Ekstraklasa: Korona - Lech. Piłka śnieżna w Kielcach, błysk Velde na wagę trzech punktów

2023-12-02, 21:56

Ekstraklasa: Korona - Lech. Piłka śnieżna w Kielcach, błysk Velde na wagę trzech punktów
Kristoffer Velde (z prawej) zdobył jedyną bramkę w meczu Korona - Lech . Foto: PAP/Piotr Polak

Piłkarze Korony Kielce przegrali u siebie z Lechem Poznań 0:1 w ostatnim sobotnim meczu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bohaterem starcia rozgrywanego pośród obfitych opadów śniegu był Kristoffer Velde, który w końcówce spotkania zdobył zwycięską bramkę.

Sobota w Ekstraklasie przebiegła pod znakiem opadów śniegu. Mecze w Mielcu i Gliwicach zostały odwołane, natomiast starcie Widzewa z Radomiakiem odbyło się, choć warunki atmosferyczne pozostawiały sporo do życzenia.

Śnieg w roli głównej. Ba Loua przypłacił mecz kontuzją

Także zaplanowany jako ostatni mecz Korony z Lechem doszedł do skutku, choć opady śniegu niemal przez cały czas utrudniały zadanie piłkarzom obu drużyn.

Początek spotkania mógł, o dziwo, zwiastować, że drużyny stworzą niezłej klasy widowisko. W drugiej minucie nad bramką Lecha uderzał bowiem Yaov Hofmeister, a w odpowiedzi świetną okazję dla gości zmarnował Ali Gholizadeh.

Z czasem jednak obraz spotkania zaczął wyglądać niezbyt interesująco. Piłkarze mieli spore problemy techniczne. Co najgorsze, nie obyło się bez kontuzji. W 27. minucie boisko musiał opuścić Adriel Ba Loua. Iworyjski skrzydłowy "Kolejorza" poślizgnął się i doznał urazu ramienia.

REKLAMA

Poznaniacy przeważali, ale pogoda utrudniała im zadanie. W efekcie podopieczni Johna van den Broma nie tworzyli sobie groźnych sytuacji i na przerwę drużyny zeszły przy bezbramkowym wyniku.

Murawę trzeba było odśnieżać

Lechici mogli natomiast zdobyć gola w 47. minucie, gdy piłka nieco przypadkowo spadła pod nogi Mikaela Ishaka. Strzał kapitana Lecha bardzo dobrze obronił jednak Xavier Dziekoński. Kilka minut później technicznie na bramkę Korony kopnął Kristoffer Velde, lecz Norwegowi zabrakło nieco precyzji.

Na boisku było coraz więcej białego puchu, a kielczanie także próbowali tworzyć bramkowe akcje. Złocisto-Krwistych dwukrotnie powstrzymywał jednak golkiper gości Bartosz Mrozek.

REKLAMA

Po godzinie gry sędzia Bartosz Frankowski zarządził przerwę na odśnieżenie murawy. Piłkarze wrócili do gry, jednak na boisku było coraz mniej ciekawych akcji. Wyglądało na to, iż piłkarze przede wszystkim nie chcą ryzykować swojego zdrowia.

W szeregach poznaniaków aktywny był jednak Velde, który w 80. minucie zmusił Dziekońskiego do kolejnej dobrej interwencji. Norweg zdecydowanie wyróżniał się zresztą na boisku i, jak się okazało, to on został bohaterem Lecha!

Velde popisał się idealnym strzałem po indywidualnej akcji w 86. minucie. Bramkarz Korony nie miał szans na udaną interwencję!

REKLAMA

Jak się okazało, był to gol na wagę trzech punktów w meczu, który, zdaniem wielu kibiców, nie powinien się odbyć w takich warunkach.

Korona Kielce - Lech Poznań 0:1 (0:0).

Bramki: 0:1 Kristoffer Velde (87).

Żółta kartka - Korona Kielce: Nono. Lech Poznań: Barry Douglas, Ali Gholizadeh, Dino Hotic.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 8 763.

Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Marcus Godinho - Dawid Błanik (74. Ronaldo Deaconu), Yoav Hofmayster (74. Jakub Konstantyn), Dalibor Takac (56. Jacek Podgórski), Martin Remacle, Nono - Jewgienij Szykawka (79. Adrian Dalmau).

Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Miha Blazić, Antonio Milić, Barry Douglas - Adriel Ba Loua (27. Kristoffer Velde), Radosław Murawski (59. Filip Marchwiński), Jesper Karlstroem, Ali Gholizadeh (74. Dino Hotić) - Afonso Sousa (59. Nika Kwekweskiri), Mikael Ishak (74. Artur Sobiech).

Czytaj także:

/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej