Strach przed zwrotem PSL ku PiS w środowisku "GW". Dziennikarze piszą o "ześwinieniu" i "politycznym końcu" ludowców
Dziennikarze "Gazety Wyborczej" obawiają się postawy działaczy PSL po powierzeniu Mateuszowi Morawieckiemu misji tworzenia rządu – wynika z opublikowanych przez nich wpisów na X, dawniej Twitterze. Krytykują też opinię wyrażoną przez doradcę prezydenta Marcina Mastalerka, że szef ludowców deklarując lojalność wobec Donalda Tuska zaprzepaścił szansę na bycie premierem.
2023-11-07, 13:55
Prezydent Andrzej Duda oświadczył w poniedziałek, że zdecydował się powierzyć misję tworzenia rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Prawo i Sprawiedliwość wygrało bowiem październikowe wybory, zdobywając największe poparcie Polaków.
Andrzej Duda wskazał również marszałka seniora przyszłej kadencji parlamentu. Ten zaszczytny tytuł przypadł Markowi Sawickiemu z PSL. - Ma najdłuższy staż parlamentarny i dał się poznać jako człowiek dialogu – argumentował prezydent.
Szansa prezesa PSL
Pytany o te nominacje doradca prezydenta Marcin Mastalerek ocenił, że nominacja marszałka seniora jest "dobrym gestem prezydenta" mającym na celu "budowanie koalicji polskich spraw". W rozmowie z Polsat News minister w KPRP stwierdził również, że gdyby szef ludowców Władysław Kosiniak Kamysz "miał 1/10 determinacji Morawieckiego, to miałby szansę w 2020 r. zostać prezydentem, a teraz premierem". Zamiast tego, jak mówił Mastalerek,
Działacze PSL mieli też, według słów prezydenckiego doradcy, sondować możliwość objęcia teki premiera przez Władysława Kosiniaka-Kamysza, ten jednak był lojalnym wobec Donalda Tuska i przy każdej okazji wskazywał szefa PO jako premiera.
REKLAMA
Czytaj także:
- Politycy komentują decyzję prezydenta. "Trudna misja, ale możliwa"
- "Muszą być zachowane ramy konstytucyjne". Minister w KPRP jednoznacznie o zmianach w mediach publicznych
- Antoni Macierewicz: opozycja nie jest w stanie ustalić wspólnego kierunku działania
Obawy w środowisku "GW". "Absolutny brak zasad", "O to właśnie chodzi Kaczyńskiemu"
Decyzja prezydenta o wskazaniu Sawickiego i sugestie Mastalerka o niepowtarzalnej szanse Kosiniaka-Kamysza wzbudziły komentarze ludzi ze środowiska "Gazety Wyborczej".
"Życiowa szansa, bo jesteś w jednej ekipie rządowej z Morawieckim, Sasinem, Czarnkiem, Ziobrą i jeszcze masz Kaczyńskiego nad sobą. JAK ON MÓGŁ TO ODRZUCIĆ???" – pytał na X Rafał Madajczak z Gazeta.pl.
"Tylko 1/10 ześwinienia i można być premierem. To mówi minister od prezydenta. Absolutny brak zasad" – ocenił z kolei Paweł Wroński.
"Takie oszustwa »a la Kałuża« w polityce to normalka. Dla min. Mastalerka" - stwierdziła zaś Dominika Wielowieyska i dodała, że przyjęcie roli premiera w nowym rządzie byłoby "wystrychnięciem wyborców na dudka".
REKLAMA
Jej zdaniem, wejście PSL w koalicję z PiS "byłoby w interesie" partii Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta, oznaczałoby bowiem "zdradę i polityczny koniec Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz samego PSL". "A o to właśnie chodzi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Naprawdę zastanawiam się, kto mógłby łyknąć taki spin ministra?" – pyta autorka związana z "Gazetą Wyborczą".
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda powierzył Mateuszowi Morawieckiemu misję sformowania rządu. Swoją decyzję ogłosił w orędziu wyemitowanym na antenach Polskiego Radia i TVP. Prezydent zaznaczył jednak, że jeśli ta misja się nie powiedzie, powoła na stanowisko premiera - kandydata wybranego przez Sejm - relacja Sylwii Białek (IAR) 0:52
Dodaj do playlisty
Ekspert nie wyklucza roszad po wyborach samorządowych
Na "strach przed woltą PSL" w "Obozie Demokratycznym" zwrócił uwagę także Marek Wróbel z Fundacji Republikańskiej.
"Oczywiście, że w Obozie Demokratycznym panuje strach przed woltą PSL. Ale raczej nieuzasadniony na razie. Przed wyborami samorządowymi muszą ustawić się przeciw PiS. Zaś sztukowanie pojedynczymi posłami - za mało. Potem to co innego, zwłaszcza gdy będą tarcia w koalicji" – napisał.
REKLAMA
PiS z wygraną, ale bez samodzielnej większości
Prawo i Sprawiedliwość wygrało październikowe wybory do Sejmu z wynikiem 35,38 procent głosów. Na drugim miejscu jest Koalicja Obywatelska z poparciem 30,70 procent, dalej Trzecia Droga z poparciem 14,40 procent , Lewica z poparciem 8,61 procent i Konfederacja z wynikiem 7,16 procent poparcia.
Taki podział głosów przekłada się na 194 mandaty poselskie dla PiS i 157 mandatów dla KO. Trzecia Droga będzie miała 65 posłów (PSL - 32, Polska 2050 - 33), Lewica - 26, a Konfederacja - 18.
[ZOBACZ TAKŻE] Andrzej Szejna: umowa koalicyjna jest gotowa
PAP, IAR, Twitter/ mbl
REKLAMA