Nikły wzrost gospodarczy w 2023 roku. Ekonomista opowiada, co na to wpływa
Polski PKB urósł realnie w 2023 r. o 0,3 proc. - prognozuje ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. Ocenił, że na wzrost gospodarczy pozytywnie w największym stopniu wpłynął eksport netto, ale silnie negatywnie oddziaływał spadek zapasów.
2024-01-30, 10:37
W środę GUS opublikuje wstępny szacunek wzrostu gospodarczego w 2023 r. W 2022 r. wzrost gospodarczy Polski wyniósł 5,3 proc.
- Sądzimy, że wzrost w całym 2023 r. wyniósł 0,3 proc. - powiedział ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. - Konsensus ekonomistów jest nieco wyższy, wynika z niego wzrost PKB o 0,4 proc., ale to nieistotna różnica - dodał.
Tempo wzrostu
Zauważył, że obecnie jedyną niewiadomą i zarazem najciekawszą informacją ze środowego odczytu będzie tempo wzrostu gospodarczego w IV kw. 2023 r.
- Z miesięcznych danych jakie obserwujemy, czyli m.in. o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, sprzedaży detalicznej, koniunktury w usługach, wychodzi nam, że IV kw. ubiegłego roku przyniósł dalsze przyspieszenie wzrostu PKB, do ok. 1,5 proc. w ujęciu rok do roku - powiedział ekonomista Banku Pekao.
REKLAMA
Dodał, że na wzrost gospodarczy w całym 2023 r. złożyły się m.in. "niemal zerowy wkład konsumpcji prywatnej, którą ograniczała wysoka inflacja i ujemna dynamika realnych wynagrodzeń" oraz "solidny wzrost inwestycji".
- Do tego dochodzą jeszcze dwie bardzo duże kategorie, które się wzajemnie zniosły - eksport netto miał bardzo duży, dodatni wkład do wzrostu PKB, ale jednocześnie z podobną siłą, tylko w przeciwnym kierunku działała zmiana zapasów. Na skutek pandemii i problemów z łańcuchami dostaw, w latach 2021 i 2022 firmy kumulowały zapasy, ale w 2023 r. w skutek zmniejszenia niepewności zapasy te były sukcesywnie zmniejszane, co stało się silnym ujemnym czynnikiem wpływającym na PKB - powiedział Kamil Łuczkowski.
PR24/IAR/PAP/mib
REKLAMA
REKLAMA