Polityka prorodzinna PiS. Programy społeczne to nie fanaberia, ale europejska norma

Dla polskiego rządu rodzina jest najważniejsza - powtarzają politycy PiS. Nie są to puste słowa. Za deklaracjami idzie wymierne wsparcie finansowe, realizowane poprzez szereg programów społecznych. Pomoc tę krytykuje jednak opozycja, zarzucając PiS rozdawnictwo i niszczenie budżetu. Przemilcza przy tym, że w krajach Europy Zachodniej, do której tak chętnie przyrównuje Polskę, podobne działania rządów są na porządku dziennym i to od lat.

2023-05-16, 13:20

Polityka prorodzinna PiS. Programy społeczne to nie fanaberia, ale europejska norma
Rządowe wsparcie rodzin to w Europie standard. Foto: shutterstock/Liderina

- Dzięki polityce prorodzinnej mamy ogromną redukcję ubóstwa, zwłaszcza skrajnego. Dokonaliśmy w polityce rodzinnej rewolucji kopernikańskiej, bo wszystko, co robimy, służy rodzinie i myślę, że to widać. To skuteczna walka z upiorami III RP - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Rodzin.

Po konwencji PiS, na której zapowiedziano podniesienie kwoty wsparcia w programie 500+ do 800 zł, to ten projekt cieszy się największym rozgłosem. Ale przecież są jeszcze m.in. świadczenie matczyne, programy Dobry Start i Maluch Plus czy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy.

Nie można przy tym zapominać o programach dla seniorów - 13. i 14. emeryturze, darmowych lekach, a także wsparciu dla osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin.

To oczywiście kosztuje, ale jak powtarzają przedstawiciele rządu, nie ma lepszej inwestycji od inwestycji w rodzinę. Tę - prostą w sumie - prawdę znają i rozumieją na zachodzie Europy. Tam programy podobne do tych, które proponuje Prawo i Sprawiedliwość, funkcjonują z powodzeniem od lat. To jest w rzeczywistości europejski standard, który PiS oferuje Polakom.

REKLAMA

Czytaj także:

Jak to wygląda w innych, "rozwiniętych" krajach?

Wielka Brytania

24 funty tygodniowo na pierwsze dziecko i prawie 16 funtów na kolejne - takie pieniądze dostać można w ramach zasiłku na dziecko, czyli Child Benefit. Dostaje je prawny opiekun, np. matka lub osoba samotnie wychowująca dziecko. Jest jednak kryterium dochodowe. Nie przysługuje tym, którzy zarabiają 60 000 funtów rocznie - zdecydowanie powyżej średniej i mediany zarobków. Wsparcie takie trwa aż do chwili, gdy dziecko skończy 16 lat, chyba że dalej się uczy. Wtedy próg podnosi się do dwudziestu lat, ale nie obejmuje to nauki uniwersyteckiej.

Jest też Universal Credit - system uniwersalnego, jednolitego zasiłku, który pozwala na otrzymanie zwrotu części kosztów opieki nad dziećmi, a te nie są małe. Roczna opłata za sam żłobek to w Londynie ok. 8 tys. funtów. Po ogłoszonej latem podwyżce świadczeń maksymalny próg zwrotu to 951 funtów miesięcznie przy jednym dziecku i ponad 1600 przy kolejnych. Jest jednak warunek: by dostać te pieniądze, trzeba pracować.

REKLAMA

Oprócz tego istnieje brytyjska wersja becikowego: jednorazowa wypłata pół tysiąca funtów. Szkocja jest bardziej szczodra. Tam zasiłek to siedemset funtów, uzupełniony jest potem o dopłatę na pomoc we wczesnej nauce i w nauce szkolnej (po 295 funtów). Ponadto rodzice mogą liczyć na przykład na dofinansowanie zakupu zdrowej żywności.

Francja

Prorodzinne programy społeczne funkcjonują tu od 1945 roku, a rząd przeznacza na nie około 50 mld euro rocznie. Od kilku lat wsparcie dla rodzin jest jednak ograniczane, co negatywnie wpływa na liczbę urodzeń w kraju, ale rodziny i tak mogą korzystać z pięciu programów społecznych.

Najstarszy i najpopularniejszy z nich – zwany "allocations familiales", czyli zasiłki rodzinne, istnieje od niemal 80 lat i oferuje rodzinom wsparcie finansowe na drugie i kolejne dziecko w wieku do 20 lat. Z programu korzysta ponad 5 milionów Francuzów. Aktualnie dla rodzin z dwójką dzieci miesięczny zasiłek wynosi maksymalnie 139 euro. Przy trójce dzieci jest to 318 euro miesięcznie, a na każde kolejne dziecko - 179 euro.

Pierwotnie zasiłek był przyznawany wszystkim rodzinom. Stopniowe władze zaczęły wprowadzać kryteria dochodowe, ze względu na rosnący państwowy dług publiczny, przekraczający obecnie 111 procent PKB.

REKLAMA

Czytaj także:

Największe ograniczenia wprowadził w 2015 roku socjalistyczny rząd prezydenta François Hollande’a. Lewica zmniejszyła też ulgi podatkowe dla rodzin.

W marcu Państwowy Instytut Badań Ekonomicznych odnotował najniższą liczbę urodzeń od trzydziestu lat. W obawie przed konsekwencjami ekonomicznymi i społecznymi, między innymi dla systemu emerytalnego, rząd zapowiedział prace nad wzmocnieniem polityki prorodzinnej.

Włochy

By podwyższyć dzietność, we Włoszech najniższą w Europie poza Hiszpanią, państwo płaci rodzinom o dochodzie niższym niż 40 tys. euro rocznie, od 50 do 175 euro miesięcznie na każde dziecko. Przewidziano też pomoc od 1,5 do 3 tys. euro rocznie w opłatach za żłobek lub przedszkole.

REKLAMA

Samotni rodzice lub małżeństwa, w których pracuje tylko matka lub ojciec, mogą otrzymać dodatek w wysokości 500 euro miesięcznie na dziecko niepełnosprawne.

Rodziny z dochodem poniżej 20 tys. euro, otrzymują, zasilaną miesięcznie kwotą 380 euro kartę bankową, którą można płacić za artykuły pierwszej potrzeby. Mogą też liczyć na wsparcie państwa w uregulowaniu rachunków za energię.

Osobom zajmującym się wyłącznie prowadzeniem domu i opieką nad dziećmi, głównie kobietom, państwo finansuje kursy zawodowe. Młodzież na 18. urodziny otrzymuje bon na wydatki na kulturę w wysokości 500 euro.

Programy pomocowe nowego rządu powstają głównie dzięki racjonalizacji polityki społecznej poprzednich ekip.

REKLAMA

Belgia

Zasiłek rodzinny przysługuje każdemu dziecku niezależnie od dochodów rodziców. Przed czterema laty została wprowadzona reforma decentralizacyjna i zasiłkami nie zajmuje się już rząd federalny, ale władze trzech regionów – Flandrii, Walonii oraz regionu stołecznego – które same ustalają wysokość wypłacanych świadczeń.

We francuskojęzycznej Walonii, gdzie następuje indeksacja uwzględniająca inflację i sytuację gospodarczą, podstawowy zasiłek przed miesiącem wyniósł ponad 181 euro na dziecko urodzone po styczniu 2020 roku.

Czytaj także:

Dla dzieci urodzonych przed końcem grudnia 2019 roku świadczenia zależą od liczby rodzeństwa. Ponad 112 euro przysługuje rodzinie na pierwsze dziecko miesięcznie, ponad 207 euro na drugie dziecko i ponad 310 euro na trzecie i kolejne dziecko.

REKLAMA

W Walonii, podobnie jak w pozostałych regionach, są też różnego rodzaju dodatki do zasiłku – socjalny w zależności od sytuacji finansowej rodziny, raz w roku w sierpniu wypłacana jest premia szkolna, są dodatki dla rodzin wielodzietnych czy dla osób niepełnosprawnych.

Niemcy

Za odpowiednik polskiego programu 500+, można uznać świadczenie Kindergeld. W ubiegłym roku było to 219 euro na pierwsze i drugie dziecko, 225 euro przy trzecim i po 250 euro na kolejne. W 2023 roku program uległ modyfikacji i na każde dziecko przysługuje 250 euro wsparcia. Świadczenie przysługuje do 18 roku życia, ale może być wypłacane dłużej, jeśli dziecko kontynuuje naukę. 

Najuboższe rodziny mogą też liczyć na Kinderzuschlag - czyli zależnie od dochodów nawet kolejne 250 euro. Świadczenie nie przysługuje bezrobotnym, którzy pobierają z tego tytułu zapomogę socjalną. 

Rodzice najmłodszych maluchów otrzymują natomiast Elterngeld, które można pobierać przez pierwsze miesiące życia dziecka. Świadczenie ma zachęcić rodziców do spędzenia czasu z potomstwem w domu zamiast do powrotu do pracy. Obowiązuje w tym przypadku kryterium dochodowe 250 tys. euro rocznych zarobków rodzica lub 500 tys. jeśli wnioskuje para.

REKLAMA

Szwecja

Podstawowy z programów wsparcia to Barnbidrag, klasyczny zasiłek rodzinny. Przysługuje na dzieci do 16 roku życia i wynosi 1250 koron. Kwota zasiłku zwiększa się przy następnych dzieciach - kolejno o 150, 580 i 1010 koron. Na piąte i kolejne dzieci dodatek flerbarnstillägg to już 1250 koron. 

Jeśli dzieci uczą się w szkole średniej, w miesiącach nauki przysługuje im 1250 koron zapomogi. 

Szwedzkie gminy przyznają też własne, lokalne zasiłki np. na cele mieszkaniowe. W każdej z nich jest urząd socjalny, świadczący pomoc na szeroką skalę.

Rodzice mają prawo do 480 dni płatnego urlopu rodzicielskiego, który jest do wykorzystania do momentu, kiedy dziecko skończy 8 lat. Każdy z rodziców ma do wykorzystania min. 60 dni urlopu, resztę można dowolne podzielić między matkę i ojca. 

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/fc


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej