Ekstraklasa: Jagiellonia nie traci optymizmu po skończonej serii. "Jedziemy dalej"
Zakończyła się doskonała seria Jagiellonii Białystok, która wygrała siedem kolejnych ligowych spotkań u siebie. Mimo to, trener "Jagi" nie traci optymizmu. - Zremisowaliśmy, jedziemy dalej - powiedział Adrian Siemieniec.
2023-11-25, 11:12
Niepokonana u siebie Jagiellonia Białystok liczyła w piątek na 8. wygraną z rzędu na własnym stadionie. Klub zapraszał kibiców na mecz z hasłem "Twierdza Białystok", jednak w piątek tylko zremisowała z Piastem Gliwice. Był to szósty kolejny podział punktów przez zawodników gości.
- Pierwsze uczucie bezpośrednio po meczu, to może nie tyle co zawód, ale na pewno chcieliśmy wygrać. Ale im więcej czasu mija, tym bardziej uważam, że było to trudne spotkanie dla nas, bo Piast dzisiaj naprawdę grał dobrze, zmuszał nas - szczególnie w pierwszej połowie - do gry w obronie i sam stwarzał sytuacje. My też mieliśmy swoje momenty, i w pierwszej i drugiej połowie, po czerwonej kartce oczywiście przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem. Ale uważam, że był to naprawdę trudny mecz, z bardzo agresywnym i dobrze zorganizowanym przeciwnikiem. Zremisowaliśmy, jedziemy dalej, będziemy się szykować do wyjazdowego meczu z Wartą Poznań, żeby pojechać do Grodziska Wielkopolskiego i wygrać - powiedział po zakończeniu spotkania szkoleniowiec Jagiellonii, Adrian Siemieniec.
Posłuchaj
"Jaga" zmarnowała szansę, by zrównać się punktami z prowadzącym w tabeli Śląskiem Wrocław. Podopieczni trenera Siemieńca są wiceliderami ze stratą dwóch "oczek" do wrocławian. Piast po 12. remisie w sezonie plasuje się na 11. miejscu.
- Był to na pewno mecz, który można podzielić na fragment przed i po czerwonej kartce. Do tej kartki było to spotkanie co najmniej wyrównane, w tej fazie meczu mieliśmy lepsze sytuacje do tego, żeby zdobyć bramki, ale tak jak to już z nami często bywa: raz słupek, raz brak celności, raz minimalny spalony i bramka nieuznana. Po czerwonej kartce Jagiellonia nas zdominowała i w końcówce trzeba było ten remis wybronić, co się udało. Chcę pogratulować mojej drużynie postawy w całym meczu, Jagiellonii gratuluję tego, co pokazuje od początku sezonu, na pewno można być pod wrażeniem tego, jak ta drużyna wygląda i jak gra. Tym bardziej jako zespół, który jako pierwszy tutaj nie przegrywa, nie możemy być za bardzo smutni dzisiaj - skomentował opiekun Piasta, Aleksandar Vuković.
REKLAMA
Posłuchaj
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 0:0
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Jose Naranjo, Michal Sacek. Piast Gliwice: Jakub Holubek.
Czerwona kartka - Piast Gliwice: Ariel Mosór (73-za faul).
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 8466.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Dusan Stojinovic, Miłosz Matysik, Mateusz Skrzypczak, Bartłomiej Wdowik - Taras Romanczuk, Michal Sacek - Kristoffer Hansen (88. Tomasz Kupisz), Jose Naranjo (60. Afimico Pululu), Jakub Lewicki (60. Dominik Marczuk) - Jesus Imaz.
Piast Gliwice: Karol Szymański - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Tomas Huk, Michał Chrapek - Damian Kądzior (88. Tihomir Kostadinov), Miłosz Szczepański (79. Miguel Munoz), Michael Ameyaw - Jorge Felix (82. Gabriel Kirejczyk).
- Michał Probierz podsumował listopadowe zgrupowanie. Zwrócił uwagę na największy mankament
- Udany debiut Marcina Bułki. "Chciałem udowodnić, że zasługuję na miejsce w bramce kadry"
- El. Euro 2024: Finowie niezadowoleni z losowania. "W Nyonie spełniły się najgorsze obawy"
kp/PAP
REKLAMA