Nie żyje Maciej Damięcki. Zapert: ród Damięckich zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach polskiego aktorstwa

- Maciej Damięcki kontynuował tradycję aktorską i przekazał ją w genach. Był jej depozytariuszem - mówił w Polskim Radiu 24 dziennikarz i krytyk literacki Tomasz Zapert. W piątek 17 listopada w wieku 79 lat zmarł Maciej Damięcki.

2023-11-17, 20:17

Nie żyje Maciej Damięcki. Zapert: ród Damięckich zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach polskiego aktorstwa
Maciej Damięcki miał 79 lat. Foto: Krzysztof Kuczyk/Forum

O śmierci aktora poinformowały jego dzieci, Matylda i Mateusz Damięccy, za pośrednictwem mediów społecznościowych. Syn Macieja Damięckiego zamieścił na swoim profilu na Facebooku czarno-białe zdjęcie ojca z krótkim podpisem: "Pa, Tato". Córka zmarłego opublikowała własnoręczny portret ojca i dopisała "Pa, Tatku".

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że Maciej Damięcki był depozytariuszem bardzo silnie zakorzenionej tradycji aktorskiej. - Jego ojciec Dobiesław był świetnym aktorem i działaczem ZASP. Aktorką była też jego matka i babcia po kądzieli oraz starszy brat Damian. Syn brata, Grzegorz Damięcki jest aktorem. Maciej Damięcki kontynuował tradycję aktorską i przekazał ją w genach. Ród Damięckich zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach polskiego aktorstwa - mówił Tomasz Zapert.

Damięcki już w wieku 15 pojawił się na dużym ekranie. Zagrał epizod w filmie "Szatan z siódmej klasy". Następnie trafił do PWST, by po studiach związać się ze stołecznymi scenami. - Trudno powiedzieć, gdzie bardziej się sprawdził? W kinie, czy w teatrze? Miał bardzo szeroki wachlarz rzemiosła aktorskiego. Współpracował ze świetnymi reżyserami - tłumaczył Zapert.

Posłuchaj

Tomasz Zapert o Macieju Damięckim (Temat dnia/Gość PR24) 8:33
+
Dodaj do playlisty

Damięcki zagrał też w "Stawce większej niż życie", "Rzeczpospolitej babskiej", "Chłopach", "Rozmowach kontrolowanych", w serialach "Dom" i "Ekstradycja". W ostatnich latach był kojarzony z serialami "Plebania", "M jak miłość", "Bodo". Po raz ostatni na ekranie aktor wystąpił w świątecznym filmie "Uwierz w Mikołaja".

REKLAMA

W 1973 r. aktor został tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa (SB) o pseudonimie "Bliźniak". Został pozyskany do współpracy na podstawie materiałów kompromitujących. 30 marca 1973 prowadził samochód pod wpływem alkoholu i groziła mu utrata prawa jazdy oraz pracy w teatrze i telewizji. Do 1989 r. przekazywał SB doniesienia o osobach ze świata kultury oraz wyjazdów zagranicznych.

Więcej w nagraniu. 

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

REKLAMA

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gość: Tomasz Zapert (dziennikarz i krytyk literacki)

Data emisji: 17.11.2023

Godzina emisji: 17.50

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej