Wody w Polsce jest za mało. "Mała retencja może pomóc w walce nie tylko z suszą, ale i powodziami"
- Jeżeli mała retencja stanie się powszechna, stanie się dużą retencją, a tej, w skali całego kraju, bardzo potrzebujemy - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Nieznański (WWF Polska), autor broszury "Mała retencja. Poradnik i przykłady działań dla samorządów", który rozmawiał z prof. Pawłem Rowińskim (Instytut Geofizyki PAN).
2024-03-13, 17:04
Mała retencja polega na gromadzeniu wody w niewielkich zbiornikach poprzez zatrzymywanie lub spowalnianie spływu wód, przy jednoczesnym zachowaniu i wspieraniu rozwoju krajobrazu naturalnego.
"Zatrzymywanie wody w krajobrazie jest najważniejsze"
Piotr Nieznański zwrócił uwagę, że długi czas nie doceniano znaczenia małej retencji. - Przez wiele lat pozbywaliśmy się wody z krajobrazu, chcieliśmy ją odprowadzić w jak najszybszy sposób. Mamy ponad 6,5 mln zmeliorowanych gruntów w Polsce i kilkaset tysięcy rowów melioracyjnych, z których tylko 10 proc. posiada urządzenia potrafiące zatrzymywać wodę. Oznacza to, że przyśpieszając w ten sposób spływ wód, ciągle drenujemy i osuszamy krajobraz. Skutki tego widzimy szczególnie, kiedy zaczyna się gorący okres latem, wtedy mamy do czynienia z suszami. Zatrzymywanie wody w krajobrazie jest tu najważniejsze, możemy ją wykorzystać na miejscu. Jesteśmy przeciwnikami sztucznej retencji i dużych zbiorników, które tak naprawdę wspomagają procesy parowania wody i są szkodliwe dla ekosystemów rzecznych. Wierzymy w to, że mała retencja może pomóc w walce z suszą, ale też z powodziami - zaznaczył ekspert.
"Uszczelniliśmy wszystkie przestrzenie"
Prof. Paweł Rowiński podkreślił, że wodę powinniśmy zatrzymywać tam, gdzie ona spadnie. Jej ponowne rozprowadzanie do odbiorców z dużych zbiorników retencyjnych jest trudne i kosztowne. Profesor zwrócił również uwagę na kwestię gospodarki wodą na obszarach zabudowanych. - Miasta pobudowaliśmy w ten sposób, że pozbywamy się z nich wody, uszczelniliśmy wszystkie przestrzenie. To powoduje nie tylko problemy w czasie suszy, ale i nowe zjawisko - powodzie błyskawiczne. Woda nie ma gdzie spływać, zalewa piwnice czy domy. Trzeba "rozszczelnić" te powierzchnie, gdzie tylko się da, na przykład na przestrzeniach parkingowych zamiast dużych płyt z betonu możemy stworzyć kratownice, które pochłoną wodę. To także zielona infrastruktura na dachach czy wiatach parkingowych. Koncepcja "miasta gąbki", znana w Europie Zachodniej i w Azji: tak konstruujemy miasto, by pochłaniało tyle wody, ile się da - mówił gość audycji.
Posłuchaj
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Słowem wszystko - o samorządach
Prowadząca: Małgorzata Naukowicz
Goście: prof. Paweł Rowiński (Instytut Geofizyki PAN) i Piotr Nieznański, autor broszury "Mała retencja. Poradnik i przykłady działań dla samorządów" (WWF Polska)
REKLAMA
Data emisji: 13.03.2024
Godzina emisji: 08.35
PR24/ka/kormp
REKLAMA