Mała elektrownia wiatrowa w ramach programu "Mój Prąd"? Wiceszef NFOŚiGW: analizujemy kolejne komponenty

Analizujemy, czy do programu "Mój Prąd" dołączyć kolejny komponent w postaci dofinansowania do małych przydomowych elektrowni wiatrowych - poinformował wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Paweł Mirowski. Podkreślił, że na razie nie ma w Polsce dużego zainteresowania takim rodzajem energetyki prosumenckiej, ale ten rynek się rozwija.

2023-06-12, 08:20

Mała elektrownia wiatrowa w ramach programu "Mój Prąd"? Wiceszef NFOŚiGW: analizujemy kolejne komponenty
Resort klimatu opracuje strategię dojścia Polski do neutralności klimatycznej z określeniem ram czasowych i źródłami finansowania.Foto: Alberto Masnovo/Shutterstock

Pod koniec kwietnia rozpoczął się nabór wniosków w piątej już edycji programu promocji fotowoltaiki "Mój Prąd". Pod koniec maja - ze względu na duże zainteresowanie - zdecydowano o zwiększeniu budżetu programu do 0,5 mld zł.

Nowością w "Moim Prądzie" 5.0 są dotacje z NFOŚiGW do pomp ciepła oraz kolektorów słonecznych. Wsparcie z Funduszu można zatem otrzymać do paneli fotowoltaicznych, pomp ciepła, kolektorów słonecznych, magazynu energii, magazynu ciepła oraz do systemów zarządzania energią.

Im szersza jest inwestycja, tym dotacje rosną. Maksymalnie można uzyskać do 58 tys. zł.

Na razie nie ma dużego zainteresowania

Wiceszef NFOŚiGW Paweł Mirowski w odpowiedzi na pytanie, czy program może być rozszerzony o kolejne komponenty, przekazał iż jest to obecnie analizowane.

REKLAMA

- Program "Mój Prąd" skomplikował się w ostatnich latach w związku z dołożeniem kolejnych komponentów. Kiedyś można było otrzymać dotację do paneli PV i kropka. Na pewno dołożenie kolejnych elementów do programu spowoduje, że weryfikacja wniosków o dofinansowanie przy rozszerzonym zakresie rzeczowym się wydłuży. Analizujemy, czy dołożyć do programu niewielkie przydomowe elektrownie wiatrowe - powiedział.

Paweł Mirowski przyznał, że na razie nie ma w Polsce dużego zainteresowania takim rodzajem energetyki prosumenckiej, ale ten rynek się rozwija.

- Małe przydomowe wiatraki kosztują obecnie w ok. 40-50 tys. zł w zależności od producenta oraz mocy instalacji, to są wysokie koszty i będziemy analizować, czy dołożyć to do programu ewentualne dotacje do takiej formy energetyki. To, co już zrobiliśmy i na czym nam szczególnie zależało to włączenie takich komponentów jak np. magazyny energii, czy pompy ciepła, które zwiększają autokonsumpcję wyprodukowanego przez prosumenta prądu - dodał.

Wiceprezes przekazał ponadto, że być może w przyszłości uwzględnione będzie także dofinansowanie do wentylacyjnych systemów rekuperacji, pozwalające na wymianę powietrza w budynku i odzyskiwanie ciepła z powietrza wywiewanego (zanieczyszczonego).

REKLAMA

Najwięcej wniosków na instalacje PV

NFOŚiGW przekazał, że w "Moim Prądzie" 5.0 złożono ponad 21,3 tys. wniosków na kwotę 183,4 mln zł.

Najwięcej wniosków - blisko 21,2 tys. - złożono na dofinansowanie instalacji PV (127,5 mln zł). Na drugim miejscu znalazły się pompy ciepła (2.086 wniosków na 30,9 mln zł). Na kolejnych miejscach znalazły się: magazyny energii (1.251 wniosków na 17,8 mln zł); magazyny ciepła (1.008 wniosków na 4,3 mln zł); systemy zarządzania energią (872 wnioski na 2,4 mln zł); kolektory ciepła (42 wnioski na 136,5 tys. zł).

Koszty kwalifikowane w programie są liczone od 1 lutego 2020 roku, co oznacza, że osoby, które już zainwestowały w panele fotowoltaiczne po tej dacie i nie wystąpiły o wsparcie NFOŚiGW, mogą to teraz zrobić. Takie osoby powinny być objęte nowym systemem rozliczania prosumentów funkcjonującym od 1 kwietnia 2022 r., czyli tzw. net-billingiem.

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej