Narasta antysemityzm we Włoszech. Ambasada Izraela w Rzymie sugeruje Żydom ukrywanie tożsamości

Ambasada Izraela w Rzymie doradza izraelskim studentom ukrywanie swojej narodowości. Jest to spowodowane szeregiem przypadków agresji wobec żydowskich studentów we Włoszech, które odnotowało Centrum Dokumentacji Żydowskiej w Mediolanie (CDEC). Dziennik "La Stampa" pisze m.in. o młodych ludziach pobitych za noszenie łańcucha z gwiazdą Dawida.

2023-11-21, 09:05

Narasta antysemityzm we Włoszech. Ambasada Izraela w Rzymie sugeruje Żydom ukrywanie tożsamości
Propalestyńska demonstracja we Włoszech. Foto: PAP/EPA/CESARE ABBATE

"We Włoszech sytuacja na uniwersytetach jest coraz bardziej nieprzyjazna wobec izraelskich studentów - oceniła "La Stampa".

Obelgi i napaści na Izraelczyków we Włoszech

- Boimy się, sytuacja zmienia się na gorsze z dnia na dzień - powiedziała gazecie Hadar Yanoos, studentka piątego roku jednej z rzymskich uczelni, przedstawicielka izraelskich studentów medycyny we Włoszech. Po rozpoczęciu konfliktu w Gazie nasiliły się obelgi i przypadki napaści.

- Mam wielu przyjaciół, którzy od tygodni nie byli na uniwersytecie, bo nie czują się tam komfortowo - powiedziała Hadar. Jak dodaje, "to duży problem, ponieważ uczęszczanie na zajęcia jest dla nas obowiązkowe, więc ryzykują utratę roku". Wydaje się, że rektorzy nie rozumieją trudności i obaw, jakich doświadczają żydowscy studenci - zauważa gazeta. - Niestety nie otrzymujemy zbyt wiele zrozumienia ze strony władz uczelni - mówi izraelska studentka.

Na uniwersytetach w Turynie, Neapolu i Padwie propalestyńskie komitety studenckie zaprosiły do wygłoszenia przemówienia Leilę Khaled, byłą członkinię grupy terrorystycznej Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny, która brała udział w porwaniu dwóch samolotów w latach 70. XX wieku.

REKLAMA

- W większości przypadków - powiedziała Hadar Yanoos - antysemityzm jest powszechny wśród studentów zagranicznych, pochodzących głównie z Afryki Północnej, a nie wśród Włochów. Ale demonstracje na placach mnie przerażają, kiedy są marsze, jeżdżę tylko z domu na wydział i z powrotem, bez przechodzenia przez centrum Rzymu - przyznała.

Egipski student zachęcał do masakry Żydów

Yanoos opowiedziała o zdarzeniu, które ją zszokowało. - Egipski student medycyny opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie Hitlera z komentarzem, który nawołuje do masakry Żydów, do zabijania nas. Złożyliśmy skargę do władz uniwersytetu, ale powiedzieli, że nic nie mogą zrobić - mówiła.

Ambasada Izraela w Rzymie doradza studentom ukrywanie swojej narodowości. - Społeczność żydowska i ambasada powiedziały nam, żebyśmy ukrywali, że jesteśmy Izraelczykami, dla naszego bezpieczeństwa, abyśmy nie mówili na głos po hebrajsku w miejscach publicznych, żebyśmy usunęli mezuzy (zwitek pergaminu z dwoma fragmentami Tory, umieszczany przez Żydów na zewnętrznej prawej framudze drzwi - PAP) z drzwi domów. Zmieniamy litery w naszych telefonach komórkowych z hebrajskich na angielskie, a nawet imiona i nazwiska w aplikacjach z jedzeniem na wynos i na kontach w mediach społecznościowych. (...) To bardzo smutne, ale musimy to robić - powiedziała studentka w rozmowie z "La Stampą".

Do tego dochodzi problem ze służbą wojskową. - Wielu moich izraelskich kolegów poszło teraz do wojska, zgodnie z prawem musieli tak zrobić, ale uniwersytety się tym nie przejęły - wyjaśniła Yanoos. Uczelnie nie usprawiedliwiają ich nieobecności, często skreślają z list.

REKLAMA

Yanoos apeluje do swoich włoskich rówieśników: "Traktujcie nas jak przyjaciół, proszę, a nie jak osoby zaangażowane w politykę na Bliskim Wschodzie, bądźcie blisko nas i pytajcie, jak radzą sobie nasze rodziny w Izraelu, byłoby to wielkim wsparciem dla nas".

Czytaj również:

PAP/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej