegorocznym konkursie - zauważa agencja Reuters.

»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«

REKLAMA

Również w sobotę, jak podały lokalne władze, armia rosyjska ostrzelała z moździerzy cztery miejscowości w obwodzie sumskim.

Zestrzelenie rosyjskich maszyn

Minionej dobry, rosyjska armia straciła dwa samoloty i dwa śmigłowce podczas jednego ataku. Maszyny miały zostać zestrzelone nad terytorium rosyjskim - w obwodzie briańskim. 

To dwa śmigłowce Mi-8, jeden bombowiec taktyczny Su-34 i jeden myśliwiec wielozadaniowy Su-35. Miało zginąć 9 osób, członków załóg. Do trafień miało dojść jednocześnie - maszyny wracały z działań bojowych przeciw Ukrainie w obwodzie czernihowskim. Śmigłowce towarzyszyły samolotom jako zabezpieczenie - ich zadaniem jest, w razie trafienia samolotu, podjęcie z ziemi jego katapultujących się pilotów.

Filmy, które pojawiają się w serwisie Telegram na lokalnych kanałach rosyjskich, pokazują moment upadku przynajmniej dwóch maszyn. W wymiarze finansowym, rosyjska armia straciła w tym jednym incydencie sprzęt wart ok. 140 mln dolarów.

REKLAMA

Czytaj także:

• Wołodymyr Zełenski spotkał się z papieżem Franciszkiem. "Prosiłem o potępienie zbrodni na Ukrainie"
• "Doceniamy ważną pomoc wojskową". Zełenski spotkał się z prezydentem Włoch

PAP, IAR/ mbl