Kamiński: CBA kieruje zawiadomienie o zniesławieniu przez Wojtunika

Minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński poinformował, że Centralne Biuro Antykorupcyjne powiadomiło prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez byłego szefa CBA, Pawła Wojtunika. Powiedział on, że kandydaci opozycji, głównie Trzeciej Drogi, przed wyborami byli podsłuchiwani przez służby specjalne. Kamiński we wpisie na portalu X zapewnił, że CBA ani żadna inna podległa mu służba nie inwigilowała opozycji.

2023-10-23, 14:00

Kamiński: CBA kieruje zawiadomienie o zniesławieniu przez Wojtunika
Kamiński: CBA kieruje zawiadomienie o zniesławieniu przez Wojtunika . Foto: PAP/Radek Pietruszka

"Dość kłamstw. Ani CBA, ani żadna inna podległa mi służba nie inwigilowała opozycji. W związku z tymi insynuacjami CBA kieruje zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez P. Wojtunika przestępstwa z art. 212 KK" - napisał w poniedziałek na X minister.

Artykuł 212 Kodeksu karnego mówi o zniesławieniu. Ściganie takiego przestępstwa odbywa się z oskarżenia prywatnego.

"Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności" - stanowi ten artykuł.

Czytaj także:

Jeżeli sprawca dopuszcza się takiego czynu za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Kodeks karny przewiduje, że w razie skazania za takie przestępstwo sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

Wypowiedź Wojtunika

W sobotę wieczorem były szef CBA Paweł Wojtunik w TVN24 powiedział, że z kilku źródeł otrzymał informacje o spotkaniu w ośrodku szkoleniowo-konferencyjnym CBA w Lucieniu (woj. mazowieckie), podczas którego miały zapaść decyzje o masowym stosowaniu kontroli operacyjnej wobec przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych.

Podsłuchy miałyby być zakładane na pięć dni - co zgodnie z prawem można zrobić bez kontroli sądu, jedynie za zgodą prokuratora generalnego.

REKLAMA

Wojtunik w TVN24 pytał - kierując pytania do koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego - czy prawdą jest, że zapadły wtedy "decyzje, dyspozycje, wydano zalecenia" były szczególnie skierowane na Trzecią Drogę. Pytał też czy minister koordynator służb specjalnych lub jego zastępca w takim spotkaniu uczestniczyli.

Czytaj także:

- Czy te zalecenia płynęły z góry, czy o takich ewentualnych zaleceniach i pomysłach wiedzieli, akceptowali, czy się ewentualnie na nie godzili - mówił Wojtunik.

Pytał też, czy podobne "zalecenia i pomysły masowego stosowania kontroli operacyjnej" były przekazywane i takie podsłuchy były realizowane przez ABW, SKW, policję czy inne służby posiadające uprawnienia operacyjne.

REKLAMA

Zadał też pytanie, czy jeżeli prawdą jest, że te środki zostały zastosowane, to informacje z nich były przekazywane innym politykom i wykorzystane w prowadzonych negocjacjach i działaniach politycznych.

"Nie ma żadnego mechanizmu, żeby te informacje zweryfikować"

Zaznaczył, że jeżeli odpowiedź na którekolwiek z tych pytań jest pozytywna, "to możemy mówić o ryzyku powstania spisku i zamachu ze strony przedstawicieli władzy wykonawczej, przy wykorzystaniu służb specjalnych, na legalnie, demokratycznie wybranych przedstawicieli władzy ustawodawczej".

- To są informacje, o których powiedziało mi kilka osób od siebie niezależnych. Natomiast oczywiście nie ma żadnego mechanizmu, żeby te informacje zweryfikować, oprócz tego, żeby rządzący, koordynatorzy tę sprawę wyjaśnili - powiedział w TVN24 Wojtunik.

Mówił, że zadając pytania nie przesądza, czy to prawda, czy nie i sam nie jest w stanie ocenić wiarygodności tych informacji, ale skala ewentualnych nieprawidłowości wymaga, aby ta pogłoska została jak najszybciej wyjaśniona, zdementowana albo potwierdzona.

REKLAMA

"Szerzenie podobnych kłamstw godzi w bezpieczeństwo Polski"

Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn w sobotę wieczorem zapewnił, że pytania - informacje Wojtunika są nieprawdziwe, a służby działają zgodnie z prawem. Żaryn komentując słowa b. szefa CBA powiedział wtedy, że w jego ocenie Wojtunik od kilku dni wykorzystuje swoje wywiady do szerzenia kłamstw i insynuacji pod adresem służb.

- Tym razem Wojtunik kolportuje kłamstwa dotyczące rzekomej inwigilacji opozycji w okresie wyborów. To nieprawda. Służby specjalne działają w granicach prawa i w oparciu o przepisy - zapewnił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

Dodał, że Wojtunik sam przyznając, iż nagłaśnia docierające do niego plotki "kompromituje się". - Ale jego działalność, wspierana przez media i część polityków, przede wszystkim szkodzi Polsce - ocenił sekretarz stanu w kancelarii premiera.

Minister w KPRM zaznaczył wówczas, że uważa, iż "szerzenie podobnych kłamstw godzi w bezpieczeństwo Polski i jest obliczone na podburzanie opinii publicznej i destabilizację społeczeństwa". - Te działania budzą sprzeciw i są niegodne - dodał.

REKLAMA

Również wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik w sobotę na X napisał: "Wojtunik, były szef CBA, dostał zadanie przygotowania gruntu pod likwidację CBA. Wojtunik łże jak Tusk".

PAP/pp/st

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej