Zmiany w kanonie lektur szkolnych. Prof. Waśko: mają charakter ideologicznej cenzury

2024-03-05, 10:07

Zmiany w kanonie lektur szkolnych. Prof. Waśko: mają charakter ideologicznej cenzury
Prof. Andrzej Waśko zauważył, że w zaproponowanych zmianach w kanonie lektur szkolnych radykalnie zredukowano wątki chrześcijańskie, wykreślono pisarzy emigracyjnych i związanych z ruchem "Solidarności". Foto: Shutterstock/sebra/PAP/Paweł Supernak

Prof. Andrzej Waśko zauważył, że zaproponowane przez ekspertów zmiany w kanonie lektur zakładają m.in. usuwane utworów patriotycznych i redukcji wątków chrześcijańskich. - Kryzys edukacji humanistycznej, w tym kultury literackiej i kultury języka w ostatnim ćwierćwieczu ma wiele przyczyn, ale jedną z nich są negatywne zmiany w metodyce nauczania języka polskiego - ocenił literaturoznawca.

12 lutego br. na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej opublikowano przygotowane przez zespoły ekspertów propozycje zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Uwagi do nich każdy mógł zgłosić w prekonsultacjach, które zakończyły się 19 lutego.

Po analizie zgłoszeń mają być przygotowane projekty rozporządzeń ministra edukacji w sprawie podstawy programowej, która będzie obowiązywać od września br.. MEN przewiduje, że w połowie kwietnia projekty trafią do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych, a w czerwcu zostaną podpisane przez ministra edukacji.

Usunięcie całości "Pana Tadeusza"

O ocenę propozycji, które trafiły do prekonsultacji, poproszono prof. dr. hab. Andrzeja Waśkę - literaturoznawcę, historyka kultury, pracownika naukowego Wydziału Polonistyki UJ, doradcę prezydenta i przewodniczącego Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania przy Prezydencie RP, a także uczestnika prac nad reformą edukacji w latach 2016-2017.

Uważa on, że wśród proponowanych zmian, "najważniejsze jest usunięcie z listy lektur «Pana Tadeusza»". Zwrócił uwagę, że "dotychczas miał on być czytany w całości, jako lektura obowiązkowa w szkole podstawowej".

Według prof. Waśki, "usunięcie całości «Pana Tadeusza» ze szkoły podstawowej można by jeszcze zrozumieć, skoro pozostawiono tam jego fragmenty (chociaż nie wskazano, które), ale w takiej sytuacji należało «Pana Tadeusza» (całość!) wpisać do lektur obowiązkowych w szkole ponadpodstawowej".

Ekspert zaznaczył, że "tego jednak nie zrobiono, notując w innym miejscu, że uczeń ma się odwoływać do «fragmentów» «Pana Tadeusza» poznanych w szkole podstawowej". Jego zdaniem, "wynika z tego, że do matury młodzieży nie będzie już obowiązywała rzeczywista znajomość naszej epopei narodowej". Dodał, że "z taką sytuacją (nie licząc lat 1939-1945) będziemy mieli do czynienia po raz pierwszy od czasu zaborów" - zaznaczył.

"Zmiany mają charakter ideologicznej cenzury"

Według niego, na liście lektur "zmiany są zasadnicze, mają głównie charakter ideologicznej cenzury: usuwa się utwory patriotyczne (np. «Hymn do miłości ojczyzny» (Ignacego) Krasickiego czy «Syzyfowe prace» (Stefana Żeromskiego), radykalnie redukuje się wątki chrześcijańskie, wykreśla pisarzy emigracyjnych i związanych z ruchem «Solidarności»".

W ocenie prof. Waśki, to powoduje, że "lista lektur przestaje być reprezentatywna i traci walory poznawcze". Dodał, że "obcina się romantyków i klasykę, w komentarzach prasowych proponując za to «ciekawe nowości wydawnicze zaproponowane przez uczniów», czyli w praktyce książki z supermarketu".

Prof. Waśko podkreślił, że "kryzys edukacji humanistycznej, w tym kultury literackiej i kultury języka w ostatnim ćwierćwieczu ma wiele przyczyn, ale jedną z nich są negatywne zmiany w metodyce nauczania języka polskiego". Jego zdaniem, propozycje "są powrotem do iluzji i błędów popełnionych w tej dziedzinie przed rokiem 2015".

Czytaj także:

Minister edukacji: nie zgadzam się ze wszystkimi propozycjami ekspertów

W połowie lutego minister edukacji Barbara Nowacka zastrzegła, że dokument, który trafił do prekonsultacji, nie jest ostateczną wersją proponowanych zmian. - Też nie zgadzam się ze wszystkimi rzeczami, które zaproponowali eksperci (...). Natomiast trwa debata, można zobaczyć propozycje i się do nich odnieść. I dopiero kiedy będzie to dokument MEN, będziemy mogli przejąć za niego odpowiedzialność - powiedziała wówczas.

Nowa, zawężona podstawa programowa ma obowiązywać w okresie przejściowym od roku szkolnego 2024/2025. W tym czasie eksperci będą pracować nad kompleksową reformą programową. Całościowa, nowa podstawa programowa ma wejść w życie 2 lata później - od 1 września 2026/2027 w szkole podstawowej, od roku szkolnego 2028/2029 do szkół ponadpodstawowych.

PAP/st

Polecane

Wróć do strony głównej