Reforma OFE miała poprawić w oczach UE stan finansów państwa. Spowodowała utratę zaufania do systemu emerytalnego

Pierwsza reforma Otwartych Funduszy Emerytalnych miała miejsce w 2014 roku i to wtedy ponad 50 procent środków przyszłych emerytów zostało przeniesionych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Poprawiło to wskaźniki zadłużenia budżetu państwa, ale czy wpłynęło na poprawę całego systemu emerytalnego?

2023-08-03, 11:14

Reforma OFE miała poprawić w oczach UE stan finansów państwa. Spowodowała utratę zaufania do systemu emerytalnego
PPK przywracają zaufanie Polaków do systematycznego oszczędzania na emeryturę . Foto: Shutterstock/Kamil Zajaczkowski

Rząd PO-PSL w listopadzie 2013 roku przyjął projekt zmian w systemie emerytalnym. Przewidywał on między innymi przeniesienie składek z OFE do ZUS, możliwość odkładania na emeryturę tylko w ZUS, zmniejszenie opłat przez fundusze i ZUS oraz zakaz inwestowania przez OFE w obligacje skarbowe.

Zgodnie więc z projektem 3 lutego 2014 r. OFE rozpoczęły przekazywanie do ZUS 51,5 proc. wartości aktywów netto każdego funduszu. W pierwszej kolejności do ZUS trafiły obligacje i bony skarbowe. Przewidziano wtedy również, że środki przeniesione do ZUS będą podlegać waloryzacji wskaźnikiem równym średniorocznej dynamice wartości PKB za ostatnie 5 lat. Natomiast obligacje skarbowe, które trafiły do ZUS, zostały umorzone. 

Według ówcześnie rządzących przeniesienie części obligacyjnej OFE do ZUS miało wpłynąć na obniżenie poziomu długu publicznego w relacji do PKB oraz podniesie wiarygodność Polski na rynkach finansowych.

Premier Donald Tusk tłumaczył wcześniej, że choć ostatnie wskaźniki gospodarcze są dobre, to sytuacja budżetu nie jest przez to łatwiejsza. Dodał wtedy, że Komisja Europejska oczekuje od Polski zaciskania pasa. W dialogu z Komisją strona polska miała tłumaczyć, że przesadne oszczędności źle wpłynęłyby na wzrost gospodarczy.

REKLAMA

Według stanu z początku lutego 2014 r. OFE przekazały do ZUS w wyniku tej reformy aktywa o wartości aż 153,15 mld zł.

Czytaj także:

Polityczne i ekonomiczne wątpliwości

Władysław Kosiniak-Kamysz ówczesny minister pracy i polityki społecznej podkreślał w radiowej Trójce w 2013 roku, że według opinii, które uzyskało ministerstwo finansów, reforma OFE jest zgodna z konstytucją.

- Przypomnę orzeczenie Sądu Najwyższego z 2008 r., w którym wyraźnie jest powiedziane, że środki zgromadzone w OFE są środkami publicznymi. Powtarzanie przez wiele osób teorii, że to są nasze prywatne środki, na naszych prywatnych kontach, jest nieprawdziwe, ponieważ to jest składka obowiązkowa, którą każdy musi uiścić. Ona jest pobierana po to, żeby zyskać gwarancję emerytury - wyjaśniał minister pracy.

REKLAMA

Innego zdania byli politycy z Prawa i Sprawiedliwości. Stanisław Szwed z PiS zwracał uwagę w 2013 roku, że proponowane zmiany nie rozwiązują problemu dotyczącego systemu emerytalnego.

- Projekt ma wyłącznie na celu ratowanie przyszłorocznego budżetu państwa i podreperowanie długu publicznego - powiedział wtedy w audycji Polskiego Radia poseł PiS.

W tej samej audycji Dariusz Joński z SLD (obecnie poseł PO)  przekonywał, że ws. OFE oszukali ludzie Platformy Obywatelskiej.  Przypomniał, że reformę emerytalną wprowadzano za premiera Jerzego Buzka, obiecując godne emerytury. - Po 14 latach wiemy, że te emerytury będą rzędu kilkunastu złotych. Rozumiem, że nie jest to dla PO wygodna informacja – powiedział wtedy Joński.

Profesor Marek Góra ze Szkoły Głównej Handlowej rok po wprowadzeniu reformy przekonywał, że przesunięcie środków z OFE do ZUS, jakiego rząd dokonał, było zniszczeniem zaufania do powszechnego systemu emerytalnego i w ogóle instytucji państwa. 

REKLAMA

Według ekonomisty, choć zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu jest niewątpliwie plusem dla finansów publicznych, to nastąpiło ono wskutek "triku księgowego", a same zobowiązania wcale nie zmalały.

- Zmniejszyliśmy tylko uciążliwość ich bieżącego obsługiwania, bo tańsze jest rolowanie polskiego długu, ponieważ rynki finansowe jeszcze nie w pełni wyceniają skutki tego triku. Łatwiej więc będzie dalej zadłużać Polaków, co na dłuższą metę jest groźne, bo to my będziemy musieli potem ten większy dług zwracać - przekonywał wtedy ekspert.

Również główny ekonomista Ministerstwa Finansów Ludwik Kotecki (obecnie członek Rady Polityki Pieniężnej) uważał w 2015 roku, że wśród dobrych skutków reformy należy wymienić: redukcję długu publicznego, zdjęcie procedury nadmiernego deficytu.

Czytaj także:

Druga reforma OFE

Kolejna zmiana nastąpiła już za rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Zgodnie z propozycją rządu od 1 czerwca do 2 sierpnia 2021 roku uczestnicy OFE mieli czas na decyzję o ewentualnym przekazaniu funduszy z OFE na nowe Indywidualne Konto Emerytalne (IKE) lub przeniesieniem środków na konto w ZUS. Po wejściu w życie ustawy będzie można złożyć deklarację wyboru ZUS. Wybór IKE nie wymaga żadnych aktywności – środki zostaną przekazane automatycznie. Rząd przyjął ustawę o przekształceniu OFE, która ma wejść w życie w połowie tego roku.

Aktywa OFE w marcu 2021 r. Aktywa OFE w marcu 2021 r.

Środki zgromadzone na IKE będą prywatną własnością oszczędzającego i nie będą mogły stanowić przedmiotu transferu do budżetu państwa. Sprawa jest prosta: było OFE, pieniądze były publiczne. Będzie IKE, pieniądze będą prywatne – powiedział Tadeusz Kościński, ówczesny minister finansów, funduszy i polityki regionalnej i dodał:

- Tworzymy podstawy dla systemowego gromadzenia oszczędności na jesień życia, a przy tym zatrzymujemy szkodliwy odpływ kapitału z polskiej giełdy.

REKLAMA

Zgodnie z projektem ustawy transfer środków nastąpił na początku 2022 roku. Wtedy Powszechne Towarzystwa Emerytalne obecnie prowadzące OFE stały się Towarzystwami Funduszy Inwestycyjnych prowadzącymi specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte (SFIO), w które przekształciły się Otwarte Fundusze Emerytalne.

Większość oszczędzających w OFE miała jednak wybór. Automatycznie do ZUS przekazane zostały pieniądze zgromadzone w OFE przez osoby, które do października 2022 r. osiągnęły wiek emerytalny, w przypadku których, z uwagi na tzw. suwak (obowiązujące systematyczne przekazywanie pieniędzy uczestników OFE do ZUS, rozpoczynające się na 10 lat przed osiągnięciem przez nich wieku emerytalnego), większość środków z OFE została już przekazana do ZUS. Tak więc w ich przypadku, na rachunkach w OFE zostały już niewielkie kwoty. Umożliwienie pozostawienia ich na IKE, nie da dodatkowych zysków z uwagi na krótki czas potencjalnego inwestowania tych środków.

Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego nadszedł koniec najbardziej nieudanego eksperymentu ostatniego 30-lecia. Polegało to na przekazywaniu części składek, które są daniną publiczną, czymś na kształt podatku, podmiotom prywatnym.

- To rzecz, oględnie mówiąc, sama w sobie skandaliczna, a jeszcze w dodatku te podmioty, żeby zarobić te pieniądze, pożyczały państwu, kupując obligacje - mówił wtedy ekonomista.

REKLAMA

Budowa zaufania do systemu emerytalnego

Rząd PiS postanowił wesprzeć przyszłych emerytów i stworzył Pracownicze Plany Kapitałowe. System został powołany ustawą z 4 października 2018 roku o pracowniczych planach kapitałowych, która weszła w życie 1 stycznia 2019 roku. 

Pracownicze Plany Kapitałowe to dobrowolny i powszechny system długoterminowego oszczędzania, który jest tworzony wspólnie przez pracowników, pracodawców oraz państwo. - W ramach tego programu chcemy przekonać Polaków do planowania długoterminowego swoich finansów - wyjaśniał Paweł Borys z Polskiego Funduszu Rozwoju.

Środki gromadzone w PPK są inwestowane w funduszach inwestycyjnych, są to tzw. fundusze zdefiniowanej daty. Każdy z funduszy posiada własną politykę inwestycyjną oraz charakteryzuje się odrębnym profilem ryzyka, dostosowanym do wieku uczestnika.

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego liczba uczestników w pracowniczych planach kapitałowych (PPK) zwiększyła się o 17,7 procent rdr w 2022 r. to jest o 451,7 tys. osób więcej niż w 2021 roku. 

REKLAMA

Jestem przekonany, że udaje nam się od ostatnich 4 lat wdrożyć w Polsce rewolucję w oszczędzaniu długoterminowym, która krok po kroku idzie w pozytywną stronę - powiedział w prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

PPK są powszechnym, dobrowolnym i w pełni prywatnym systemem długoterminowego oszczędzania PPK są powszechnym, dobrowolnym i w pełni prywatnym systemem długoterminowego oszczędzania
Czytaj także:

PR24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej