Minister rolnictwa nie chce całkowitego zamknięciu granicy z Ukrainą. Mówi o zagrożeniu dla polskiego eksportu
Minister rolnictwa Czesław Siekierski powiedział, że konieczne jest odejście od rygorystycznych zasad Europejskiego "Zielonego Ładu". Dodał także, że całkowite zamknięcie granicy może spowodować wstrzymanie polskiego eksportu.
2024-02-22, 17:10
Przedstawiając w Sejmie informację w sprawie działań rządu w związku z protestem rolników minister powiedział, że Polska osiągnęła w zeszłym roku nadwyżkę w handlu z Ukrainą. - Nadwyżka wynosi prawie 7 miliardów euro - wskazał.
- Natomiast w przypadku handlu rolno-spożywczego w 2023 roku deficyt wysokości między importem a eksportem na niekorzyść Polski wynosił 650 milionów euro - powiedział minister.
Dodał, że "całkowite zamknięcie granicy może spowodować wstrzymanie polskiego eksportu towarów do Ukrainy, co może skutkować likwidacją wielu miejsc pracy".
Minister powiedział, że na Ukrainę eksportowane są między innymi polskie przetwory mleczne. Wskazał, że uregulowanie handlu z Ukrainą to priorytet resortu rolnictwa, a rozwiązania w tej sprawie zostały zgłoszone unijnemu komisarzowi do spraw handlu i podczas rozmów z ministrami rolnictwa krajów Unii.
REKLAMA
Blokada granicy z Ukrainą. Żądania protestujących rolników
Rolnicy domagają się ograniczenia importu ukraińskich towarów do Polski oraz odejścia od części zapowiedzianych przez Instytucje Unijne zmian w rolnictwie, związanych z unijnym "Zielonym Ładem".
Według polskich władz w jednej i drugiej sprawie prowadzone są rozmowy na szczeblu unijnym, równocześnie jednak Ministerstwo Rolnictwa nie wyklucza wprowadzenia pewnych rozwiązań na szczeblu krajowym, w tym ograniczeń w imporcie ukraińskich towarów.
Posłuchaj
- Protest rolników. Rozpoczęły się rozmowy. Polskie Radio poznało szczegóły
- Protest rolników. Rząd będzie negocjował. Kołodziejczak: takich rozmów nie było od 30 lat
- "Nie możemy odejść od Zielonego Ładu, on służy rolnikom". Ekspert o głównym postulacie protestujących
IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA
REKLAMA