"Sygnał dla Federacji Rosyjskiej". Prof. Boćkowski o słowach Trumpa ws. NATO
- Jeżeli nie ma NATO, Polska nie jest chroniona (…), nie ma kolektywnej obrony i kolektywnego wsparcia, to jest klucz do zrozumienia bezpieczeństwa - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Daniel Boćkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa (Uniwersytet w Białymstoku), komentując wypowiedź kandydata na prezydenta USA.
2024-02-11, 15:45
Donald Trump zakwestionował art. 5 NATO: zasadę, że zbrojna agresja na jeden kraj Sojuszu jest uważana za zbrojną agresję przeciwko wszystkim krajom NATO, a w efekcie są one zobowiązane do udzielenia pomocy.
Podczas wiecu wyborczego w Karolinie Południowej Donald Trump opowiedział o rozmowie, jaką odbył z przywódcą jednego z krajów europejskich. Miał mu powiedzieć: "jeśli nie zapłacicie swoich zaległości, to nie będę was bronił". I dodać, że w stosunku do tych, którzy nie wywiązują się z obowiązku przeznaczania 2 proc. PKB na obronność, "zachęcałby Rosję, by zrobiła z nimi, co zechce".
"Trump daje do zrozumienia, że nie będziemy mieli do czynienia z NATO"
Prof. Daniel Boćkowski zauważył, że Trump traktuje USA jako potęgę, której interesom mają służyć inni. W momencie, gdy Stany nie odnoszą korzyści z pewnych relacji z innymi państwami, także biznesowych, współpracę można porzucić. - Trump nie tyle w swoim wystąpieniu podważa art. 5 NATO, ile daje do zrozumienia, że nie będziemy mieli do czynienia z NATO, dlatego że Sojusz jest systemem kolektywnej obrony i odstraszania. Kolektywność ta zakłada m.in. z racji z art. 5 pomoc dla napadniętego członka Sojuszu przez inne państwa, w różnej formie - zaznaczył.
Trump utożsamia USA z NATO
- Trump mówi, że Ameryka będzie bronić, kogo chce, utożsamiając ją z NATO. Oczywiście USA są kluczem NATO, ale w takim razie nie ma NATO, bo nie ma kolektywnej obrony. Tym samym jest kwestia redefiniowania bezpieczeństwa w Europie, która będzie się zastanawiała, czy NATO działa i jak działa - komentował ekspert.
REKLAMA
Specyficzny sygnał dla Federacji Rosyjskiej
Jak dodał prof. Boćkowski, słowa Trumpa oczywiście spowodują wstrząs w Europie, która powinna poważnie zastanowić się nad kwestią swojego bezpieczeństwa, ale są też znaczące dla Rosji. - Jest to jednak bardzo specyficzny sygnał dla Federacji Rosyjskiej, który może zostać odebrany w dwójnasób: albo jako zaproszenie do potencjalnej agresji, albo jako świadectwo tego, że możemy po raz kolejny spróbować wrócić do 2021 r. i żądań Rosji, by stworzyć NATO na nowo, żeby je cofnąć czy osłabić Europę Środkową - dodał.
- Osłabianie NATO to także osłabianie Unii Europejskiej i Trump doskonale zdaje sobie z tego sprawę - skomentował politolog.
Posłuchaj
Biały Dom określił słowa Donalda Trumpa mianem bulwersujących. "Zachęcanie do inwazji na naszych najbliższych sojuszników przez mordercze reżimy jest bulwersujące i nieodpowiedzialne” - napisał w oświadczeniu rzecznik Białego Domu Andrew Bates. Urzędnik ocenił, że stanowisko Donalda Trumpa zagraża amerykańskiemu bezpieczeństwu narodowemu, globalnej stabilności i gospodarce USA.
Premier Donald Tusk nawiązał do słów Donalda Trumpa i zbliżającej się Rady Gabinetowej. "Może to jest właściwy temat na Radę Gabinetową, Panie Prezydencie?" - pyta we wpisie Andrzeja Dudę premier Tusk. Posiedzenie rady odbędzie się w najbliższy wtorek. Z kolei prezydent Andrzej Duda podkreślił, że sojusz polsko-amerykański musi być silny bez względu na to, kto sprawuje władzę w obydwu krajach. "Zawsze tak działałem i będę działał w tym duchu, szanując wszystkich naszych partnerów w USA" - napisał w mediach społecznościowych prezydent.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Ewa Wasążnik
Gość: Prof. Daniel Boćkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa (Uniwersytet w Białymstoku)
REKLAMA
Data emisji: 11.02.2024
Godzina emisji: 14.33
PR24/ka/mpkor
Polecane
REKLAMA