Katastrofa samolotu Ił-76. Ekspert: Rosja gra tą kwestią, chce zniechęcić Zachód do wspierania Ukrainy
- Rosjanie próbują grać tą kwestią nie tylko w kontekście sytuacji wewnętrznej na Ukrainie, ale także w kontekście sytuacji międzynarodowej. Bo teraz toczą się rozmowy na temat ogromnego wsparcia dla Ukrainy - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Andrzej Szabaciuk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
2024-01-26, 16:26
Samolot wojskowy Ił-76 rozbił się w środę w Rosji w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. Moskwa po katastrofie ogłosiła, że samolot z 65 jeńcami ukraińskimi został zestrzelony przez Ukraińców. Władze w Kijowie podały zaś, że Ił-76 transportował pociski rakietowe S-300. Rosjanie nie zgadzają się na międzynarodowe śledztwo w tej sprawie.
- Od samego początku Rosjanie starają się obwinić Ukraińców o rzekomy atak na transport jeńców wojennych. Mają świadomość tego, że taka informacja może wywołać oburzenie ukraińskiego społeczeństwa, coraz bardziej zmęczonego wojną. Tym bardziej że praktycznie codziennie obserwujemy nie tylko w Kijowie, ale też w innych miastach protesty matek, protesty rodzin jeńców wojennych, którzy są w rosyjskiej niewoli - powiedział dr Andrzej Szabaciuk.
"Rosjanie nie pokazują ciał"
Jak zaznaczył, "niektórzy są tam przetrzymywani od ponad roku". - Nie jest znany ich dokładny los. Rosjanie nie zawsze informują, co dzieje się z tymi osobami. Zatem taka informacja i jeszcze dodatkowo oskarżanie Ukrainy o przyczynienie się do śmierci tych osób, może wywołać oburzenie społeczne. Tym bardziej że Ukraińcy oczekiwali na kolejną turę wymiany jeńców. Ona miała nastąpić właśnie tego dnia, kiedy doszło do zestrzelenia samolotu - podkreślił ekspert.
- Z drugiej strony jednak Rosjanie nie pokazują ciał. Bo z reguły, jeżeli ma miejsce taka katastrofa i mamy informację, że doszło do tego typu wydarzenia, to Rosjanie w mediach kremlowskich umieszczają tego typu informacje. Teraz pojawiały się listy, ale są one sprzeczne. Część osób, która się pojawiła na tych listach, została już zwolniona z niewoli - dodał.
REKLAMA
Jego zdaniem "to pokazuje, że Rosjanie próbują grać tą kwestią nie tylko w kontekście sytuacji wewnętrznej na Ukrainie, ale także w kontekście sytuacji międzynarodowej". - Bo teraz toczą się rozmowy na temat ogromnego wsparcia Ukrainy. Unia Europejska jest na ostatniej prostej, jeżeli chodzi o zatwierdzenie planu pomocy wielkości 50 mld euro, a w Stanach Zjednoczonych trwają negocjacje dotyczące przekazania około 61 mld dolarów. Rosjanie tym grają, bo mają świadomość, że społeczeństwa zachodnie także są zmęczone wspieraniem Ukrainy - powiedział dr Andrzej Szabaciuk.
Czyta także:
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Maciej Wolny
Gość: dr Andrzej Szabaciuk (KUL)
Data emisji: 26.01.2024
Godzina emisji: 15.10
bartos
REKLAMA
REKLAMA