Były ambasador USA: gdyby nie rozszerzenie NATO, Rosja być może już zajęłaby kraje bałtyckie i atakowała Polskę

- Dzięki Bogu zaprosiliśmy Polskę, Czechy i Węgry do NATO. Gdyby nie rozszerzenie NATO, mielibyśmy już teraz dominację Rosji nad Ukrainą, być może Rosja okupowałaby już państwa bałtyckie, być może atakowałaby Polskę - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl wytrawny amerykański dyplomata, b. ambasador USA w Polsce Daniel Fried. Przestrzegał jednocześnie, by nie lekceważyć obecnych zagrożeń, bo sytuacja jest bardzo poważna.

2024-03-11, 15:00

Były ambasador USA: gdyby nie rozszerzenie NATO, Rosja być może już zajęłaby kraje bałtyckie i atakowała Polskę
Laureat Medalu Kuriera z Warszawy, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Daniel Fried na gali w Muzeum Powstania Warszawskiego, w styczniu ub. roku.Foto: PAP/Radek Pietruszka

B. ambasador USA w Polsce Daniel Fried, znawca Europy Środkowej i Wschodniej, sowietolog, wieloletni urzędnik Departamentu Stanu, był świadkiem i jedną z kluczowych postaci na drodze Polski do członkostwa w NATO. 12 marca 2024 roku Polska obchodzi 25 rocznicę tego wydarzenia.

Dyplomata, zapytany, czy teraz uznaje, że to dobra decyzja, mówi, że jest wdzięczny Bogu za rozszerzenie NATO.

- Być może już teraz miałaby miejsce rosyjska okupacja na terytorium krajów bałtyckich. Polska byłaby w niepewnej sytuacji. Być może Rosjanie już zaatakowaliby Polskę. Szara strefa to nie jest strefa bezpieczeństwa, to strefa niejasności, niepewności i zaproszenie dla agresorów. Utrzymywanie szarej strefy między NATO i Rosją byłoby zaproszeniem dla Władimira Putina - przekazał ambasador Daniel Fried.

- Jednak do tego nie doszło: obecnie mamy członkostwo Polski w NATO, także Szwecji i Finlandii. To państwa bałtyckie. Także między Polską i Bułgarią jest grupa krajów natowskich. Przy tym wszystkim nie możemy jednak traktować bezpieczeństwa jako czegoś, co otrzymamy bez wysiłków i automatycznie - zastrzegł Daniel Fried, podkreślając, że sytuacja bezpieczeństwa jest niezmiernie poważna.

REKLAMA

"Jest teoria zwycięstwa"

- Musimy traktować zagrożenie poważnie - przekazał dyplomata.

- Musimy traktować poważnie zagrożenie ze strony Rosji i także potencjalnie ze strony Chin. Wolny świat musi reagować adekwatnie do sytuacji rzeczywistej, a nie takiej, jakiej byśmy chcieli. Trzeba rozumieć obecne czasy - przekazał ambasador.

Trzeba także myśleć, jak wygrać wojnę w Ukrainie?

- Jeśli Ukraina wygra wojnę, sytuacja stanie się o wiele lepsza. Będzie o wiele łatwiej. Wiemy z historii, że porażka w wojnie powadzi w Rosji do zmian wewnętrznych - przekazał dyplomata.

REKLAMA

Czy wiemy, jak to osiągnąć?

- Jest teoria zwycięstwa. Zaczyna się ona jednak od przegłosowania przez Kongres finansowego pakietu pomocowego dla Ukrainy. Potem trzeba przekazać Ukrainie rakiety ATACMS, pociski dalekiego zasięgu i musimy wspierać Ukraińców, by Rosjanie znaleźli się w defensywie. A potem - zobaczymy - przekazał b. ambasador USA w Polsce.

***

Polska dołączyła do NATO 12 marca 1999 roku. B. ambasador USA w Polsce opowiedział także Polskiemu Radiu o kulisach tych wydarzeń. W innej części wywiadu ambasador ocenił także sytuację bezpieczeństwa w Europie Środkowej i na Ukrainie i mówił o wizycie premiera i prezydenta Polski w Waszyngtonie. 

REKLAMA

Czytaj także:

***

Daniel Fried to amerykański polityk i dyplomata, w latach 1997-2000 ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. W latach 2005-2009 pełnił funkcję zastępcy sekretarza stanu do spraw europejskich i euroazjatyckich. Wcześniej, w latach 1990-1993, był doradcą politycznym w ambasadzie USA w Warszawie. W latach 1993-1997 był członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego, pełnił funkcję Specjalnego Asystenta prezydenta Billa Clintona. 

Od stycznia 2001 r. do maja 2005 r. Daniel Fried pełnił funkcję doradcy prezydenta USA George'a W. Busha jako specjalny asystent prezydenta, a także pracował w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych.

Po agresji Rosji na Ukrainę był koordynatorem Departamentu Stanu USA w sprawie sankcji - od 2013 roku.

REKLAMA

"Wybitny specjalista w dziedzinie sowietologii, studiów rosyjskich oraz zagadnień dotyczących Europy Środkowo-Wschodniej. Odegrał kluczową rolę w przyjęciu do NATO nowych członków, między innymi Polski" - napisano w uzasadnieniu przyznania mu, jako pierwszej osobie w historii, Medalu im. Jana Karskiego w styczniu 2023 roku. Zaznaczono, że b. ambasador w Polsce wspiera także Ukrainę, która broni się przed rosyjską agresją. Daniel Fried, który współpracował z Janem Karskim, mówił podczas ceremonii przyznania mu medalu, że ważne jest, aby dziedzictwo budowania wzajemnych dobrych relacji kontynuowały następne pokolenia.

***

***

Czytaj także:

***

Rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej