Prigożyn osamotniony za granicą? Szef MSWiA: służby nie potwierdzają obecności jego ludzi na Białorusi

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński poinformował, że szef Grupy Wagnera przebywa na Białorusi najprawdopodobniej samotnie. Wyjaśnił, że polskie służby nie odnotowały jak dotąd obecności jego ludzi w kraju rządzonym przez Aleksandra Łukaszenkę.

2023-07-06, 19:03

Prigożyn osamotniony za granicą? Szef MSWiA: służby nie potwierdzają obecności jego ludzi na Białorusi
Czy ludzie Jewgienija Prigożyna dołączą do niego na Białorusi?. Foto: PAP/Abaca

Szef MSWiA podał, że polskie służby nie potwierdzają na razie obecności Grupy Wagnera, oprócz jej lidera, na Białorusi. Zastrzegł, że to się może w każdej chwili zmienić, dlatego podejmowane są działania mające zapobiec destabilizacji granicy.

- Pragnę podkreślić jedno - nasze służby nie potwierdzają dziś obecności Grupy Wagnera, oprócz jej lidera, na Białorusi - powiedział w wywiadzie dla i.pl szef MSWiA Mariusz Kamiński.

- Niewykluczone, że najemnicy (z Grupy Wagnera) mogą zostać użyci do działań mających na celu zwiększenie presji na naszą granicę. Należy liczyć się z prowokacjami - ostrzegł.

Dodał też, że wagnerowcy mogą zostać również użyci do działań, które mają na celu odwrócenie naszej uwagi od innych, bardziej istotnych zagrożeń ze strony reżimu rosyjskiego czy białoruskiego.

REKLAMA

To grupa zbrodniarzy i kryminalistów

- Wśród wagnerowców jest wielu zbrodniarzy i kryminalistów. To grupa nasycona również rosyjskimi żołnierzami, którzy mają doświadczenie bojowe i chcą zarabiać pieniądze. Sporą grupę wśród wagnerowców stanowią również nacjonaliści rosyjscy, a nawet neonaziści - przekazał Kamiński.


Wszystkich - zaznaczył - łączy jedno: brak skrupułów, skłonność do agresji i zapatrzenie w rosyjski imperializm, a to stanowi bardzo niebezpieczną mieszankę. - Wagnerowcy mają także swój udział w zbrodniach popełnianych obecnie przez Rosję na Ukrainie. Mówimy o ludziach niebezpiecznych i bezwzględnych - zaznaczył minister.

Kamiński podkreślił, że Polska nie pozwoli na destabilizację naszej granicy. Dlatego podejmowane są działania prewencyjne. - Pewne jest, że gdy wagnerowcy pojawią się na Białorusi, to nie po to, by odpoczywać. Oni będą realizować jakąś misję - przeciwko Ukrainie, Litwie albo Polsce - dodał.

Czytaj także:

PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej