Rosyjska gospodarka w trybie wojennym. Prawie połowa budżetu idzie na wojsko
Niespodziewany rozwój sytuacji związanej z trwającą od dwóch lat inwazją Rosji na Ukrainę sprawił, że ekonomiści zrewidowali swoje prognozy. Pomimo bezprecedensowych sankcji nałożonych przez UE, USA i inne kraje gospodarka Rosji nie załamała się, pozostawiając zachodnie stolice w stanie zaniepokojenia.
2024-02-24, 09:20
Międzynarodowy Fundusz Walutowy niedawno skorygował swoje szacunki wzrostu PKB dla Rosji, przewidując tym razem wzrost o 2,6 proc. w 2024 roku.
Przychody Moskwy z ropy naftowej rosną, bezrobocie osiągnęło historycznie niski poziom. Świadczy to o odporności gospodarczej kraju.
Nie tak szybko
Jednak debata wśród ekspertów toczy się wokół solidności fundamentów stojących za korzystnymi wskaźnikami ekonomicznymi. Oszałamiające 40 proc. wydatków budżetowych Rosji w 2024 r. przeznaczono na obronę i bezpieczeństwo, co doprowadziło niektórych do nazwania jej "niebezpiecznie przegrzaną gospodarką wojenną".
Zmieniający się rynek pracy, naznaczony poborem do wojska i odejściem wykwalifikowanych pracowników, stanowi kolejne wyzwanie. Podczas gdy bezrobocie jest minimalne, wzrost płac i inflacja rosną, rodząc wyzwania gospodarcze, które wymagają uwagi.
REKLAMA
Ponieważ los gospodarczy Rosji przeplata się z trwającym konfliktem na Ukrainie, eksperci podkreślają potrzebę podjęcia przez zachodni sojusz bardziej zdecydowanych działań w celu ograniczenia zdolności Moskwy do prowadzenia wojny. Pomimo niepewności wyniki gospodarcze Rosji nadal przeczą tragicznym prognozom, pozostawiając społeczność międzynarodową z niełatwym do rozwiązania problemem.
Elina Ribakova, ekonomistka z Peterson Institute for International Economics, identyfikuje trzy kluczowe powody wytrzymałości gospodarczej Rosji. Po pierwsze, system finansowy kraju był dobrze przygotowany do przetrwania początkowej fali sankcji. Po drugie, Rosja wykorzystała znaczne zyski z eksportu ropy naftowej i gazu, ponieważ zachodnie mocarstwa nie spieszyły się z objęciem ich sankcjami. Po trzecie, kontrole eksportu nie były skuteczne w zapobieganiu nabywania przez Rosję towarów za pośrednictwem krajów trzecich.
Benjamin Hilgenstock z Kijowskiej Szkoły Ekonomii podkreśla znaczący wpływ sankcji na środowisko makroekonomiczne. Wskazuje on na spadek rosyjskich przychodów z eksportu ropy i gazu w 2023 r., w połączeniu z podniesieniem przez rosyjski bank centralny stóp procentowych do 16 proc. z powodu wysokiej inflacji.
Obejść sankcje
Zdolność Rosji do obchodzenia sankcji odegrała kluczową rolę w jej wynikach gospodarczych. W szczególności kraj ten ominął kontrole eksportu i kontynuował sprzedaż ropy naftowej na całym świecie pomimo nałożonego limitu cen. Zostało to osiągnięte dzięki "flocie cieni", umożliwiającej rosyjskiej ropie dotarcie z surowcami na rynki bez podlegania limitowi.
REKLAMA
Utrzymują się jednak obawy dotyczące długoterminowych konsekwencji przestawienia rosyjskiej gospodarki na wojenne tory, związanego z trzykrotnym wzrostem wydatków na obronność od 2021 roku. Doradca inwestycyjny Chris Weafer ostrzega przed nadmiernymi wydatkami na towary konsumpcyjne zamiast głębszych inwestycji przemysłowych, co może doprowadzić do wyczerpania rezerw i zaszkodzić gospodarce po zakończeniu konfliktu.
PR24/IAR/DW/Economist/Bloomberg/mib
wmkor
REKLAMA
REKLAMA