Wagnerowcy na Białorusi. Soloch: zagrożenie działaniami hybrydowymi na pewno jest potencjalnie większe
- Obecność Grupy Wagnera na Białorusi ewidentnie oznacza większe potencjalne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Przede wszystkim mam tu na myśli działania natury hybrydowej bardziej niż wprost agresję przeciwko naszemu krajowi - mówił w Polskim Radiu 24 doradca prezydenta RP Paweł Soloch.
2023-07-03, 12:47
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży poinformował, że dziś i jutro dodatkowe służby - wśród nich funkcjonariusze straży granicznej i policji oraz żołnierze - zostaną rozlokowane na granicy polsko - białoruskiej. Wczoraj Mariusz Kamiński zapowiedział, że Polska wyśle na granicę dodatkowe siły prewencji oraz oddziały kontrterrorystów. To odpowiedź na informację, że na Białorusi ma się znajdować Jewgienij Prigożyn i podlegająca mu Grupa Wagnera.
Paweł Soloch: obecność wagnerowców na Białorusi zagraża Polsce
W Polskim Radiu 24 mówił o tym doradca prezydenta Paweł Soloch, b. szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Gość audycji wyjaśnił, że na chwilę obecną nie wiadomo, ilu wagnerowców trafi na Białoruś i jakie będą wszystkie konsekwencje buntu Jewgienija Prigożyna.
- Zagrożenie działaniami hybrydowymi na pewno jest potencjalnie większe, niż było do tej pory. Mówię "potencjalnie", ponieważ ostatecznie nie wiemy, czy żołnierze z Grupy Wagnera będą na terenie - i w jakiej liczbie - na Białorusi. Natomiast ich obecność tam ewidentnie oznacza większe potencjalne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Przede wszystkim mam tu na myśli działania natury hybrydowej bardziej, niż wprost agresję przeciwko naszemu krajowi - mówił Paweł Soloch.
Służby rosyjskie przenikają do naszego kraju?
Doradca prezydenta nie wykluczył, że najemnicy Prigożyna będą jeszcze brali udział w wojnie na Ukrainie - np. atakując z obszaru Białorusi właśnie. Jednak - zauważył - trwa przekształcanie Grupy Wagnera i na razie nie wiadomo, jaki ona będzie miała status, także na Białorusi. - A pamiętajmy również o tym, że w skład oddziałów Grupy Wagnera weszli też Białorusini rekrutowani przez Łukaszenkę. To był ten wsad białoruski, wsad reżimu Łukaszenki, w agresję przeciwko Ukrainie - zaznaczył Soloch.
REKLAMA
Jednocześnie były szef BBN przyznał, że możliwe jest, by wagnerowcy - także inni przedstawiciele rosyjskich sił specjalnych i służb - próbowali przenikać do Polski wraz z falą migrantów szturmujących granicę polsko-białoruską. Dodał także, że podobne obawy można mieć względem fali uchodźców z Ukrainy, którą do Polski przyjęliśmy - wśród nich też mogli wmieszać się agencji FSB.
- Doradca Zełenskiego: Zachód musi się przygotować na nieuchronny upadek Rosji
- Putin "krok po kroku" niszczy Prigożyna. Rosja zamyka "fabrykę trolli" buntownika
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Magdalena Złotnicka
Gość: Paweł Soloch (doradca prezydenta RP)
Data emisji: 03.07.2023
Godzina emisji: 11.33
REKLAMA
IAR/PR24/jmo
REKLAMA