Niespokojnie we Francji. Migranci terroryzują całe miasta. Macron powoła specjalne brygady
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w poniedziałek utworzenie do 2027 roku 238 nowych brygad żandarmerii, z których większość będzie wyposażona w nowe ciężarówki, przystosowane do przemieszczania się w terenie na obszarach wiejskich lub podmiejskich.
2023-10-02, 19:00
- Ta inwestycja ma charakter historyczny - oświadczył Macron na terenie koszar żandarmerii w Tonneins na południowym zachodzie Francji. Dodał, że utworzenie nowych oddziałów żandarmerii ma wypełnić lukę po zlikwidowanych w latach 2007-2016 ponad 500 brygadach.
- Ludzie potrzebują waszej obecności, bo to uspokaja, odstrasza i wspiera - mówił francuski prezydent, który utworzenie 200 nowych brygad żandarmerii obiecał już podczas swojej kampanii prezydenckiej.
Z 238 brygad, które zostaną utworzone od listopada tego roku do 2027 roku, 93 będą miały charakter stacjonarny, a 145 będzie mobilnych. Zostaną one rozmieszczone we wszystkich departamentach, z wyjątkiem Paryża, a także na terytoriach zamorskich Francji.
Brygady mobilne, składające się z ok. sześciu żandarmów, mają być dużą nowością operacyjną, bowiem wyposażone będą w ciężarówki, przystosowane do przemieszczania się w terenie na obszarach wiejskich lub podmiejskich.
REKLAMA
Francja. Migranci terroryzują całe miasta
Tylko w ostatnich dniach doszło do kilku strzelanin m.in. w Nîmes, Nancy i Marsylii.
W niedzielę władze Nîmes ogłosiły, że z powodu wzrostu przestępczości w tym rejonie skrócone zostaną godziny otwarcia szkół, żłobków i innych placówek pedagogicznych. Wcześniej podjęto decyzję o wstrzymaniu komunikacji miejskiej w tym sektorze i zamknięto dom kultury. Wywołało to protesty wśród mieszkańców, którzy oskarżają władze o uleganie gangom.
"W krótkiej perspektywie nie ma żadnej poprawy sytuacji bezpieczeństwa" - wyjaśnia merostwo w komunikacie.
REKLAMA
W Nancy (północno-wschodnia część kraju) w piątek po strzelaninie przy punkcie sprzedaży narkotyków francuskie MSW podjęło decyzję o wysłaniu na miejsce elitarnej jednostki policji CRS8.
Mieszkańcy Marsylii skarżą się z kolei, że sytuacja w mieście wymyka się spod jakiejkolwiek kontroli władz, a oni sami nie czują się bezpiecznie. - Zabójstwa wykraczają obecnie daleko poza północne - imigranckie - dzielnice miasta. W biały dzień będą miały niedługo miejsce porwania kobiet, dzieci [...]. Nie będziemy już mogli bezpiecznie wychodzić do domu - komentuje sytuację w mieście jego mieszkanka w stacji France Bleu Provence.
REKLAMA
Według ustaleń AFP, od początku roku w porachunkach gangów narkotykowych zastrzelone zostały w Marsylii 42 osoby, w tym trzy przypadkowe osoby.
Zobacz na tvp.info: „Jesteśmy przeciwni chaosowi na ulicach”. Nowy spot PiS o pakcie migracyjnym
Francuzi chcą zatrzymania fali migracji
Wszystkie ostatnie sondaże wskazują, że Francuzi popierają zaostrzenie działań w sprawie imigracji. Krytycznie oceniana jest migracyjna polityka rządu. Jak podaje stacja CNews, 70 proc. domaga się referendum w tej kwestii. Z mieszkańcami Paryża rozmawiał Stefan Foltzer, korespondent Polskiego Radia.
- Trzeba zaostrzyć kary dla osób, które przekraczają granicę nielegalnie. Zwiększyć środki bezpieczeństwa. Niestety praca policji staje się coraz trudniejsza - mówi jedna z paryżanek.
REKLAMA
Inna dodaje, iż problemem jest to, że Francja przyjmuje wiele osób, a brakuje dla nich pracy i miejsc noclegowych.
- Widać pełno osób, które śpią na ulicach. To okropne. Wokół Wieży Eiffla też są namioty, a narkomani w Paryżu to głównie cudzoziemcy, więc dochodzi do licznych kradzieży. Na Polach Elizejskich ludzie żebrzą, leżąc na ulicach. A w referendum nie wierzę. Emmanuel Macron nie robi wiele w tej sprawie - dodaje rozmówca Polskiego Radia.
- Były prezydent Francji chce wzmocnienia granic UE i odsyłania nielegalnych migrantów. Proponuje też sankcje
- Francja: imigranci ekonomiczni masowo otrzymują azyl. Rekordowe dane
Wiceminister Błażej Poboży w Programie 1 Polskiego Radia:
jp/IAR/PAP
REKLAMA
REKLAMA