Widmo głodu wisi nad Strefą Gazy. Ludzie stoją po chleb całymi dniami
Zespół Sky News w Gazie sfilmował setki ludzi desperacko próbujących zdobyć chleb w jednej z niewielu piekarni działających w Rafah. Chleb stał się w Gazie cenny jak złoto - relacjonują dziennikarze stacji telewizyjnej. ONZ ostrzega, że Gazie grozi głód.
2024-01-07, 21:31
W Rafah jest ponad milion uchodźców, a ONZ twierdzi, że rodziny często przez cały dzień muszą obejść się bez jedzenia - relacjonuje stacja.
Kolejka po chleb
Nabil Naser uciekł z północnej Gazy do Rafah. Spędził cały dzień w kolejce po chleb. Powiedział Sky News, że do czasu ponownego otwarcia piekarni w tym tygodniu w mieście nie można było kupić chleba, a jedynym sposobem, aby go pozyskać, było jego upieczenie na otwartym ogniu.
- Przysięgam, że dzisiaj stałem dziesięć godzin, żeby zdobyć tę torbę chleba. Tak jest w tym kraju. Tylko jedna lub dwie piekarnie na całe Rafah. Chcemy więcej niż jedną piekarnię. Powinno być ich co najmniej dziesięć – dodał Naser.
Wstrzymane dostawy żywności
Palestyńczycy pieką chleb w pobliżu ruin domów zniszczonych podczas nalotów.
- W Chan Junis podczas ucieczki wszyscy piekliśmy chleb na otwartym ogniu – powiedział Naser. - Zbieraliśmy drewno na opał i na blasze piekliśmy chleb - dodał.
Dostawy żywności dla Gazy skurczyły się prawie do zera od początku wojny, kiedy Izrael rozpoczął całkowite oblężenie tego terytorium - relacjonuje Sky News.
- Strefa Gazy stała się miejscem śmierci. ONZ: życie jest tu niemożliwe
- Strefa Gazy: wzrosła liczba ofiar wśród Palestyńczyków. Zginęli dwaj kolejni dziennikarze
PAP/IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA