Powodzie i lawiny błotne w Chinach. Nie żyją dwie osoby, kilkanaście jest zaginionych

Lawiny błotne i powodzie w mieście Xian w północno-zachodnich Chinach zabiły dwie osoby, a 16 innych zaginęło, poinformowała w sobotę państwowa China Central Television (CCTV).

2023-08-12, 05:46

Powodzie i lawiny błotne w Chinach. Nie żyją dwie osoby, kilkanaście jest zaginionych
Lawiny błotne i powodzie w mieście Xian w północno-zachodnich Chinach zabiły dwie osoby, a 16 innych zaginęło. Foto: PAP/EPA/XINHUA / ZHANG TAO

Ulewne deszcze, powodzie i lawiny błotne, spustoszyły wiele części Chin, a niektóre ekstremalne warunki pogodowe nastąpiły po tajfunie Doksuri, który dotarł na ląd w południowej prowincji Fujian prawie trzy tygodnie temu, przekazała CCTV.

Według stacji telewizyjnej, dwa domy w wiosce w Xian zostały zmyte, a infrastruktura, drogi, mosty i urządzenia zasilające, została uszkodzona. Zginęły dwie osoby, a 16 uważa się za zaginione. Na miejsce wysłano zespoły poszukiwawcze i ratownicze oraz personel wzmacniający brzeg rzeki.

Powodzie w Europie

Z powodziami zmaga się także Europa. W Słowenii woda spowodowała historyczne straty. Słoweński premier powiedział, że według wstępnych danych szkody, jakie wyrządziła powódź, wyniosą co najmniej kilka miliardów euro. To dla dwumilionowego, niewielkiego kraju będzie wielki wydatek.

- To jest największa katastrofa w najnowszej historii Słowenii, nie uciekniemy od niej, ale zrobimy wszystko, aby ludzie nie zostali sami. Pierwsze działania zostały już podjęte, dzisiaj podjęliśmy kolejne kroki - powiedział w słoweńskiej telewizji publicznej premier Robert Golob.

REKLAMA

Szef słoweńskiego rządu poinformował, że przeznaczył sto milionów euro na pierwszą interwencję służb w odbudowaniu podstawowej infrastruktury. Potem trzeba będzie szukać pieniędzy na odbudowę domów i gospodarki.

Podobne zdarzenia mają miejsce także w Norwegii. Tam wskutek obfitych opadów deszczu i podtopień częściowo zawaliła się tama przy elektrowni wodnej Braskereidfoss na rzece Glomma. Do uszkodzenia doszło po tym, jak po zalaniu sterowni personel nie był w stanie otworzyć śluz, aby spuścić nadmiar wody.

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej