Francja decyduje się na radykalne środki. Wprowadzono godzinę policyjną. Znamy średni wiek zatrzymanych
Godzina policyjna, 45 tysięcy funkcjonariuszy pilnujących porządku, ograniczenie lub zawieszenie działania transportu publicznego, zamknięcie części sklepów lub zalecenie skrócenia ich otwarcia to niektóre ze środków, po jakie sięgnęli francuscy samorządowcy, by zapobiec eskalacji zamieszek w swoich miastach.
2023-07-01, 21:15
Rozruchy, które przetaczają się przez Francję od czterech dni, wybuchły po tym, jak we wtorek w Nanterre na zachodnich obrzeżach Paryża w trakcie kontroli drogowej policjant śmiertelnie postrzelił 17-letniego Nahela. Do najpoważniejszych starć doszło dzisiejszej nocy w Marsylii, Lyonie i Tuluzie. Według danych francuskiego MSW policja zatrzymała do dzisiejszego poranka łącznie 1311 osób.
Wizytując komisariat policji w Dreux na zachód od Paryża, minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin zadeklarował, że liczba sił policyjnych rozmieszczonych we Francji w sobotni wieczór będzie taka sama jak w piątek , czyli 45 000 policjantów i żandarmów w całym kraju. Szczególnie wzmocniono siły policyjne w Marsylii i Lyonie - tam skierowane specjalne jednostki do pacyfikowania protestów. W Lyonie tamtejsi przedsiębiorcy zaproponowali władzom wsparcie w postaci zatrudnienia pracowników prywatnych firm ochroniarskich.
Darmanin podał również, że średni wiek osób zatrzymanych w związku z ostatnimi rozruchami wynosi 17 lat. Wśród - jak określił - "podpalaczy" są także 12- i 13-latkowie. Wcześniej minister sprawiedliwości Eric Dupond-Moretti informował, że 30 procent zatrzymanych to nieletni.
Godzina policyjna
REKLAMA
Cytowany przez telewizję BFMTV mer podparyskiego Neuilly-sur-Marne Zartoshte Bakhtiari, w którym do poniedziałku, między 23:00 a 6:00 obowiązuje godzina policyjna, ocenił, że jej wprowadzenie okazało się skutecznym środkiem i przyczyniło się do uspokojenia sytuacji.
Mer podkreślił, że władze i służby pozostają w mobilizacji. Zapowiedział zwiększoną ich czujność także na nadchodzącą noc.
W ostatnich dniach Neuilly-sur-Marne ucierpiało z powodu rozruchów: koktajlami Mołotowa został obrzucony komisariat policji, który w dużej części spłonął, spalono siedem radiowozów, rzucony ogień strawił mediatekę, wydział mieszkaniowy i przedszkole.
- Macron przez zamieszki odwołał wizytę w Niemczech. Jeszcze niedawno bawił się na koncercie Eltona Johna
- "Nie chcemy takich scen na polskich ulicach". Premier mówi o bezpieczeństwie i publikuje specjalne wideo
- Beata Szydło: Tusk i reszta polityków PO na widok zamieszek nagle gdzieś się schowali
dz/IAR
REKLAMA