Rosja ściga polskich polityków. Kto jeszcze jest na liście Kremla?
Rosyjskie MSW miało wszcząć sprawę karną przeciw politykom z krajów bałtyckich oraz Polski - pisze estoński portal "Postimees". Na liście osób poszukiwanych w Rosji znalazło się między innymi nazwisko premier Estonii Kai Kallas.
2024-02-13, 10:49
Portal "Postimees" napisał, że dziennikarze niezależnej rosyjskiej gazety "Mediazona" uzyskali dostęp do bazy danych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zawiera ona wykaz osób, które są poszukiwane na podstawie artykułu Kodeksu karnego.
"Po raz pierwszy w historii na liście znalazła się premier innego kraju - szefowa estońskiego rządu Kaja Kallas, która opowiedziała się za usunięciem sowieckich pomników z przestrzeni publicznej" - pisze "Postimees", cytując rosyjskich dziennikarzy.
Nawet 100 tys. nazwisk
Według stanu na luty 2024 baza rosyjskiego MSW liczy blisko 100 tysięcy wpisów. W publikacji można przeczytać, że znaleziono w niej nazwiska ponad 700 cudzoziemców, którzy są poszukiwani w związku z wojną na Ukrainie lub ze względów politycznych. Oprócz estońskiej premier na liście znalazł się też litewski minister kultury Simonaa Kairis, członkowie łotewskiego Sejmu, a także inni szeregowi politycy i urzędnicy z krajów bałtyckich oraz Polski.
Na liście jest kilku obywateli Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Szwecji, Japonii i innych państw. Kremlowi nie spodobała się ich działalność na rzecz przeciwdziałania rosyjskiej propagandzie. Wśród nazwisk z Polski jest prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki.
REKLAMA
Posłuchaj
"Postimees" napisał, że z analizy danych rosyjskiej gazety wynika, iż sprawy karne przeciwko zagranicznym politykom mają związek z usuwaniem sowieckich symboli z przestrzeni publicznej krajów bałtyckich i Polski.
iar/Kamil Zalewski/Maciej Jastrzębski/as
wmkor
REKLAMA