Konsekwencje po śmierci Aleksieja Nawalnego. Osiem krajów UE chce nałożyć sankcje na Rosję

Przedstawiciele ośmiu państw podpisali już list skierowany szefa unijnej dyplomacji z apelem o podjęcie działań przez Unię Europejską w stosunku do Rosji. Politycy domagają się przyjęcia sankcji, które zatrzymałyby represje polityczne w Rosji. Ich przejawem jest m.in. śmierć Aleksieja Nawalnego.  

2024-02-28, 20:24

Konsekwencje po śmierci Aleksieja Nawalnego. Osiem krajów UE chce nałożyć sankcje na Rosję
Osiem krajów Unii Europejskiej wzywa do nałożenia sankcji na rosyjski wymiar sprawiedliwości w związku ze śmiercią Aleksieja Nawalnego. Foto: PAP/EPA/Alexander Welscher

Osiem krajów Unii Europejskiej wzywa do nałożenia sankcji na rosyjski wymiar sprawiedliwości w związku ze śmiercią Aleksieja Nawalnego. Agencja Reuter dotarła do listu, który podpisał między innymi polski minister spraw zagranicznych.

Apel do szefa unijnej dyplomacji

Pismo jest skierowane do szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella. Podpisali je ministrowie ośmiu krajów Europy Środkowej - oprócz Polski między innymi Czech, Estonii, Szwecji i Rumuni. Inicjatywę poparły także cztery kraje Europy Zachodniej - Holandia, Francja, Irlandia i Dania.

Autorzy listu piszą, że śmierć rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego to kolejna oznaka tego, że w Rosji nasilają się represje polityczne. Wzywają do wdrożenia odrębnych sankcji, które zatrzymałby ten proces. Chcą umieścić na liście sankcyjnej osoby, w tym prokuratorów i sędziów, które mają związek z wyrokami na rosyjskich opozycjonistów.

Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego w kolonii karnej w Arktyce. Rzeczniczka zmarłego opozycjonisty Kira Jarmysz poinformowała, że jego pogrzeb odbędzie się w piątek, 1 marca w Moskwie.

REKLAMA

Apel żony Nawalnego 

Żona Aleksieja Nawalnego skrytykowała w środę w Strasburgu polityków, którzy mówią o potrzebie "dogadania się" z Putinem w sprawie Ukrainy. Julia Nawalny wygłosiła przemówienie w Parlamencie Europejskim niespełna dwa tygodnia po tym, jak jej mąż został zamordowany w rosyjskiej kolonii karnej. Mówiła o tym, jak groźne jest tak zwane "zmęczenie" Ukrainą na Zachodzie. - Stało się najgorsze: wszyscy przyzwyczaili się do wojny. I tu i tam ludzie zaczęli mówić: no cóż, i tak będziemy musieli dojść do porozumienia z Putinem. A potem Putin zabił mojego męża, Aleksieja Nawalnego. Na rozkaz Putina Aleksiej przez trzy lata był torturowany” - powiedziała Julia Nawalny.

Wdowa po opozycjoniście zaproponowała "nową strategię" wobec Putina. - Polityczną innowacją będzie stosowanie wobec Putina metod walki ze zorganizowaną przestępczą, a nie wchodzenie w polityczną rywalizację. Nie noty dyplomatyczne, a śledztwa w sprawie mechanizmów finansowych. Nie wyrazy zaniepokojenia, a wykrycie wspólników przestępcy w waszych krajach. Putin musi odpowiedzieć za to, co zrobił mojemu mężowi i za to, co zrobił swojemu pokojowemu sąsiadowi - dodała Julia Nawalny.

Czytaj także:

IAR/kg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej