"Chodzi o destabilizację granic NATO". Łatuszka o Grupie Wagnera: widzimy informacyjno-wojskową operację specjalną

- Obserwujemy informacyjno-wojskową operację specjalną. Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin wykorzystują najemników Grupy Wagnera jako element destabilizacji na granicach krajów NATO - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Paweł Łatuszka, pytany o wagnerowców, sprowadzonych na Białoruś. Podkreślił, że skuteczne w odniesieniu do dyktatorów są sankcje gospodarcze, ale muszą one być wprowadzane szybko, tak by nie zdążyli się oni przygotować. Wtedy będą efektywne. Apelował też do prawników o pomoc w ściganiu zbrodni reżimów Łukaszenki i Putina.

2023-08-18, 20:49

"Chodzi o destabilizację granic NATO".  Łatuszka o Grupie Wagnera: widzimy informacyjno-wojskową operację specjalną
Na zdjęciu; wagnerowcy w Rostowie nad Donem podczas buntu 24 czerwca. Foto: Feodor Larin / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM;
  • "Sankcje przeciwko dyktatorom muszą być wprowadzane szybko, by były skuteczne"
  •  "Sankcje oddziałują silnie tylko wtedy, kiedy są szokowe, kiedy są bardzo ostre i oddziałują szybko. Jeśli są rozciągnięte w czasie, to dają możliwość dyktatorom dostosować się do tych zmian"
  • Opozycji białoruskiej potrzebne jest wsparcie prawników, polskich, z krajów europejskich, z państw unijnych. "Chodzi o to, by spowodować to, aby wydano nakaz aresztowania Aleksandra Łukaszenki za zbrodnie wojenne, za przestępstwa przeciwko ludzkości" 

Paweł Łatuszka przypomniał, że nie tak dawno miało miejsce naruszenie przestrzeni powietrznej przez śmigłowce białoruskie, a od dłuższego czasu na Białorusi intensywnie szerzona jest informacyjna propaganda, przekonująca, że wrogiem Białorusi jest tak zwany Zachód, w tym szczególnie Polska. Z kolei Putin przedstawiał w przemówieniach nieprawdziwe tezy, że Polska po II wojnie światowej "otrzymała terytoria za darmo".  

- Trwa specjalna operacja informacyjno-propagandowa i będzie się ona nasilała - w tym również operacja z wykorzystaniem nielegalnych migrantów - przekazał Paweł Łatuszka. W jego ocenie będzie się ona nasilała.

Opozycjonista mówił, że jeszcze przed rozpoczęciem zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę na pełną skalę otrzymywał sygnały o planach prowokacji i takie plany podobno wciąż są "na stole". Paweł Łatuszka zaznaczył, że mieliśmy już wcześniej do czynienia z prowadzeniem przez reżimy Putina i Łukaszenki operacji z wykorzystaniem nielegalnych migrantów. W jego ocenie nie można wykluczyć, że reżimy mogą próbować przeprawić przez granicę terrorystów, których zadaniem będzie sprowokowanie konfliktu na granicy Polski, Litwy, Łotwy i wewnątrz krajów UE.

Łatuszka mówi, że nie uznaje obecnie za realistyczny scenariusza agresji wojskowej, bo, jak mówi, Polska, Litwa, Łotwa mogą liczyć na pomoc NATO, Polska ma znaczne siły wojskowe. Natomiast możliwa jest próba destabilizacji na granicy.

REKLAMA

Jak odpowiedzieć na zagrożenia?

- By rzucić Łukaszenkę, dyktatora na kolana, ważne byłoby zamknięcie ruchu towarowego pomiędzy Białorusią, Polską, Litwą, Łotwą. Chodzi o wprowadzenie embarga, tak by Łukaszenka poniósł tego koszty - stwierdził Paweł Łatuszka.

- Sytuacja gospodarcza Łukaszenki nie jest dobra, jest zła, nawet mówi się o ewentualnej dewaluacji waluty białoruskiej - dodał.

- A sankcje oddziałują silnie tylko wtedy, kiedy są szokowe, kiedy są bardzo ostre i oddziałują szybko. Jeśli są rozciągnięte w czasie to dają możliwość dyktatorom dostosować się do tych zmian - zaznaczył Paweł Łatuszka.

Opozycjonista podkreślił, że presja ekonomiczna jest ważna tym bardziej, że podobno Putin i Łukaszenka spierają się o pieniądze. - Putin nie ma nieorganicznych środków, z których może zapłacić lub chce płacić tylko za konkretne rezultaty, a Łukaszenka nie ma wewnętrznych zasobów, żeby finansować chociażby najemników Wagnera. Zaprosił ich, ale ma problem, nie umie ich finansować - dodał.

REKLAMA

Embargo, ale z zachowaniem możliwości przemieszczenia się dla zwykłych ludzi Białorusinów, którzy nie popierają reżimu, byłoby olbrzymim ciosem dla dyktatorów - uważa działacz.

Jak zaznaczył, opozycji białoruskiej potrzebne jest wsparcie prawników, polskich, z krajów europejskich, z państw unijnych. - Chodzi o to, by spowodować to, aby wydano nakaz aresztowania Aleksandra Łukaszenki za zbrodnie wojenne, za przestępstwo przeciwko ludzkości. Nasz zespół Narodowego Zarządu Antykryzysowego przygotował już dwa raporty i przekazaliśmy je już do Hagi, do różnych ministerstw zagranicznych - mówił.

- Jest nam jest potrzebna pomoc prawników. Jeśli są takie prężne biura adwokacie, które gotowe są nam pomóc pro bono, lub może razem zrobiliśmy zbiórkę na to, żeby drogą prawną ukarać tego zbrodniarza - apelował Paweł Łatuszka.

***

REKLAMA

Czytaj także:

***

***

Rozmawiała Agnieszka Kamińska, PolskieRadio24.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej