Ekspert PIE: od dekady rośnie znaczenie pracy cudzoziemców w polskim PKB
-Polski rynek pracy z powodu rocznych zmian demograficznych, rzędu 200 tysięcy odchodzących na emeryturę polskich pracowników, potrzebuje pracy cudzoziemców, którzy już stanowią 6 procent, ogółu zatrudnionych w naszej gospodarce - powiedział Andrzej Kubisiak wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego w audycji "Ekspres Gospodarczy" w programie 1 PR SA.
2024-02-26, 17:00
Ekspert PIE przypomniał, że wokół pracy cudzoziemców jest wciąż wiele mitów, ponieważ powoli stają się wręcz niezbędni w handlu, usługach, budownictwie i logistyce. Ale wbrew powszechnej opinii nie zabierają pracy naszym obywatelom, bo często wykonują czynności na które są wakaty bo Polacy nie są nią zainteresowani.
Już teraz bez obecności pracowników z Ukrainy brakowałoby około 1 mln pracowników. Zdaniem gościa audycji, trzeba też pamiętać, że zdecydowana większość cudzoziemskich pracowników (w tym uchodźców z Ukrainy) pracuje za pensję minimalną a nie średnie wynagrodzenie.
Już przed wybuchem wojny Rosja-Ukraina było u nas 1 mln 300 tys. pracowników z tego ostatniego kraju. A zaraz po lutym 2022 roku, było w Polsce dodatkowo 1 mln 300 tys. wojennych uciekinierów. Dziś jest ich mniej bo jest ich około 950 tysięcy osób, czyli razem z pracownikami z Ukrainy (sprzed wybuchu wojny), mieszka w Polsce około 2 mln 200 tysięcy obywateli tego kraju.
Andrzej Kubisiak podkreślił, że przy bezrobociu rzędu 3 procent (według Eurostatu) i rekordowej liczbie aktywnych zawodowo 17 mln osób, aby się dalej rozwijać nasza gospodarka (z powodu fatalnej demografii) stale potrzebuje cudzoziemskich pracowników.
REKLAMA
A ponieważ Polska była od dwustu lat krajem emigrantów zarobkowych, a dziś jest krajem imigracji zarobkowej, budzi to zrozumiałe napięcia społeczne i obawy, bo to dla nas zupełnie nowa sytuacja w naszej historii.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadziła Justyna Golonko.
Posłuchaj
PR1/PR24/Justyna Golonko/sw
REKLAMA
REKLAMA