Brak sprzętu spowalnia kontrofensywę Ukraińców. Wojska posiadają mało mostów czołgowych
Rzadko wspominanym, ale istotnym czynnikiem spowalniającym ukraińską kontrofensywę przeciwko rosyjskim wojskom jest brak wystarczającej liczby mostów czołgowych - powiadomił amerykański magazyn "Forbes", powołując się na analizę brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute (RUSI).
2023-09-07, 14:50
Możemy ocenić z całą pewnością, że ukraińskie wojska posiadają tych mostów zbyt mało. Bezpośrednio wpływa to na sposób prowadzenia działań bojowych, o czym świadczy przebieg walk w okolicach Nowodariwki i Riwnopola na pograniczu obwodów zaporoskiego i donieckiego. Cztery ukraińskie brygady musiały tam wstrzymać natarcie, ponieważ dysponowały zaledwie jednym mostem i nie mogły pokonać przeszkody wodnej, przez którą wycofali się Rosjanie - czytamy na portalu "Forbesa".
Brakuje mostów czołgowych
Jak podkreślono, ukraińskie wojska mogłyby stawić czoła agresorom nawet pomimo faktu, że siły rosyjskie wysadziły kilka małych zapór i doprowadziły w ten sposób do lokalnych podtopień. Mając do dyspozycji tylko jeden pojazd do wznoszenia mostów, Ukraińcy woleli jednak skoncentrować się na utrzymaniu dotychczasowych zdobyczy.
Taki przebieg wydarzeń nie powinien dziwić, zważywszy na fakt, że całe ukraińskie siły lądowe prawdopodobnie dysponują około 70 mostami czołgowymi i kilkudziesięcioma mniej zaawansowanymi konstrukcjami tego typu. Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji, Kijów otrzymał co najmniej 45 mostów czołgowych, głównie z USA i Niemiec. To jednak zbyt mało - zauważył amerykański magazyn.
Sytuacja na froncie pod Riwnopolem powinna przypominać partnerom Ukrainy, że ten kraj potrzebuje nie tylko czołgów, wozów bojowych czy myśliwców. Potrzebuje również znacznie mniej efektownego, wręcz nudnego sprzętu i to w dużej liczbie - podsumowano w komentarzu "Forbesa".
REKLAMA
Czytaj także w i.pl: Wojna na Ukrainie 2023 na żywo. Najnowsze informacje - relacja
Trwa kontrofensywa przeciwko rosyjskim wojskom
W obwodzie zaporoskim i zachodniej części obwodu donieckiego, na południu Ukrainy, trwa kontrofensywa przeciwko rosyjskim wojskom. 28 sierpnia ukraińska armia potwierdziła wyzwolenie ważnej strategicznie miejscowości Robotyne.
- Otwiera nam to drogę w kierunku Tokmaku, a następnie do Melitopola i granicy z Krymem - zapowiedział dzień później szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
W ocenie wielu zachodnich obserwatorów, m.in. ekspertów amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), zdobycie Robotynego może umożliwić Ukraińcom kontynuowanie natarcia na mniej zaminowanym, łatwiejszym do pokonywania terenie.
REKLAMA
Czytaj również:
- "Zwycięstwo Kijowa kwestią czasu". Były ambasador o sytuacji na froncie ukraińskim
- Szantaż Kremla. Rosyjska broń jądrowa jest rozmieszczana na Białorusi
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział powstanie nowej dywizji, która będzie operować w centralnej Polsce
PAP/mm
REKLAMA
REKLAMA