Polscy youtuberzy zamieszani w aferę pedofilską. Wyjaśniamy, o co chodzi w "Pandora Gate"

Znany polski youtuber, komentujący wiele spraw w show biznesie Sylwester Wardęga ujawnił szokujące fakty związane z czołowym polskim youtuberem Stuartem Burtonem, znanym jako "Stuu", którego treści i internetowa działalność przez lata skierowane były do dzieci i nastolatków. 

Nieco ponad tydzień temu dziennikarz Jakub Wątor opublikował pierwszy film na ten temat. Przedstawił w nim rozmowę z dziewczyną, która miała być manipulowana i wykorzystywana przez Kluz-Burtona, gdy miała 14 lat. Przedstawiła dowody, które potwierdziły jej słowa i wydawało się, że nadszedł moment, gdy wszystko się wyjaśni i poznamy prawdę na temat głośnej afery. Jednak to dopiero wczorajszy film Wardęgi wywołał prawdziwe zainteresowanie. 

Pandora Gate - film Sylwestra Wardęgi

Sylwester Wardęga wywołał w środę istne internetowe trzęsienie ziemi. W swoim najnowszym materiale pt. "MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE (Boxdel, Dubiel, Fagata)" przedstawił wszystkie zebrane dowody na temat tego, o czym od jakiegoś czasu mówiło się w internecie. Pierwszym momentem, który wskazywał internetowej publiczności na to, że coś faktycznie jest ukrywane, był maj 2020 roku, kiedy to "Stuu" niespodziewanie zakończył swoją działalność w internecie, a powody jego decyzji były owiane tajemnicą. W mediach pojawiały się plotki i nieoficjalne doniesienia, jednak dopiero teraz wszystkie kropki zostały połączone i sprawa ujrzała światło dzienne. 

Wardęga ujawnił prywatne wiadomości, które "Stuu" i jego koledzy mieli wymieniać z małoletnimi fankami. Z ujawnionych materiałów wynika, że słynny youtuber miał m.in. opisywać 13-latce swoje erotyczne sny, a także spotykać się z nieletnią poza siecią.

REKLAMA

Po przeprowadzonym przez Wardęgę i jego przyjaciela Mikołaja "Konopskyy'ego" śledztwie udało się ustalić, że w 2014 roku Kluz-Burton wymieniał wiadomości erotyczne z 13-letnią wówczas dziewczynką, której proponował spotkania. Youtuber spotkał się z małoletnią, jednak dopiero w grudniu 2015 roku. W trakcie spotkania "Stuu" nie sprowokował żadnego zbliżenia, bardzo obawiał się, że ktoś ich zobaczy, i będzie miał problem z policją. Zaproponował dziewczynce, aby poszli do hotelu, w którym wynajął pokój na dwie godziny. Jak opowiedziała po latach dziewczyna, tam również nie doszło między nimi do zbliżenia. Do końca spotkania mieli leżeć w łóżku i... grać w Simsy. 

Inną sytuacją przytoczoną w opublikowanym przez Wardęgę materiale jest "impreza u Stuu" z 2018 roku. Wówczas youtuber miał zaprosić 15-letnią dziewczynę z jej 14-letnią koleżanką na warszawskie Schodki, gdzie przebywał z innymi patoinfluencerami - "Kruszwilem" oraz "Kamerzystą". Tam spożywali alkohol, a następnie impreza przeniosła się do mieszkania Kluz-Burtona. Dziewczynkom nadal był podawany alkohol, a jedna z nich opowiedziała, że w pewnym momencie całkowicie ją "odcięło". 15-latka miała obudzić się następnego dnia rano w łóżku Stuarta, który ją "dotykał".

Czytaj także: Afera pedofilska wśród gwiazd Youtube'a. Policja zabezpieczyła materiały

Kto jeszcze jest zamieszany?

Sylwester Wardęga w filmie pochylił się także nad wątkiem Marcina Dubiela i Agaty "Fagaty" Fąk. Przyjaciel i była dziewczyna mieli wiedzieć o skłonnościach Stuarta i to ukrywać. "Fagata" - jak podał Wardęga - w prywatnych rozmowach opisywała, że "Stuu" miał kontakt seksualny z 13-latką. 

REKLAMA

- Na pewno o tym wiesz, bo on mówi, że ty przy tym byłaś. Powiedział mi to, bo się bał, że ty mi o tym powiesz. Że on jakąś 13-letnią dziewczynkę, że on się z nią r***ał czy się z nią spotykał, czy coś takiego. (…) To jest sytuacja, o której trzeba mówić. To powinni ludzie wiedzieć, że ktoś taki, ktoś tak sławny… Ludzie puszczają swoje dzieci na spotkania z nim, a on patrzy na nie w taki sposób. (…) Gdybym ja mogła, gdybym nie miała podpisanego tego NDA, to sama bym o tym powiedziała publicznie. Te dziewczynki do niego piszą, zaraz się porzygam - słychać głos "Fagaty" sprzed lat na opublikowanym filmie. 

Marcin Dubiel opublikował z kolei oświadczenie po publikacji filmu, w którym przekazał, że "brzydzi się osobami, które sprawiły krzywdę dzieciom, odcina się od Stuarta i będzie ścigał na drodze sądowej wszystkie pomawiające go osoby". Agata Fąk również odniosła się do filmu i na swoim profilu na Instagramie zamieściła zdawkowe stories, w którym podkreślała, że nie miała świadomości tego, co robił Stuart, nigdy nie widziała opublikowanych konwersacji i "tym samym kończy temat".

"Boxdel" wiedział o wszystkim

Wardęga przekazał również w filmie, że o wszystkim wiedzieć miał Michał "Boxdel" Baron, który jest jednym z włodarzy freakfightowej organizacji FAME MMA. W filmie przytoczone zostały ponadto zrzuty ekranu z rozmów 19-letniego wówczas Boxdela z małoletnimi dziewczynami i również miały one charakter seksualny. 

"Boxdel" już w środę wieczorem opublikował nagranie, w którym odpowiada na przedstawione zarzuty. Patoinfluencer próbował wybielić się i "zrzucić winę" na młody wiek i sposób rozmowy, jaki funkcjonował blisko dekadę temu w internetowej społeczności. Zapewniał, że nigdy nie doszło do żadnego spotkania i wykorzystywania nieletnich, "jedynie" do wulgarnych i nieodpowiednich wiadomości. Konsekwencje wczorajszej publikacji Wardęgi Boxdel odczuł błyskawicznie - został w trybie natychmiastowym wykluczony z bieżącej działalności FAME MMA.

REKLAMA

Jak zaznaczono, film Sylwestra Wardęgi to zaledwie pierwsza część całej afery i zebranych materiałów. Wkrótce opublikowany ma zostać materiał Konopskiego, w którym pokazane mają zostać nowe nazwiska zamieszane w sprawę. 

• Pedofilia w show-biznesie. Zielke zapowiada nowe odcinki "Bagna". "Pokażę kolejnych oprawców"
• Krzywdził inne dzieci? Nowe informacje ws. zachodniopomorskiego urzędnika skazanego za pedofilię

Komentarze polityków 

Na internetowy skandal zareagował za pośrednictwem Facebooka szef rządu. - Wczoraj usłyszeliśmy historię człowieka, który - według wszelkiego prawdopodobieństwa - wykorzystywał swoją sławę zbudowaną na internecie do tego, aby krzywdzić nieletnie dziewczyny - powiedział premier Mateusz Morawiecki w środowym wystąpieniu na Facebooku.

Jak dodał, "to jest naprawdę coś tak okropnego, że musimy wszyscy na czele z państwem polskim (...), z różnymi organizacjami pozarządowymi, wszystkimi ludźmi dobrej woli, zrobić wszystko, aby zapobiegać tego typu zachowaniom patocelebrytów" - podkreślił premier.

REKLAMA

- Nie jest też wykluczone, że te ujawnione informacje to wierzchołek góry lodowej. To, co się dzieje na internetowych czatach, jest chronione przez prawo prywatności i z tego względu nie wszyscy naokoło mogą wiedzieć, że ktoś z dzieci, z młodych ludzi, jest w danym momencie krzywdzony - stwierdził, dodając, że najnowsza afera z pseudocelebrytami nie wyszłaby na jaw, gdyby nie zgłoszenie ofiar.

"Nie zostawimy tej sprawy"

- Nie zostawimy tej sprawy. Jako rodzic i premier uważam, że państwo polskie musi tutaj również zrobić wszystko, aby - zachowując i respektując prywatność - chronić również dzieci i młodych ludzi przed traumą, przed zdarzeniami, które mają swój początek w internecie, ale później w życiu realnym odciskają swoje piętno na całym życiu młodych ludzi - stwierdził premier.

- Będziemy bardzo mocno działać, aby zapobiegać takim zdarzeniom. Nie ma zgody w państwie polskim na pedofilię - podkreślił Morawiecki.

Szef rządu zapowiedział również stanowczo, że osoby zamieszane w ten skandal spotka surowa kara.

REKLAMA

Zobacz także na i.pl: Afera pedofilska polskich YouTuberów. Po filmie Sylwestra Wardęgi Boxdel został wykluczony z FAME MMA

Głos KGP

W czwartek Komenda Główna Policji przekazała, że "związku z filmem na portalu YouTube dotyczącym zachowań pedofilskich wśród influencerów, Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zabezpieczyło materiały, które są analizowane".

Jak przekazała KGP, śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie, a czynności wykonują stołeczni policjanci oraz funkcjonariusze CBZC. "W związku z filmem na portalu YouTube dotyczącym zachowań pedofilskich wśród influencerów, Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zabezpieczyło materiały, które są analizowane" - napisała w czwartek na portalu X (dawniej Twitter) KGP.

W środę wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha poinformował, że zawiadomił Prokuraturę Krajową o możliwości popełnienia czynów zabronionych o charakterze pedofilskim przez niektórych youtuberów i celebrytów związanych ze środowiskiem twórców internetowych.

REKLAMA

Śledztwo prokuratury

Również w czwartek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro przekazał, że "prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie afery pedofilskiej wśród polskich youtuberów". - Wydałem polecenie prokuratorowi regionalnemu w Warszawie, aby w tej sprawie były prowadzone intensywne czynności śledcze - poinformował. Dodał, że prokurator regionalny będzie bezpośrednio nadzorował to postępowanie.

Jak zaznaczył Ziobro, w środę otrzymał relacje, jakie czynności zostały przedsięwzięte. Gromadzone są m.in. materiały dowodowe. - Są oczywiście pewne przeszkody natury obiektywnej związane z kwestią obecności pewnych osób w kraju bądź też pozostawania ich poza granicami Polski - powiedział.

Kim są patoyoutuberzy?

"Stuu"

Jak podaje SuperExpress, "Stuu, a właściwie Stuart Burton bardzo szybko wypromował swój wizerunek i zyskał miano najlepszego polskiego twórcy". W Internecie zadebiutował w 2011 roku. Po dwóch latach otworzył kanał o nazwie "Polski Pingwin". Dodawał tam filmiki o tematyce gamingowej, zwłaszcza z gry "Minecraft". Był przez lata jednym z najpopularniejszych polskich youtuberów. Popularność przyniosły mu udostępniane w sieci filmiki i skecze, parodie serialu "Szkoła", filmiki z Teamem X, i pranki, na których wkręcał innych ludzi. To z jego inicjatywy powstał Team X, w ktorym influencerzy zamieszkiwali ekskluzywny dom i tworzyli materiały na social media. Wśród dzieci i nastolatków, które w tamtym czasie zaczynały "przygodę" z internetem, był prawdziwym idolem. 

Marcin Dubiel

Dubiel jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych youtuberów w Polsce. To on razem ze Stuartem stworzył popoularny Team X. W 2020 dołączył do grona zawodników FAME MMA, ma też swoją własną markę odzieżową - SundayZzz. Szeroka publicznośc mogła go poznać w 2016 roku, kiedy tworzył spoty reklamowe dla Coca-Coli. Dla małoletnich podobnie jak Stuart był jednym z największych idoli. 

REKLAMA

"Fagata"

Agata Fąk, była dziewczyna "Stuu", mieszkanka domu Teamu X. Głośne rozstanie ze Stuartem niewątpliwie nie przeszkodziło jej w internetowej karierze. Określana jest mianem "Królowej internetu", a nastolatki wprost ją kochają. Jest jedną z najbardziej wziętych polskich influencerek. Agata Fąk ma za sobą 3 walki w MMA (dwie dla organizacji High League, jedna dla Fame MMA), gdzie przegrała z Lexy Chaplin i wygrała z Moniką Kociołek oraz Natalią "Natsu" Karczmarczyk. Od jakiegoś czasu realizuje się także muzycznie - do sieci trafiają jej piosenki. 

"Boxdel"

Michał Baron, pseudonim "Boxdel" przez lata publikował na Youtube filmiki o tematyce gamingowej. Dotyczyły one popularnej gry Minecraft. Wówczas jego pseudonimem był "iDelti". Po pewnym czasie odszedł od tego zajęcia. Powrócił do internetu, jako Boxdel i nagrywał mity oraz ciekawostki na temat takich gier, jak GTA V, FarCry, czy Counter-Strike. Szerokiej publiczności dał się poznać w 2018 jako włodarz gali freak fightowej. W FAME MMA sam stoczył kilka walk. Streamy z gier na początku kariery zapewniły mu grono odbiorców głównie wśród dzieci i nastolatków. 

Czyny pedofilskie 

W pardzierniku tego roku wejdzie w życie uchwalony prez Seim w obszernei reformie Kodeksu karnego przepis o nieprzedawnianiu sie przestepstw pedofilskich. Obecnie prestepstwa te ulegaja przedawnieniu po 20 latach.

ZOBACZ TAKŻE: "MROCZNA TAJEMNICA STUU I YOUTUBERÓW: PANDORA GATE (Boxdel, Dubiel, Fagata)"

REKLAMA

jb