Duża przewaga Zjednoczonej Prawicy w sondażach. Maliszewski mówi o możliwości przekonania niezdecydowanych
- Obóz Zjednoczonej Prawicy jest trwale na czele, ma bezpieczną przewagę nad konkurentami oraz ma możliwość przekonania do siebie dużej grupy wyborców dziś niezdecydowanych - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" szef Centrum Analiz Strategicznych Norbert Maliszewski.
2023-06-12, 07:30
- Jeżeli przyrównać kampanię wyborczą do maratonu, to obóz Zjednoczonej Prawicy jest trwale na czele z 37-, 38-proc. poparciem wśród wyborców zdecydowanych, ma bezpieczną przewagę nad konkurentami oraz - co chyba najważniejsze - możliwość przekonania do siebie dużej grupy wyborców dziś niezdecydowanych, przyglądających się - ocenił w wywiadzie dla poniedziałkowego tygodnika "Sieci" sekretarz stanu w kancelarii premiera i szef Centrum Analiz Strategicznych Norbert Maliszewski.
Ocenił liczebność tej grupy na ok. 1,5 mln osób, "które albo kiedyś głosowały na PiS, albo patrzą na niego bez zapiekłości, niechęci, są otwarte na propozycje programowe". Jednocześnie zwrócił uwagę, że marsze przyciągną do szefa PO Donalda Tuska innych wyborców opozycji.
Zjednoczona Prawica na prowadzeniu
- W tamtej części peletonu możemy spodziewać się zmian, spektakularnych przejść, przegrupowań. Platforma Obywatelska będzie zyskiwać, będą tracić PSL, Polska 2050 i trochę Lewica. Konfederacja zapewne utrzyma obecny poziom poparcia - stwierdził Norbert Maliszewski.
REKLAMA
W badaniu opinii publicznej, przeprowadzonym przez pracownię Estymator dla DoRzeczy.pl, ankietowani mieli wskazać, na którą partię oddaliby głos, gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę.
Według sondażu Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na głosy 35,9 proc. badanych, Koalicja Obywatelska - na poparcie 29,6 proc., a Konfederacja - na 13,9 proc. głosów. 11 proc. respondentów zadeklarowało poparcie dla Trzeciej Drogi (Polska 2050 i PSL), 7,2 proc. - dla Nowej Lewicy, a 2,4 proc. wybrało opcję "inni".
- Giertych i Petru bez poparcia paktu senackiego. Siemoniak: jako outsiderzy powinni startować na Podkarpaciu
- Tusk, Trzaskowski, Hołownia - to oni chcieli zamknięcia Turowa i odejścia od węgla. Teraz uderzają w rząd
PAP/bartos
REKLAMA
REKLAMA