Kolejni Rosjanie i rosyjskie firmy trafią na "czarną listę" w UE. Jest wstępna zgoda na 13. pakiet sankcji
Jest wstępna zgoda w Unii Europejskiej na 13. pakiet sankcji wobec Rosji. Decyzję podjęli ambasadorowie 27 krajów członkowskich, w tym także Węgier, które wcześniej zgłaszały zastrzeżenia - informuje Beata Płomecka, brukselska korespondentka Polskiego Radia.
2024-02-21, 10:31
Procedury mają być sfinalizowane do piątku i wraz z publikacją w unijnym Dzienniku Urzędowym wejdą w życie, czyli dzień przed drugą rocznicą napaści Rosji na Ukrainę. Potwierdzają się informacje brukselskiej korespondentki Polskiego Radia, że 13. pakiet nie zawiera sankcji gospodarczych. Beata Płomecka jako pierwsza informowała, że będą tylko restrykcje indywidualne.
Sankcje UE wobec Rosji
To najskromniejszy pakiet unijnych sankcji wobec Rosji od czasu jej napaści na Ukrainę. Zamiast sankcji sektorowych, jest rozszerzona czarna lista z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami w Europie. Lista jest tajna do czasu publikacji w unijnym Dzienniku Urzędowym, ale widziała ją już Beata Płomecka.
Kolejnych około 200 osób i firm ma być objętych sankcjami. To przede wszystkim wojskowi, szefowie spółek z kompleksu wojskowo-przemysłowego, czyli sektora obronnego Rosji, a także firmy z sektora zbrojeniowego. Ponadto na czarną listę zostali wpisani sędziowie, osoby odpowiedzialne za porwania ukraińskich dzieci i wywożenie ich do przymusowej adopcji w Rosji i na Białorusi, oraz przedstawiciele władz marionetkowych na terenach Ukrainy okupowanych przez Rosjan.
Tym razem Unia chce również uderzyć sankcjami w Koreę Północną za dostarczanie reżimowi w Moskwie rakiet do atakowania Ukrainy. Na listę została wpisana rządowa agencja odpowiedzialna za program rozwoju rakiet balistycznych.
REKLAMA
Obchodzenie sankcji
Wraz z 13. pakietem Unia ma także zakazać handlu z kolejnymi firmami na świecie, które pomagają reżimowi w Moskwie obchodzić sankcje - kupują komponenty i technologie w Europie i sprzedają je w Rosji. Na listę firm z zakazem prowadzenia działalności biznesowej ma być dopisanych kolejnych 21 pozycji. Co ważne - po raz pierwszy Unia obejmie sankcjami firmy z Chin kontynentalnych, mimo prób Węgier wykreślenia ich z listy.
Wcześniej także na to zgody w Unii nie było, bo kilka krajów, między innymi Niemcy, nie chciały psuć dobrych relacji handlowych z Państwem Środka. Unia obejmowała więc sankcjami tylko firmy z Hongkongu, specjalnego regionu administracyjnego Chińskiej Republiki Ludowej, co miało mniejszą siłę rażenia. Teraz, oprócz firm z Chin, do listy mają być także dopisane firmy z Serbii, Turcji, Kazachstanu, Tajlandii i Sri Lanki.
Posłuchaj
- Śmierć Nawalnego. Borrell: państwa UE zaproponują nowe sankcje
- "Próby ugłaskiwania dyktatorów zawsze kończą się fiaskiem". Córka Nawalnego ostrzega zachodnich polityków
REKLAMA
dz/IAR, Beata Płomecka
kormp
REKLAMA