Reklama

Dwa lata konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Sankcje Zachodu nie działają?

Mijają dwa lata od pełnoskalowej zbrojnej inwazji na Ukrainę. Państwa zachodnie po agresji zaczęły nakładać na Rosję sankcje. O efektach tych działań rozmawiali na antenie Polskiego Radia 24 dziennikarze, zajmujący się tematyką wojskową: Juliusz Sabak (Portal Obronny), Mariusz Cielma ("Nowa Technika Wojskowa") i Jakub Borowski (Defence24).

2024-02-24, 09:21

Dwa lata konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Sankcje Zachodu nie działają? — Mijają dwa lata od wybuchu pełnoskalowej wojny . Foto: Jeff Prananda/ Shutterstock

Zdaniem Mariusza Cielmy na świecie jest duża grupa państw, którym konflikt w Ukrainie jest obojętny, a część z nich wręcz sprzyja Rosjanom. Wskazał, że Moskwa zbudowała małą koalicję przede wszystkim z Iranem i Koreą Północną. - Widać, że chociaż Federacja Rosyjska nie sprzedaje już takich kopalin do Europy, to sprzedaje je gdzie indziej - powiedział.

"Nie widać wyraźnych skutków sankcji"

W opinii Jakuba Borowskiego, do tej pory nie widać wyraźnych skutków sankcji nałożonych na Rosję. Jest przekonany, że Zachód będzie wprowadzał kolejne ograniczenia. - Jednym z takich miejsc, gdzie mogłoby to Rosję zaboleć, a na razie się pewnie nie zapowiada, są materiały rozszczepialne dla energetyki jądrowej, których import zależy albo od Rosji, albo jej przedsiębiorstw, albo od krajów, w których działają firmy zależne od Rosji - stwierdził.

Juliusz Sabak zauważył, że sankcje są problematyczne dla Moskwy, bo podnoszą koszty. Wskazał, że Rosjanie muszą więcej zapłacić chociażby w przypadku elektroniki, bo nie mogą jej sprowadzać bezpośrednio z Europy czy z USA, "tylko przez jakieś podstawione firmy na Bałkanach albo na Kaukazie". Mówił też o kursie rubla. - Ostatnio dolar pobił rekord, bo śmignął powyżej stu rubli za dolara i ta cena raczej nie będzie spadać - ocenił.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.

REKLAMA