Bliski finał procesu o szczepionki z Pfizerem? Minister Sójka: jest pewne światełko
Pfizer pozwał Polskę o niewywiązanie się z umowy szczepionkowej. Minister zdrowia Katarzyna Sójka poinformowała w środę, że "jest pewne światełko, że mamy szansę, by w dobry sposób zakończyć ten proces".
2023-11-22, 09:37
Jak poinformował w środę "Dziennik Gazeta Prawna" Pfizer zażądał od Polski 6 mld zł za niewywiązanie się z umowy szczepionkowej. Z ustaleń dziennikarzy dziennika wynika, że pierwsza rozprawa odbędzie się 6 grudnia. - Jest pewne światełko, które będzie mówić, że mamy szansę by w dobry sposób zakończyć ten proces - powiedziała w środę na antenie TVN24 minister zdrowia Katarzyna Sójka.
Polska nie jest sama
Dodała, że sprawa jest trudna, ale dotyczy nie tylko Polski. - Ten proces jakby jest aktualny. (...) To są procesy, które będą realizowane na arenie międzynarodowej. Natomiast tutaj mamy światełko - wyjaśniała minister Sójka pytana, czy Polska może uniknąć procesu. - Nie jesteśmy przede wszystkim sami w tym temacie, bo jest więcej krajów w Unii Europejskiej, które mają podobny problem" - wskazała minister zdrowia.
Minister odniosła się też do stwierdzenia prowadzącego rozmowę dziennikarza: rozumiem, że jest raczej nadzieja, że zapłacimy mniej, a nie że nie zapłacimy ani grosza. - Raczej jest nadzieja, że żądania Pfizera w takiej formie nie zostaną zrealizowane. Taką mam nadzieję - powiedziała Katarzyna Sójka.
Proces podlega belgijskiemu prawu
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" pozew koncernu Pfizer przeciw Polsce został złożony w sądzie w Brukseli, gdyż umowa dotycząca pierwszej wspólnej umowy kupna szczepionek przez Komisję Europejską dla wszystkich państw członkowskich UE, co oznacza, że podlega prawodawstwu belgijskiemu.
REKLAMA
Sprawa dotyczy 60 mln szczepionek przeciw COVID-19, których Polska nie odebrała i za które nie zapłaciła mimo wiążącej umowy z koncernem. Dziennik przypomina, że w marcu ub.r. premier Mateusz Morawiecki w liście do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen napisał, że Polska nie będzie odbierać szczepionek i jako bezpośrednią przyczynę podał siłę wyższą, czyli wojnę na Ukrainie. W kwietniu ogłosił, że zrywa kontakty z Pfizerem ze względu na koszty, jakie ponosi w związku z inwazją Rosji. Jak zaznacza DGP w międzyczasie próbowano z firmą negocjować, również na poziomie unijnym, jednak bez powodzenia.
Aborcja do 12. tygodnia ciąży? Minister zdrowia: nie poprę tego rozwiązania
REKLAMA
PAP/kg
REKLAMA