Media: w Niemczech rozwinęło się islamistyczne społeczeństwo równoległe
- Osoby nienawidzące Żydów bez przeszkód demonstrują na niemieckich ulicach. Związki zawodowe policji i politycy biją na alarm, ostrzegając, że w Niemczech rozwinęło się islamistyczne społeczeństwo równoległe, a rząd zbyt długo patrzył w inną stronę - ocenił portal dziennika "Bild".
2023-10-28, 12:35
Ahmad Tamim, członek grupy "Pokolenie Islamu", wystąpił z przemówieniem pod wieżą telewizyjną na Alexanderplatz w stolicy Niemiec przed około 800 uczestnikami zgromadzenia. "Narzekał między innymi, że wolność słowa w odniesieniu do Palestyńczyków jest +poważnie ograniczona+. A tłum? Skandował: +Wolna, wolna Palestyna+. Hasło, które oznacza zniszczenie Izraela" - opisywał "Bild" wydarzenia z ubiegłego weekendu.
Osoby zgromadzone pod wieżą telewizyjną i Bramą Brandenburską "mają tylko jeden cel: publicznie zadeklarować pogardę dla Izraela. I pokazać: to my rządzimy na niemieckiej ulicy" - czytamy na łamach portalu internetowego "Bilda".
Mordercy z Hamasu są gloryfikowani
REKLAMA
Jak dodano, "nie tylko w Berlinie, lecz w całych Niemczech od czasu ataku Hamasu na Izrael na ulicach gromadzą się tysiące agresywnych ludzi, którzy świętują brutalny atak na izraelskich cywilów i skandują antysemickie hasła".
"Państwo prawa wydaje się bezsilne. Samochody i kosze na śmieci są podpalane przez uczestników zamieszek. A co najgorsze, policjanci na służbie są zastraszani i atakowani" - zaznaczył "Bild".
"Nasze siły policyjne bezpośrednio doświadczają nienawiści do Izraela i judaizmu. Są ekranem projekcyjnym dla wielu radykalnych islamistów, dlatego przemoc jest skierowana przeciwko policjantom" - powiedział w rozmowie z "Bildem" Rainer Wendt, szef Niemieckiego Związku Policji. "Wendt wie, że w obecnie w kierunku policjantów lecą kamienie i materiały zapalające. Nie chce powtarzać okropnych obelg, których jego koledzy muszą wysłuchiwać na ulicach" - podkreślono na łamach dziennika.
Uważają tolerancję i praworządność za słabość
Sprawcy "kpią z naszego państwa prawa, wyszydzają je i gardzą nim. Uważają tolerancję i praworządność za słabość. [...]. Nasi koledzy doświadczają zupełnie równoległego społeczeństwa w środku Niemiec" - powiedział szef Niemieckiego Związku Policji.
REKLAMA
Minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul stwierdził w rozmowie z "Bildem", że "nienawiść do Izraela i antysemityzm, który obserwujemy w dzisiejszych czasach, jest mocno zakorzeniony w umysłach ludzi". "Żadna edukacja nie pomoże, żadne programy rządowe nie pomogą" - ocenił.
"Zbyt długo wielu polityków odwracało wzrok"
Sekretarz generalny chadeckiej partii CDU Carsten Linnemann stwierdził, że "w Niemczech ludzie zbyt długo odwracali wzrok. Antysemickie wypowiedzi na szkolnych podwórkach nie były traktowane poważnie. Ale teraz sprawa staje się poważna. Teraz, miejmy nadzieję, wszyscy widzą, że mamy duży problem z politycznym islamem, którego istotnym składnikiem jest nienawiść do Żydów".
"To, o czym myślano i mówiono mniej lub bardziej potajemnie, jest teraz głośno ogłaszane w miejscach publicznych. Zbyt długo wielu polityków odwracało wzrok" - dodał.
W opinii Linnemanna "ci, którzy podżegają przeciwko Żydom i kwestionują prawo Izraela do istnienia, muszą zostać szybko i surowo ukarani". Powinno to się dokonać poprzez "deportację nienawidzących Izraela i powstrzymanie imigracji antysemitów" - podkreślił.
REKLAMA
- Jak wojna na Bliskim Wschodzie wpłynie na stosunki Izraela z Arabią Saudyjską?
- Izrael rozszerza operację lądową w Strefie Gazy. "Będzie długa i trudna"
- Ogromny labirynt tuneli pod Strefą Gazy tajną bronią Hamasu. To największe wyzwanie dla izraelskiej armii
PAP/mn
REKLAMA