KO wyprzedza PiS w sondażach. Prof. Bartłomiej Biskup: to premia za zwycięstwo

- Tak bym tłumaczył wzrost poparcia dla KO - to premia za zwycięstwo. Zwolennicy Koalicji Obywatelskiej zobaczyli, że ta partia może wygrać, że wygrała wybory, w związku z tym część innych osób też się przekonuje do tego i przyłącza się do tego zwycięzcy. A stały elektorat zostaje przy Platformie, bo na dziś możemy mówić o różnych działaniach związanych z zaspokajaniem potrzeb twardego elektoratu - o rozliczeniach, komisjach - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

2024-02-13, 14:11

KO wyprzedza PiS w sondażach. Prof. Bartłomiej Biskup: to premia za zwycięstwo
Prof. Bartłomiej Biskup ocenił, że "mijanka" sondażowa KO i PiS to na razie głównie zjawisko powyborcze i premia za zwycięstwo. Foto: twitter.com/KancelariaSejmu, Polskie Radio/Przemysław Chmielewski

We wtorek opublikowane zostały dwa sondaże, w których można zaobserwować to samo zjawisko - Koalicja Obywatelska wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość. W badaniu United Surveys dla Wirtualnej Polski KO może liczyć na 31,7 proc. głosów, zaś PiS - na 29 proc. W sondażu Pollstera dla "Super Expressu" Koalicja Obywatelska notuje 32,32 proc. poparcia, zaś Prawo i Sprawiedliwość - 30,31 proc. Podobną sytuację można dostrzec też w sondażach innych pracowni - CBOS czy Opinia24.

KO wyprzedza PiS w sondażach. Prof. Bartłomiej Biskup: to premia za zwycięstwo

W rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl informacje te analizował prof. Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Nasz rozmówca ocenił, że na razie trudno mówić o tendencji sondażowej, obserwowaną sytuację określił zaś raczej jako "zjawisko powyborcze" i "premię za zwycięstwo".

- To jest naturalne dla ugrupowań, które tworzą koalicję. Chociaż nie jest to jakaś duża premia, bo proszę zwrócić uwagę, że te sondaże, które pokazują "mijankę", nie dają Platformie Obywatelskiej wyników bardzo różnych w stosunku do wyborów. Najwyższy wynik w sondażach to - jeśli dobrze pamiętam - 32 czy 33 proc., a w wyborach było 30. Więc jest to lekka premia za zwycięstwo - stwierdził prof. Bartłomiej Biskup.

Politolog zwrócił jednak uwagę na to, że znacznie większa niż zysk KO jest strata PiS-u. W tym przypadku - przypomniał - sondaże już wcześniej pokazywały tendencję spadkową. - To się w tej chwili utrzymuje - mówił. Jak ocenił, teraz duże znaczenie będzie miało to, ile PiS jeszcze straci oraz kogo poprą wyborcy odchodzący od PiS-u.

REKLAMA

Posłuchaj

Prof. Bartłomiej Biskup: wyprzedzenie PiS-u przez KO to zjawisko powyborcze, premia za zwycięstwo (PolskieRadio24.pl) 0:47
+
Dodaj do playlisty

"Na wynik KO na razie nie wpływa rządzenie"

Prof. Biskup zauważył, że jesteśmy wciąż krótko po wyborach, a jednocześnie jesteśmy też już w okresie "napięcia przedwyborczego". - To, co się dzieje dzisiaj, te emocje są kontynuacją tego, co się działo w kampanii parlamentarnej - komentował politolog.

- Tym bym tłumaczył ten wzrost [poparcia dla KO]. To premia za zwycięstwo, zwolennicy Koalicji Obywatelskiej zobaczyli, że może ta partia wygrać, że wygrała wybory, w związku z tym część innych osób też się przekonuje do tego i przyłącza się do tego zwycięzcy. A stały elektorat zostaje przy Platformie, bo na dziś możemy mówić o różnych działaniach związanych z zaspokajaniem potrzeb twardego elektoratu - o rozliczeniach, komisjach. To powoduje, że wysokie poparcie się utrzymuje - tłumaczył prof. Biskup. Dodał, że na razie brak jest zjawisk - pozytywnych czy negatywnych - mogących wpływać na sondaże, a związanych z rządzeniem.

Posłuchaj

Prof. Bartłomiej Biskup: emocje, które obserwujemy, są kontynuacją emocji z kampanii parlamentarnej (PolskieRadio24.pl) 0:13
+
Dodaj do playlisty

Rozmówca portalu PolskieRadio24.pl został zapytany o to, czy chaos związany z dualizmem prawnym, z którym mamy obecnie w pewnym stopniu do czynienia, może przyczyniać się do zysków koalicji rządzącej, w myśl zasady, że w sytuacji chaosu i niepewności społeczeństwo "gromadzi się wokół flagi", czyli zwraca się ku rządzącym jako gwarantom stabilności. - Jest to czynnik możliwy, który może zaistnieć, aczkolwiek moim zdaniem ten czynnik tutaj nie waży wiele - ocenił.

Póki co - wyjaśnił - społeczeństwo nie odczuwa na własnej skórze problemów związanych z dualizmem prawnym, zatem jest to traktowane raczej jako spór polityczny. W kwestiach zaś bezpieczeństwa międzynarodowego nie nastąpiła w ostatnim czasie żadna istotna zmiana.

REKLAMA

Posłuchaj

Prof. Bartłomiej Biskup: we wzroście poparcia KO nie widać "efektu flagi" (PolskieRadio24.pl) 1:49
+
Dodaj do playlisty

Dlaczego PiS traci? Prof. Biskup: bo nie stworzył rządu

Zapytany o to, "co PiS zrobił źle, że aż tyle stracił", prof. Bartłomiej Biskup stwierdził, że "po prostu nie stworzył rządu". - Nadzieje wyborców, pokładane w tej koalicji prawicowej, okazały się płonne. W związku z tym część wyborców prawdopodobnie odpłynęła. No właśnie - część mogła odpłynąć np. do Polskiego Stronnictwa Ludowego, czyli Trzeciej Drogi, ale część mogła odpłynąć w absencję - ludzie mogą nie głosować lub nie deklarować, na kogo zagłosują - tłumaczył rozmówca portalu PolskieRadio24.pl.

Posłuchaj

Prof. Bartłomiej Biskup: PiS traci, bo nie stworzył rządu (PolskieRadio24.pl) 1:06
+
Dodaj do playlisty

Drugim istotnym aspektem, który sprawia, że PiS traci, jest to, na czym główna partia opozycyjna się koncentruje. - Chodzi o ten komunikat dotyczący sfery głównie wartości i głównie prawa - to jest za mało, żeby mobilizować wyborców. On jest zrozumiały tylko dla pewnej części elektoratu, raczej jest odczytywany jako wojna międzypartyjna - ocenił prof. Biskup. Stąd też - dodał - zyski Trzeciej Drogi, która sytuuje się jako ugrupowanie środka, spokoju.

- Przekaz Koalicji Obywatelskiej też jest radykalny, nawet bardzo radykalny politycznie, ale przekaz PiS-u jest równie radykalny. W przypadku partii opozycyjnej - a PiS jest w tej chwili opozycją - ciężej jest utrzymać elektorat wyłącznie tym przekazem - zaznaczył.

Posłuchaj

Prof. Bartłomiej Biskup: przekaz PO jest radykalny, ale przekaz PiS też jest radykalny (PolskieRadio24.pl) 0:16
+
Dodaj do playlisty

Zmiana narracji PiS jest możliwa, "jeśli zdadzą sobie sprawę z sondaży"

Politolog przyznał, że nie wie, czy można spodziewać się zmiany narracji po stronie Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że tak być powinno, gdyby w PiS-ie zdano sobie sprawę z tej sytuacji sondażowej, jaką obecnie możemy zaobserwować.

REKLAMA

- Zmiana narracji lub jej złagodzenie, bo też PiS nie może się całkowicie z tej narracji wycofać - tego też nie oczekujmy, bo straciłby swoich trwałych wyborców. Chodzi raczej o zmianę akcentów, zmianę tego, co jest na pierwszym planie - mówił prof. Bartłomiej Biskup.

Posłuchaj

Prof. Bartłomiej Biskup: nie wiem, czy można się spodziewać zmiany lub złagodzenia narracji PiS (PolskieRadio24.pl) 0:26
+
Dodaj do playlisty

- Czy się tego możemy spodziewać? Szczerze mówiąc - nie wiem. Widzę pewne takie oznaki po kampaniach, które robią kandydaci PiS-u średniego i młodszego pokolenia - kampaniach na szefów gmin i szczególnie prezydentów miast. Oni się zdecydowanie na czym innym koncentrują - na sprawach lokalnych, danego miasta czy regionu. I to byłby krok w dobrym kierunku, gdyby w ten sposób Prawo i Sprawiedliwość się komunikowało. A zatem być może to się zmieni, tylko z drugiej strony pytanie jest takie, czy w te mniej niż dwa miesiące da się jeszcze coś zmienić w opinii publicznej i w preferencjach, które kształtują się w dłuższej perspektywie niż kilka miesięcy - tłumaczył nasz rozmówca.

Zmiana przywództwa w PiS?

Prof. Bartłomiej Biskup odniósł się także do informacji naszego portalu, z których wynika, że pewną popularnością w PiS-ie - jako potencjalny następca prezesa Jarosława Kaczyńskiego - cieszy się były szef MEiN prof. Przemysław Czarnek. Politolog zgodził się, że gdyby do takiej zmiany doszło, to trudno mówić o odejściu od radykalizmu, "ale to są na razie gierki frakcyjne".

Posłuchaj

Prof. Bartłomiej Biskup o zmianie przywództwa w PiS (PolskieRadio24.pl) 0:39
+
Dodaj do playlisty

- Ta zmiana przywództwa, gdyby do niej doszło, na pewno nie nastąpi przed wyborami samorządowymi czy europejskimi. Ewentualnie możliwa jest przed wyborami prezydenckimi. I dopiero wtedy będzie można mówić, jak to będzie wyglądało - podkreślił prof. Biskup.

REKLAMA

Zobacz także:

Rozmawiał i opracował Jan Odyniec.

Źródła: PAP, PolskieRadio24.pl, ewybory.eu

kormp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej