Bunt Prigożyna a sytuacja na Ukrainie. ISW ocenia zdolności bojowe rosyjskiej armii
W opinii ekspertów i ukraińskich władz bunt oddziałów Wagnera nie zmniejszył zdolności bojowych wojsk rosyjskich na Ukrainie. Trwają walki na wschodnim i południowym odcinku frontu. W sobotę szef najemników i jego oddziały skonfliktowane z rosyjskimi władzami rozpoczęły marsz na Moskwę, jednak po kilku godzinach zrezygnowały z dalszej eskalacji. O szczegółach korespondent Polskiego Radia Paweł Buszko.
2023-06-26, 10:17
Jak czytamy w analizie amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW), zdolności ofensywne Rosjan po nieudanym buncie najemników Wagnera nie zmieniły się w istotny sposób.
Z kolei wiceszefowa ukraińskiego resortu obrony Hanna Malar, zaznacza, że bezpośrednio w czasie tzw. buntu Wagnerowców widać było ruchy rosyjskich wojsk na Ukrainie. Jak wyjaśnia, Rosjanie zaczęli zbierać swoje oddziały ze wschodniego odcinka frontu, aby przerzucać je w stronę Moskwy, ale w związku z rozwojem sytuacji w Rosji, te wojska wracają na wschód Ukrainy.
Bunt Prigożyna
Rosjanie, według danych ukraińskiego resortu obrony, prowadzą obecnie działania ofensywne na wschodnim odcinku frontu, ale też bronią się przed atakami Ukraińców.
Na południowym zaś froncie to ukraińskie wojsko prowadzi ataki, które w ostatnich dniach doprowadziły do nieznacznego przesunięcia się w głąb terytorium wroga na kilku odcinkach.
REKLAMA
Posłuchaj
- Szef MON: wobec wydarzeń w Rosji zrobiliśmy wszystko, by zadbać o bezpieczeństwo Polski
- Szef dyplomacji UE: bunt Grupy Wagnera pokazuje, że rosyjska siła wojskowa pęka
- Prigożyn wysłany na Białoruś. Piekło: może być niebezpieczny dla wschodniej flanki NATO
Sytuacja po "puczu" Prigożyna. Radosław Fogiel: polska granica jest bezpieczna
ng/IAR
REKLAMA