Minister Buda: zamykamy drogę dla nielegalnej emigracji

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda wskazywał, że zupełnie czym innym jest sytuacja pracownika, który przyjeżdża do Polski, uzyskuje wizę, zgodę na pracę, a o jego zatrudnienie prosi pracodawca, niż osób, które dobijają się na granicy i rzucają kamieniami. 

2023-07-03, 23:45

Minister Buda: zamykamy drogę dla nielegalnej emigracji
Polska wpuszcza na swoje terytorium wyłącznie w pełni zweryfikowane osoby.Foto: Marcin Gadomski/PAP

- Zamykamy drogę dla nielegalnej emigracji; w Polsce zgodę na pracę otrzymuje 100 proc., a wizę otrzymuje tylko 20 proc.; co oznacza weryfikację na poziomie 75-80 proc. - powiedział w poniedziałek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w Polsat News.

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda był pytany w poniedziałek o to, jak bardzo polska gospodarka potrzebuje migrantów. - Mamy dzisiaj bardzo wysokie zatrudnienie i brakuje rąk do pracy. Rozsądne pozyskiwanie pracowników do prac tymczasowych, do prac sezonowych jest niezwykle ważne. I to się w rozsądnych warunkach dzieje. Tylko trzeba rozróżnić politykę pracowników tymczasowych od fali emigracji ludzi, którzy niekoniecznie pracować chcą i stanowią ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa - powiedział szef resortu rozwoju.

Rzucanie kamieniami na granicy to co innego

Dodał, że Polska jest "bardzo ostrożna w jednej, i w drugiej polityce". - Natomiast całkowicie zamykamy drogę dla nielegalnej emigracji. Pracownik, który przyjeżdża, uzyskuje wizę, zgodę na pracę, o jego zatrudnienie prosi pracodawca. To jest osoba całkowicie zweryfikowana. I to jest zupełnie inna sytuacja, niż dobijanie się na granicy i rzucanie kamieniami, i próba przekroczenia granicy do Polski - tłumaczył Buda.

Jak mówił szef MRiT, "co innego jest nielegalna emigracja i ochrona państwowości, bezpieczeństwa". - A co innego jest sytuacja, kiedy na własnych warunkach pozyskujemy pracowników do prac tymczasowych i sezonowych. Trzeba widzieć różnicę między pracownikiem, który chce tu przyjechać, jest zalegalizowany, z wizą, od tego, który atakuje białoruską granice - wskazywał.

REKLAMA

Dramaty nielegalnej migracji

Według Budy, w Polsce "zgodę na pracę otrzymuje 100 proc., 20 proc. otrzymuje tylko wizę". - Czyli weryfikacja jest na poziomie 75-80 proc. - podkreślił.

- Stopień zatrudnienia tej emigracji muzułmańskiej, która dobija się do granic, nielegalnie próbując ją przekroczyć, jakby wejść na teren Unii Europejskiej, statystyki są dramatyczne - tam naprawdę mało kto poszukuje pracy, albo legalnego zatrudnienia. A czym się kończą tego typu sytuacje widzimy w Europie Zachodniej. To są dramaty polegające na naruszaniu spokoju publicznego, porządku publicznego, nieobyczajne zachowania. W Polsce na takie przypadki my sobie nie pozwolimy - zaznaczył minister.

"Nie wiedziałem, że Tusk tańczy na rurze"

Buda pytany był również o ostatnią wypowiedź szefa PO Donalda Tuska na temat polityki migracyjnej. Zamieścił on w niedzielę na swoim profilu na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do kwestii polityki migracyjnej. - Tak długo to się dawno nie śmiałem, nie mogłem się powstrzymać od tego śmiechu kilka minut. Jak ja bym miał to porównać do jakiegoś sportu - pole dance. Ja nie wiedziałem, że Donald Tusk tańczy na rurze, a to jest taki szpagat, że coś nieprawdopodobnego - powiedział Waldemar Buda.

- Jestem zażenowany tym, jak on traktuje swoich wyborców. Przez lata był twarzą polityki migracyjnej, sam z poziomu szefa Rady Europejskiej groził karami za to, żeby przyjmować uchodźców, Polskę niejednokrotnie wskazywał na tego typu cele. Popierał obecne rozwiązanie, które się pojawiło niedawno, z którym my jako PiS się nie zgadzamy, a dzisiaj mówi, że on jest za ochroną granic - mówił.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej