Gdańsk: mieszkania komunalne za łapówki. Dwie b. urzędniczki usłyszały wyrok
Zapadł wyrok wobec głównych oskarżonych w procesie w sprawie korupcji podczas przyznawania lokali komunalnych w Gdańsku. Dwie byłe urzędniczki gdańskiego magistratu zostały skazane na 8 lat i 5,5 roku bezwzględnego więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
2023-11-03, 18:11
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w piątek rozpoczęło się ogłaszanie wyroku w sprawie przeciwko m.in. byłym urzędniczkom gdańskiego magistratu, które zostały oskarżone o przyjmowanie łapówek w związku z ubieganiem się o zawarcie umów najmu mieszkań komunalnych z puli Urzędu Miasta w Gdańsku w latach 2008-10. Sędzia Szczepan Stożyński od godz. 12.30 odczytywał wyrok w tej sprawie.
Korupcja w gdańskim magistracie. 43 oskarżone osoby
Najwyższe wyroki usłyszały dwie główne oskarżone - byłe urzędniczki - Krystyna W. - 8 lat więzienia, a Katarzyna M. - 5,5 roku więzienia.
To główny proces w sprawie korupcji w gdańskim magistracie podczas przyznawania mieszkań komunalnych, w którym odpowiadało 17 osób. Łącznie trzema aktami oskarżenia objęto 43 osoby.
W ramach postępowania przygotowawczego, policjanci i prokuratura przeanalizowali dokumenty ponad dwóch tysięcy spraw dotyczących decyzji mieszkaniowych w sprawie przyznawania najemcom gminnych lokali w latach 2007–13.
REKLAMA
Mieszkania komunalne w Gdańsku za łapówki
Prokurator zarzucił b. urzędnikom przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją, w zamian za realizację czynności zmierzających do bezprawnego zawarcia umowy najmu komunalnego lokalu mieszkalnego.
Pośrednicy kontaktowali się z urzędniczkami Urzędu Miejskiego w Gdańsku i przekazywali im część zainkasowanych pieniędzy. Śledztwo wykazało, że pośrednicy przyjęli nie mniej niż 925 tysięcy 600 złotych, z czego urzędnikom przekazano nie mniej niż 785 tysięcy 600 złotych.
Po godzinie 16 nadal trwało odczytywanie wyroku w tej sprawie.
- Afera z udziałem byłego posła PO Stefana N. Prokuratura rozważa skierowania sprawy do SN
- Grodzki w końcu stanie przed sądem? W tle nie tylko zarzuty o korupcję, ale też oszustwa i pranie brudnych pieniędzy
PAP/jmo
REKLAMA