Pożar odpadów pod Płockiem. Strażacy opanowali sytuację
Dobiega końca akcja gaśnicza na składowisku odpadów w Płocku. W gaszeniu pożaru wzięło udział około 100 strażaków. Nikt nie został poszkodowany. Nie ma także zagrożenia dla okolicznych mieszkańców.
2023-07-27, 15:40
Trwa dogaszanie pożaru składowiska odpadów zmieszanych w miejscowości Nowe Miszewo koło Płocka. W akcji gaśniczej wzięło udział około 100 strażaków. Nikt nie został poszkodowany.
Jak powiedział rzecznik prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, Edward Mysera, sytuacja jest już opanowana. - Jest to składowisko o wymiarach 50 m na 60 m na 10 m. Pożar jest zlokalizowany, trwa jego dogaszanie - powiedział rzecznik.
Nie ma zagrożenia dla mieszkańców
Dodał, że "paliła się frakcja stała odpadów zmieszanych, które powstają przy selektywnej zbiórce odpadów. W akcji gaszenia tego pożaru wzięło udział stu strażaków, dwadzieścia siedem samochodów pożarniczych. - Nikt nie ucierpiał, nie ma osób poszkodowanych, ani zagrożenia dla okolicznych mieszkańców - mówił Edward Mysera.
Na razie straż nie ma informacji, czy było to składowisko legalne. Przyczyny pożaru bada policja.
REKLAMA
Posłuchaj
Apel o pozostanie w domach
Wcześniej w związku z tym, że paliły się bardzo różnorodne odpady, których naturę ciężko było ustalić służby zaapelowały do mieszkańców o nieopuszczanie swoich domów.
- Palą się odpady zmieszane, jest tam folia i różne inne rzeczy, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia, dlatego apelujemy do mieszkańców o to, aby pozostali w domach i pozamykali okna, tak aby nie wdychać produktów spalania - zachęcał oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Płocku mł. bryg. Edward Mysera.
Posłuchaj
- Lubuskie: odpady z niemieckiej huty zatruwają park z listy UNESCO. Władze samorządowe wydały zgodę, a teraz trwa impas
- Śnięte ryby w Odrze. Polska i Czechy stawiają specjalne zapory. Zbadano parametry wody
Zobacz także: Wiceminister finansów Artur Soboń o niemieckich odpadach w Polsce.
IAR/łs
REKLAMA
REKLAMA