Cyfrowe euro coraz bliżej. Czy złotówkę też czeka ten los?
28 czerwca br. Komisja Europejska opublikowała propozycje utworzenia ram prawnych, które miałyby stać się podwaliną pod cyfrowe euro opracowywane przez Europejski Bank Centralny. Jak na cyfrową złotówkę zapatruje się NBP?
2023-07-12, 11:07
Cyfrowe euro miałoby spełniać takie funkcje jak gotówka w obecnym obiegu, umożliwiając bezpieczne płatności offline oraz dając obywatelom i rezydentom krajów strefy euro nieposiadającym kont bankowych narzędzie do płatności online.
Komisja podkreśla, że nowe rozwiązanie nie ma na celu zastąpienia gotówki, ale ma stać się jej cyfrowym odwzorowaniem i alternatywą dla płatności dokonywanych za pośrednictwem banków komercyjnych. Gwarantem cyfrowego euro byłby Europejski Bank Centralny, a nie jak w przypadku obecnych płatności banki komercyjne i inne instytucje finansowe.
Argumenty KE
Cyfrowe euro ma dać możliwość dokonywania natychmiastowych płatności na odległość przez internet oraz natychmiastowych i nieśledzonych płatności offline, bez dostępu do internetu, między fizycznymi urządzeniami użytkowników. Ponieważ cyfrowe euro byłoby legalnym środkiem płatniczym, musiałoby być akceptowane przez podmioty handlowe (z wyjątkiem bardzo małych podmiotów, które zdecydują się na nie akceptowanie cyfrowej formy ze względu na koszty nowej infrastruktury).
REKLAMA
Komisja wśród celów wdrożenia cyfrowego euro wymienia także promocje innowacyjności w płatnościach przez umożliwianie bankom i instytucjom płatniczym rozwijania nowych rozwiązań oraz wspieranie europejskiej otwartej autonomii strategicznej i umacnianie międzynarodowej roli euro. Obecnie podkreślany jest brak alternatyw dla prywatnych rozwiązań płatniczych, co może zwiększać wrażliwość UE w erze cyfrowej.
Kolejnym celem jest utrzymanie roli pieniądza banku centralnego, który pełni funkcję kotwicy systemu płatności i monetarnego w sytuacji spadku popularności gotówki i wzrostu wagi pieniądza prywatnego. Cyfrowe euro w pierwszym etapie byłoby dostępne tylko dla rezydentów oraz przedsiębiorców z krajów strefy euro, jednak w kolejnym etapie możliwe byłoby rozszerzenie jego wykorzystania na pozostałe kraje UE, a nawet na państwa trzecie.
Zagrożenia
Komisja dostrzega przy tym ryzyko negatywnego wpływu na stabilność finansową tych krajów i wspomina o narzędziach, które mogłyby zostać wprowadzone w życie w celu ograniczenia zagrożenia. Dodatkowym celem wprowadzenia nowego środka płatniczego jest utrzymanie konkurencyjności euro w sytuacji, w której aż 87 krajów na świecie rozwija tego typu rozwiązania, w tym np. USA czy Wielka Brytania, a 9 już je uruchomiło.
Możliwymi zagrożeniami wynikającymi z wprowadzenia cyfrowej waluty banku centralnego są nieefektywności wynikające z dublowania już istniejącego systemu gotówkowego oraz możliwy odpływ gotówki z depozytów w bankach komercyjnych do portfeli cyfrowego euro. Taka migracja depozytów, szczególnie w czasie kryzysów, może negatywnie wpłynąć na sytuację finansową banków, podkopując ich stabilność.
REKLAMA
Propozycja Komisji zapewnia EBC narzędzia pozwalające niwelować takie ryzyka, np. przez wprowadzanie limitów środków przetrzymywanych w walucie cyfrowej. Wśród najpopularniejszych obaw związanych z cyfrowym euro wymieniane są też: silniejsze centralne regulacje, możliwość likwidacji gotówki, utrata prywatności czy problemy techniczne nowego systemu.
NBP obserwuje sytuację
Narodowy Bank Polski analizuje zagadnienia związane z pieniądzem cyfrowym banku centralnego, na razie przeważają negatywne wnioski - wynika z wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego.
- To jest też więcej pisania na ten temat, niż tego, co by się rzeczywiście działo na świecie. Część banków centralnych, może większość, część w każdym razie analizuje możliwość wprowadzenia tzw. pieniądza cyfrowego banku centralnego. My również analizujemy zagadnienia związane z pieniądzem cyfrowym banku centralnego (...) - ocenił szef NBP.
- Przyglądamy się badaniom innych banków centralnych i cały szereg osób, analityków się tym u nas zajmuje. Przyglądamy się, rozważamy, śledzimy publikacje międzynarodowe na ten temat. Rozmawiamy z przedstawicielami innych banków. Trudno coś jednoznacznie powiedzieć. Nie da się przesądzić obecnie, czy i kiedy banki centralne zdecydują się na wprowadzenie takiej formy pieniądza. Gdyby się to okazało korzystne, to oczywiście byśmy to wprowadzali. Na razie przeważają raczej negatywne wnioski - powiedział prezes NBP.
REKLAMA
Pilotażowy projekt wprowadzenia wirtualnego pieniądza EBC może ogłosić już w kwietniu, ale na początek jego zastosowanie byłoby ograniczone. EBC musi tak zaprojektować cyfrowe euro, by nie podkopać fundamentów działania prywatnych instytucji finansowych i nie przyczyniać się do finansowej paniki w czasach kryzysu.
Cyfrowe euro byłoby rewolucją na rynku finansowym. Nie chodzi tylko o fakt, że byłby to pieniądz zapisany wirtualnie, bo obecnie wielu transakcji dokonujemy w internecie, a gotówki często używamy tylko do drobnych płatności.
Cyfrowe euro ma być zupełnie inną koncepcją. - Bank emitowałby cyfrowy pieniądz, a każdy mieszkaniec strefy euro, zarejestrowana w niej firma czy instytucja finansowa, mogłaby posiadać w EBC prowadzony za darmo rachunek. Pieniądze z niego służyłyby do wszystkich płatności z użyciem smartfona, inteligentnego zegarka, a w przyszłości pewnie inteligentnych okularów - poinformowano.
Podkreślono, że EBC zauważa też ryzyko destabilizacji walut innych krajów, np. Polski, gdyby rachunki w EBC były dostępne bez ograniczeń dla wszystkich cudzoziemców.
REKLAMA
- O krok od cyfrowego euro. Komisja Europejska już podejmuje działania w tym zakresie
- Waluta cyfrowa. Kiedy zapłacimy CBDC?
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PIE/ PAP/ mib
REKLAMA