Co z embargiem na import zbóż z Ukrainy? Robert Telus komentuje głosy z KE. Mówi o "decyzji motywowanej politycznie"

- Gdyby nawet wojna skończyła się jutro, to i tak z produktami ukraińskimi będziemy mieć zadanie do wykonania. Jest potrzeba, aby Komisja Europejska zbudowała do tego narzędzia (…). To egzamin do sprawdzenia "solidarności europejskiej", o której niejednokrotnie mówiła KE - powiedział w Polskim Radiu 24 Robert Telus, minister rolnictwa.

2023-07-01, 19:35

Co z embargiem na import zbóż z Ukrainy? Robert Telus komentuje głosy z KE. Mówi o "decyzji motywowanej politycznie" — Premierzy Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji w liście napisanym do Ursuli von der Leyen domagali się interwencji w sprawie napływu ukraińskiego zboża do UE. Foto: Shutterstock/Fotokostic

Zakaz importu zbóż z Ukrainy został wprowadzony przez Komisję Europejską 2 maja. Zastąpił jednostronne decyzje w sprawie embarga wprowadzone przez państwa graniczące z Kijowem. Objął cztery rodzaje zbóż: pszenice, kukurydzę, rzepak i słonecznika. Nie mogą być one importowane z Ukrainy do Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier. Zakaz obowiązuje do 15 września, choć pierwotne ustalenia przewidywały, że embargo będzie obowiązywać do końca roku.

"Stoimy przed historycznym krokiem"

Robert Telus komentował decyzję Komisji Europejskiej. - Mnie, jako ministra rolnictwa Polski, bardzo ta decyzja niepokoi. Rozmawialiśmy z Komisją Europejską o tym, by było to do końca roku. Za datą 15 września nie stoją żadne argumenty (…) obawiam się, że może to być decyzja polityczna. W niektórych krajach będzie wtedy trwał okres wyborczy. Może dla tych, którzy źle życzą Polsce, jest potrzebna zdestabilizowania sytuacji - stwierdził.

- Dopiero nasze działania, zatrzymanie importu na granicy, spowodowały, że komisja Europejska coś z tym problemem zrobiła. Dziś stoimy przed historycznym krokiem, albo zbudujemy narzędzia do współpracy gospodarczej z Ukrainą, albo będzie ciągle problem - podkreślił minister.

19 lipca do Polski mogą przyjechać ministrowie rolnictwa pięciu państw - powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus podczas XVIII Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w Spale. Chodzi o kraje przyfrontowe, które dotknął nadmierny import zboża i produktów żywnościowych z Ukrainy. Są to Bułgaria, Rumunia, Słowacja i Węgry. Zaproszony został również minister rolnictwa Ukrainy.

REKLAMA