Europejski Festiwal Filmowy w Rosji. Rzecznik unijnej dyplomacji broni wydarzenia
Rzecznik szefa unijnej dyplomacji broni Europejskiego Festiwalu Filmowego w Rosji. O komentarz Petera Stano poprosiła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2023-11-12, 14:07
Beata Płomecka informowała kilka dni temu o liście protestacyjnym grupy kilkunastu europosłów z 9 krajów, w tym czworga z Polski - Anny Fotygi, Tomasza Frankowskiego, Andrzeja Halickiego i Witolda Waszczykowskiego.
Deputowani ocenili, że internetowy festiwal organizowany od 1 do 15 listopada przy wsparciu unijnej ambasady w Moskwie jest godny ubolewania i zażądali wyjaśnień.
Odpowiedź rzecznika UE
Rzecznik szefa unijnej dyplomacji powiedział, że festiwal filmowy nie jest organizowany we współpracy z jakąkolwiek instytucją rosyjską, że na inaugurację nie zaproszono żadnego rosyjskiego urzędnika i że potępiono na niej rosyjską napaść na Ukrainę. - Festiwal filmowy ma promować europejskie wartości i kulturę i demaskować rosyjską propagandę skierowaną przeciwko Unii - powiedział Peter Stano.
Dodał, że rolą unijnego przedstawicielstwa w Rosji jest również kontakt z tymi, którzy podzielają europejskie wartości. Problem jednak w tym, jak napisali w liście europosłowie, że każde wydarzenie kulturalne organizowane przez Unię Europejską na terytorium Rosji może być przedstawiane jako gest przyjaźni lub próba poprawy, czy normalizacji kontaktów z Kremlem. Według nich, ten festiwal zapewni niestety amunicję rosyjskiej machinie propagandowej, która wykorzysta go do legitymizacji reżimu.
REKLAMA
Przypomnieli, że reżim Putina traktuje kulturę, sport i naukę do rozszerzania swoich wpływów w świecie i promowania swojej wizji polityki zagranicznej.
Posłuchaj
- "To dezinformacja". Stanisław Żaryn o próbach przypisania prorosyjskości polskiemu rządowi
- Rosja próbuje zastraszać Zachód. Żaryn: kolejne prostackie groźby
dz/IAR
REKLAMA