Kolejne represje wobec Andrzeja Poczobuta: spędzi pół roku w celi karnej. Niepokojące informacje o zdrowiu
Andrzej Poczobut, dziennikarz, działacz Związku Polaków na Białorusi, najbliższe sześć miesięcy spędzi w celi karnej. Skierowano go tam mimo poważnych problemów ze zdrowiem, m.in. z ciśnieniem i sercem.
2023-08-17, 21:00
Pierwszy list Andrzeja Poczobuta, w którym informował o przeniesieniu go do celi karnej (PKT, specjalnego rodzaju celi karnej), nie dotarł do adresatów.
Poczobut w celi karnej spędzi najbliższe sześć miesięcy, czyli praktycznie całą jesień i zimę. Powodem jest odmowa wykonania pracy, której "nie wolno w więzieniu wykonywać" - wyjaśniał Andrzej Poczobut.
Felczer więzienny odmówił podpisania zaświadczenia stwierdzającego, że zdrowie Andrzeja Poczobuta pozwala na to, że może przebywać w celi karnej, gdyż w trakcie badania stwierdzono zaburzenie rytmu serca i ciśnienie 190/140.
Niemniej jednak następnego dnia przyszedł inny medyk, lekarz, podpisał zaświadczenie i Andrzeja Poczobuta odprawiono do celi karnej.
REKLAMA
Obecnie, gdy Andrzejowi Poczobutowi mierzone jest ciśnienie, nie pokazuje mu się wyników badania.
Niedawno spędził 30 dni w zimnym karcerze
11 sierpnia dotarła wiadomość, ze Andrzej Poczobut spędził 30 dni w zimnym karcerze w kolonii karnej w Nowopołocku.
Wiadomo także, że listy Andrzeja Poczobuta stale podlegają cenzurze. Ocenzurowano m.in. jego relację z przypadkowego spotkania w Żodzinie ze zmarłym potem na terenie więzienia w Grodnie artystą malarzem i performerem Alesiem Puszkinem. Cenzura wymazała tytuł polskiej piosenki popularnej, którą Puszkin "zaśpiewał z uśmiechem" na widok Andrzeja Poczobuta.[WIęcej na ten temat na PolskieRadio24.pl].
Wybitny malarz i performer Aleś Puszkin, wybitny działacz białoruskiej opozycji, zarażał wszystkich swoją energią - w niejasnych okolicznościach stracił życie podczas pobytu w białoruskim więzieniu w Grodnie w nocy z 10 na 11 lipca br. Wiadomo, że prześladowano go m.in. z racji używania języka białoruskiego.
REKLAMA
Wyrok dla dziennikarza i działacza
Andrzej Poczobut został oskarżony z art. 361 Kodeksu karnego - "Wezwania do działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego Republiki Białoruś”, a także z art. 130 kk - Podżeganie do wrogości rasowej, narodowej, religijnej lub innej społecznej". Niejawny proces w sądzie okręgowymw Grodnie prowadził sędzia Dmitrij Bubieńczyk.
- Białoruś: adwokat, który bronił Poczobuta i opozycję, został pozbawiony licencji
- Andrzej Poczobut będzie odbywał wyrok w kolonii w Nowopołocku. "Śledczy mu tym groził"
26 maja białoruski Sąd Najwyższy (sędzia Ihar Lubawicki) podtrzymał wobec Andrzeja Poczobuta wyrok ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Białoruski reżim oskarżył i skazał Poczobuta za to, że miał "wzywać do sankcji i innych działań na szkodę Białorusi" za pośrednictwem publikacji w mediach i internecie, a także popełnić "celowe działania, mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym".
Polskie władze, społeczność międzynarodowa i obrońcy praw człowieka podkreślają, że te zarzuty są w pełni bezpodstawne, sprawa ma charakter polityczny.
PolskieRadio24.pl/agkm
REKLAMA
***
Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna podaje nowy adres, na który można kierować korespodencję do Andrzeja Poczobuta.
Андрэйу Станіслававічу Пачобуту
ПК № 1, 211440, Наваполацк, Тэхнічная, 8,
Беларусь
***
Listy podlegają cenzurze, więc działacze radzą, by pisać je w językach białoruskim lub rosyjskim (nawet z użyciem translatora). Wiadomo, że przynajmniej część listów w języku polskim została wcześniej zatrzymana.
REKLAMA