Zmiana postawy Niemców ws. reparacji? Mularczyk: nie było wcześniej takiego głosu
Strona niemiecka przestaje lekceważyć kwestę odszkodowań wojennych - ocenił w Atenach wiceszef polskiego MSZ Arkadiusz Mularczyk. Wskazał w tym kontekście na słowa koordynatora MSZ RFN ds. niemiecko-polskiej współpracy międzyspołecznej i przygranicznej Dietmara Nietana, który stwierdził, że Berlin powinien pochylić się nad sprawą reparacji. - Nie było wcześniej takiego głosu w dyskusji - zaznaczył wiceszef polskiej dyplomacji.
2023-06-14, 08:18
- Środowiska prawnicze i polityczne Grecji z zainteresowaniem przyglądają się działaniom Polski. Widzą szansę na wspólne działania i współpracę - podkreślił Mularczyk.
W jego ocenie konferencja - w której wzięli udział politycy, prawnicy i naukowcy z Polski, Grecji, Serbii i Włoch - pokazała asymetrię w zakresie świadczeń, jakie Niemcy decydowały się wypłacać różnym narodom w ramach reparacji. - Po II wojnie światowej nie było sprawiedliwego pokoju i sprawiedliwych odszkodowań dla krajów poszkodowanych - zauważył wiceminister Mularczyk. - Berlin de facto wybiera sobie kraje, którym wypłaca reparacje - dodał.
Współczesny kontekst reparacji
Dyskusja o reparacjach jest również ważna w kontekście odpowiedzialności Rosji za obecną agresję na Ukrainę. - Nie można zbudować sprawiedliwego pokoju bez wypracowania ścieżki odszkodowań dla osób indywidualnych, a tego nie zrobiono po II wojnie światowej - zaznaczył Mularczyk.
- To powinno być ostrzeżeniem dla Kijowa - wskazał wiceminister.
REKLAMA
Podkreślił też, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę wrażliwość społeczności międzynarodowej jest inna. - Dziś, patrząc na to, co się dzieje na Ukrainie, ludziom dużo łatwiej sobie wyobrazić skutki wojny, które miały również miejsce w latach 1939-1945 – powiedział Mularczyk.
Przestroga dla Niemiec
Jak mówił wiceszef MSZ, konferencja w Atenach powinna być jednocześnie "pewną przestrogą dla Niemiec, które prowadzą politykę moralizowania wobec innych krajów". Jak mówił, Berlin narzuca swoje standardy i kryteria, a sam nie wywiązał się z najbardziej elementarnych zasad przestrzegania praw człowieka, nie umożliwiając ofiarom niemieckich zbrodni dochodzenia roszczeń.
- We współczesnym świecie nikt nie ma żadnych wątpliwości, że ten, kto dopuszcza się zbrodni, musi ponieść odpowiedzialność - zauważył wiceszef polskiej dyplomacji. - Jednak ta reguła przestaje obowiązywać wobec ludzi, którzy doznali różnego rodzaju szkód w czasie II wojny światowej. Wobec tych osób obecnie nie obowiązują żadne reguły, nie mają one prawa, aby domagać się od Niemiec żadnych odszkodowań - dodał.
"Nie było wcześniej takiego głosu"
W ocenie wiceministra Mularczyka strona niemiecka przestaje jednak lekceważyć kwestę odszkodowań wojennych. Podkreślił w tym kontekście słowa ważnego polityka niemieckiego, koordynatora MSZ RFN ds. niemiecko-polskiej współpracy międzyspołecznej i przygranicznej Dietmara Nietana, który stwierdził, że Berlin powinien pochylić się nad sprawą reparacji.
REKLAMA
- Nie było wcześniej takiego głosu w dyskusji - dodał.
Mularczyk zaznaczył, że prowadzi spotkania z niemieckimi politykami w sprawie reparacji, a w przyszłości bierze pod uwagę organizację międzynarodowej konferencji w samych Niemczech.
Międzynarodowa konferencja "Post-conflict justice: opening legal paths" zorganizowana została przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, Ambasadę RP w Atenach oraz Europejską Organizację Prawa Publicznego (EPLO).
Czytaj także:
- Ponad połowa Polaków chce reparacji od Niemiec. Sprzeciwia się temu większość wyborców opozycji
- Grecy zjednoczeni w walce o reparacje wojenne od Niemiec. Chcą współpracować z Polską
- Wiceminister Mularczyk w Rydze: stwórzmy narzędzia, by wykorzystać rosyjskie aktywa do odbudowy Ukrainy
[ZOBACZ TAKŻE] Arkadiusz Mularczyk gościem poranka Polskiego Radia 24:
REKLAMA
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA