Prezydent Andrzej Duda: słowa Zełenskiego były niesprawiedliwe
- Jak tylko będzie sposobność, na pewno będę rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, ale z całą pewnością nie będziemy rozmawiali w świetle kamer, tylko twarzą w twarz, jak przyjaciele, którzy chcą różne trudne sytuacje rozwiązać - powiedział w czwartek w TVN24 prezydent Andrzej Duda.
2023-09-21, 18:00
Andrzej Duda został zapytany o wtorkową wypowiedź Wołodymyra Zełenskiego, który - występując w debacie generalnej na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku - powiedział m.in., że jego kraj ciężko pracuje "nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża". - I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora - dodał wówczas prezydent Ukrainy.
"Słowa Zełenskiego były niesprawiedliwe"
Prezydent, pytany o te słowa w czwartek, zauważył, że Zełenski nie wymienił Polski, ale "sugestia była i wszyscy ją zrozumieliśmy". - Przykro mi się zrobiło w tym momencie, bo uważałem, że to jest takie niesprawiedliwe, co mówi - powiedział Andrzej Duda, dodając, że był tymi słowami "rozgoryczony".
- Spokojnie, bardzo proszę nie podwyższać temperatury, bo to jest spór, który dotyczy pewnego wycinka, naprawdę niewielkiego wycinka naszych relacji - podkreślił jednocześnie prezydent. - Nie dopuśćmy do tego, by on rzutował na całość, bo nie ma ku temu żadnego uzasadnienia, a tylko inni na tym skorzystają - powiedział prezydent.
Podkreślił, że w ostatnich dniach pojawiło się bardzo wiele "nadinterpretacji, zafałszowań, manipulacji wypowiedziami różnego rodzaju, również po prostu nieprawdy zwykłej". - Słyszę, że dzisiaj w mediach u nas pojawiają się jakieś informacje o tym, że się odbyło spotkanie moje z prezydentem Zełenskim - mówił Andrzej Duda.
Prezydent wyjaśnił, że Zełenski nie spotkał się z nim, przede wszystkim ze względu na ustaloną godzinę spotkania. - Nie mogło się odbyć w tamtym momencie, ponieważ stałem na trybunie i wygłaszałem wystąpienie - powiedział Andrzej Duda. Dodał jednocześnie, że później, "z jego strony" spotkanie mogło się odbyć. - Gdyby strona ukraińska zgłaszała takie zapotrzebowanie, to to spotkanie mogło się odbyć - podkreślił.
Czytaj więcej na tvp.info: Premier nie wyklucza rozszerzenia embarga na ukraińskie produkty
"Nie będziemy rozmawiali w świetle kamer"
Andrzej Duda pytany był także podczas rozmowy m.in. o to, czy Wołodymyr Zełeński jest cały czas jego przyjacielem. - Oczywiście - odparł.
REKLAMA
Dopytywany, czy nadal chce rozmawiać z prezydentem Ukrainy, odpowiedział: "jak tylko będzie sposobność na pewno będę z nim rozmawiał, ale z całą pewnością nie będziemy rozmawiali w świetle kamer. Tylko tak jak wielokrotnie rozmawialiśmy, będziemy rozmawiali twarzą w twarz, tak jak rozmawia ze sobą dwóch przyjaciół, którzy chcą różne trudne sytuacje rozwiązać - powiedział prezydent.
- "Zwykli Ukraińcy pamiętają o zachowaniu Polski". Beata Szydło komentuje stanowisko Zełenskiego
- Embargo na ukraińskie zboże. Szef MON: Prawo i Sprawiedliwość będzie w tej sprawie konsekwentne
Minister Marcin Przydacz w Programie 1 Polskiego Radia:
jp/IAR
REKLAMA