Przypominamy, jak pseudocelebryci wyszydzali rodziny otrzymujące 500+. Znów wyleje się fala hejtu?
Prezydent Andrzej Duda złożył w poniedziałek podpis pod ustawą podwyższającą świadczenie 500+ do 800 zł. Program wsparcia dla rodzin był od początku swego istnienia, solą w oku różnej maści przedstawicieli "salonu" i celebrytów. Wyszydzali go, kpili i obrażali osoby, które z niego korzystały.
2023-08-07, 20:00
Kampanię szydzenia z osób, które dzięki programowi wsparcia rodzinnego mogły po raz pierwszy np. zabrać dzieci na wakacje rozpoczęły media związane z "Gazetą Wyborczą". Już w początkowym okresie jego działania pojawiły się liczne artykuły o tym, że dzięki tym dodatkowym pieniądzom z wakacyjnego wypoczynku korzysta coraz więcej Polaków, lecz niestety nie byli to "odpowiedni" Polacy.
Zdaniem tych środowisk w kurortach (także tych zagranicznych) coraz częściej zaczęły się pojawiać osoby, których po prostu nie powinny się tam znaleźć, i których należy należy się "wstydzić". Co ciekawe ta kampania trwa do dziś. Na portalu e-dziecko, związanym z portalem gazeta.pl, w artykule z sierpnia bieżącego roku możemy przeczytać: "Czasy się na szczęście zmieniają, podróżowanie stało się pasją wielu ludzi, również rodzin z dziećmi, a wycieczki można upolować taniej niż w Polsce. Jak twierdzą niektórzy, czasem jednak wstyd się przyznać do narodowości, a Polaków poznaje się już z daleka."
Portal przywołuje wspomnienia z wakacji anonimowej czytelniczki, która spotkała za granicą swoich rodaków i teraz "aż ją mdli na samo wspomnienie". W ocenie portalu polskie rodziny z dziećmi za granicą dają wyłącznie "pokaz chamstwa i syfiarstwa".
Na wakacje jeżdżą "Kiepscy"
Ta obecna pogarda dla korzystających z programów wsparcia rodziny ma swoje wcześniejsze korzenie, a nie mogłaby istnieć gdyby nie wsparcie środowisk celebryckich. Tego, kogo tak bardzo wstydzą się przedstawiciele "elit" scharakteryzowała już przed kilkoma laty dziennikarka Agata Młynarska, która na swoim profilu społecznościowym napisała, że teraz na wakacje jeżdżą nawet "Kiepscy".
REKLAMA
"Zjechali wszyscy państwo Kiepscy z rodzinami i przyjaciółmi, jedzenie jest drogie i przeważnie niedobre - ryby smażone na oleju niepierwszej świeżości, królują gofry i fryty. Wszędzie gra muzyka, w każdej knajpie faceci w gastronomicznej ciąży opędzają się od swoich dzieci i umęczonych żon. Wiadomo, dobry browar to podstawa! - pisała pełna oburzenia Młynarska na Facebooku.
Janda o beneficjentach 500+
Bardzo znane słowa obrażające beneficjentów programu 500+ wygłosiła również Krystyna Janda. Aktorka nie starając się nawet ukrywać swojego poczucia wyższości nad osobami korzystającymi ze wsparcia, stwierdziła, że "nie czuje potrzeby wymiany myśli z tym narodem".
W tym samym wywiadzie zasugerowała, że osoby pobierające pieniądze z funduszu rodzinnego są niedouczone i leniwe. - Nagradza ludzi za to, że się nie uczą, nie pracują, nie rozwijają się - powiedziała Janda.
Z kolei w innym wywiadzie również starając się pokazać kto jest prawdziwą elitą, a kogo promuje rząd Prawa i Sprawiedliwości powiedziała: "Mam medal Człowieka Wolności, mam Medal Karola Wielkiego za pomoc w zjednoczeniu Europy w dziedzinie »kultura«. Ja się czuję, jakby ktoś na mnie s**ł po prostu".
REKLAMA
Pogarda przedstawicieli "salonu"
Także inni przedstawiciele liberalnych elit nie omieszkiwali wyrażać swojej wyższości nad "hołotą" korzystającą z 500+. "Polacy tak lubią. Po swojemu, staropolsko, w słomianych łapciach i gaciach, dupcyć po bożemu i dawać tej d**y każdemu, kto ją posmaruje 500+ albo obietnicą zbawienia" - napisała felietonistka i pisarka Manuela Gretkowska.
Program wyszydzała również restauratorka Magda Gessler. Kiedy ktoś z internautów zasugerował, że ceny eklerek w jednym z jej lokali mają horrendalne ceny, za równowartość, których można by przygotować obiad dla całej rodziny, Gessler jak przystało na "członka elity", kpiarsko skomentowała, pytając: "500+ się skończyło?"
Polacy przepijają 500+
Z kolei Tomasz Lis w swoich wpisach na Twitterze sugerował, że Polacy wydają dodatkowe pieniądze wyłącznie na alkohol i używki. Tak samo jak Jerzy Stuhr, który wspominał swoje wakacje w wywiadzie zatytułowanym "Wspomnienia uroczego lata za 500+".
- Dla mnie Polska tego lata to był pijany Polak w morzu i pięciu ratowników, którzy go wyciągali. Dla mnie lato tego roku to pijany, który z Giewontu nie mógł zejść i helikopter go musiał ściągać, za ileś tysięcy złotych. Dla mnie lato tego roku to jest ten gość, co wysiadł z auta i pobił kobietę, która prawidłowo przechodziła po pasach - mówił Stuhr.
REKLAMA
Czy teraz kiedy rząd wprowadził podwyższenie świadczenia do 800 zł przedstawiciele "salonu", będą umieli pohamować swoje instynkty czy znów wyleje się z nich ściek pogardy i fałszywego poczucia górowania nad zwykłymi Polakami?
- Ustawa o 800+ podpisana. Poseł PiS: nasza polityka prospołeczna ma duże znaczenie dla polskich rodzin
- Premier Morawiecki: nie zabraknie pieniędzy na 800+, mamy solidnie zabezpieczony budżet
łs
REKLAMA
REKLAMA