Komisja ds. Pegasusa. Zembaczyński: naszym celem jest pokazanie prawdy, tego, gdzie państwo zawiodło

2024-02-20, 09:21

Komisja ds. Pegasusa. Zembaczyński: naszym celem jest pokazanie prawdy, tego, gdzie państwo zawiodło
Witold Zembaczyński: Jarosław Kaczyński jako pierwszy potwierdził, że Pegasus został zakupiony. Foto: Gorodenkoff / Polskie Radio 24

- Tam, gdzie Pegasus służył do celów wykraczających poza cele walki z przestępczością, tam podsłuchiwane osoby będą o tym fakcie wiedzieć. Nie możemy pozwolić na to, aby państwo polskie używało przemocy wobec obywateli i robiło to za zasłoną służb, które działają z ukrycia - mówił w Polskim Radiu 24 Witold Zembaczyński (Nowoczesna, członek komisji śledczej ds. Pegasusa).

Wczoraj odbyło się pierwsze posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Na świadków mają być wezwani m.in. była premier Beata Szydło, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, były szef MSWiA Mariusz Kamiński oraz jego zastępca Maciej Wąsik.

Pegasus. "Ujawnienie listy podsłuchiwanych niebezpieczne"

Witold Zembaczyński zwrócił uwagę, że jego celem nie jest ujawnienie listy podsłuchiwanych. - Będę bardzo ostrożny w tej sprawie. Ujawnienie takiej listy en block byłoby niebezpieczne, wręcz szkodliwe dla państwa. Kiedy mówimy o ujawnieniu listy osób podsłuchiwanych, to będą to osoby, które były ofiarą stosowania zaawansowanej cyberbroni, tylko po to, by pozyskać informacje z ich telefonów ze względów politycznych. Te osoby, które dziś nazywamy ofiarami, rzeczywiście muszą się o tym dowiedzieć. Na końcu wiedzieć powinna to też opinii publiczna - zaznaczył. 

Wątek szpiegowski stosowania Pegasusa

Jak zauważył gość audycji, ze stosowaniem oprogramowania wiąże się również wątek szpiegowski. - To oprogramowanie, kradnąc prywatność z życia osób poddawanych działaniu tej cyberbroni, transferowało dane na serwery do Izraela. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek wywiad dzielił się swoimi informacjami z zewnętrznymi partnerami. Nie ma też pewności, że w kodzie źródłowym Pegasusa nie zastosowano chińskich komponentów. Nie wiadomo, gdzie wyciekały te informacje, kto nimi dysponuje. To gigantyczna afera również o podłożu wywiadowczym - zaznaczył.  - Jesteśmy jedynym organem państwa, który jest w stanie zebrać dokumenty wytworzone w różnych służbach, ustalić prawdę i zaprezentować ją opinii publicznej - dodał.

"Kradzież przeszłości" i poszukiwanie dowodów

- Podstępność stosowania Pegasusa polega na tym, że kiedy sąd wydaje zgodę na użycie techniki operacyjnej, jest to zgoda czasowa, a Pegasus robił coś więcej, kradł z telefonu wszystko, także to, co było przed zgodą sądu, całą historię. Służby metodą "trałowania" z tych treści próbowały udowodnić jakieś przestępstwa. To odwrócenie logiki, w normalnym państwie prawa działa to tak, że najpierw ktoś popełnia przestępstwo, dowiadują się o tym służby, a następnie poszukują dowodów, za zgodą sądu, a nie tak, że politycy upatrują sobie kogoś, służby instalują Pegasusa, kradną przeszłość tej osoby i dopiero wtedy stwierdzają, czy coś w niej jest czy nie. Tak nie może funkcjonować państwo - stwierdził członek komisji.

- Naszym wspólnym celem jest pokazanie pewnej prawdy, tego, gdzie państwo zawiodło, a na końcu jest pakiet naprawczy - mówił Witold Zembaczyński.

Jarosław Kaczyński świadkiem komisji 

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ma być pierwszym świadkiem, który stanie przed komisją śledczą badającą podsłuchy systemem Pegasus. Witold Zembaczyński zapowiedział, że były wicepremier będzie pytany przede wszystkim o polityczny kontekst tej sprawy. - Polityk wskazał, że to właśnie prezes PiS jako pierwszy potwierdził, iż system Pegasus został kupiony przez państwo polskie. Tym samym zaprzeczył słowom m.in. byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia, który twierdził, że nie ma w Polsce tego systemu - mówił Witold Zembaczyński, który podkreślił, że odpowiedzialność polityczna także jest w kręgu zainteresowania komisji.

Posłuchaj

Witold Zembaczyński o pracach komisji ds. Pegasusa (Polskie Radio 24 / 24 pytania - Rozmowa poranka) 17:03
+
Dodaj do playlisty
Czytaj więcej:



Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość oraz celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez polskie służby specjalne, policję i członków Rady Ministrów w latach 2015-2023.

Więcej w zapisie audycji.

* * *

Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka

Prowadząca: Karol Surówka

Gość: Witold Zembaczyński

Data emisji: 20.02.2024

Godzina emisji: 07.35

PR24/ka/kormp

Polecane

Wróć do strony głównej